Moniczko
W rodzinnym ogrodzie
- Jojola
- 500p

- Posty: 656
- Od: 21 lip 2010, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: W rodzinnym ogrodzie
Alu Dzięki i częstuj sie do woli. a skalniaczek bardzo lubię szczególnie na wiosne bo naprawde jest kolorowy i jeszcze te nowo dosadzone
Moniczko
dziękuje za radę. na razie zapowiadają ładna pogode więc muszę sie pospieszyć.
Moniczko
Pozdrawiam serdecznie, Jola
W rodzinnym ogrodzie
W rodzinnym ogrodzie
-
Ann-ka72
- 1000p

- Posty: 1012
- Od: 1 paź 2009, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W rodzinnym ogrodzie
Jolu, tym żółknącym rh nie przejmuj się. Po prostu jesień, najstarsze liście żółkną i opadają. U mnie to samo, na jednych rh kilka listków żółtych, na innych ze 20 listków, a mam jednego który doprowadza mnie do szału, bo od 3 lat traci wszystkie listki z poprzedniego roku, zostają ładne zieloniutkie tegoroczne przyrosty.
Może to taka jego uroda. Od trzech lat: dosypuję dużo kwaśnego torfu, obkładałam obornikiem przekompostowanym, sypałam nawóz, w tym roku nawoziłam dolistnie i nadal to samo....mam jeszcze zamiar jutro dosypać ziemi torfowej, takiej tłustej,żyznej i kory na wierzch, nie sądzę już ,ze będzie lepiej, ale przynajmniej coś robię. Nie chcę wykopywać i wymieniać całkiem ziemi, bo liście są zdrowe i kwitną co roku wiosną obficie(w tym roku tylko u jednego pączki przymarzły), nie chcę uszkodzić korzeni ,bo moze być jeszcze gorzej. Przed zimą wolę nie zaczepiać.
A.
A.
Anna
Mój ogród...
Mój ogród...
- Jojola
- 500p

- Posty: 656
- Od: 21 lip 2010, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: W rodzinnym ogrodzie
Aniu on tak pożółkł po przesadzeniu. dostał dobrej ziemi (dla różaneczników i azalii), podsypałam korą i klapa ... liscie zaczęły lecieć. nigdy tak nie miał. ale pocieszm sie że to moze reakcja na nowe miejsce i z czasem to się unormuje .. 
Pozdrawiam serdecznie, Jola
W rodzinnym ogrodzie
W rodzinnym ogrodzie
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10592
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W rodzinnym ogrodzie
...jakie śliczne kolory jesieni
dzięki za dobre
już mi szykują bezkolcowe jeżyny.
coś dzisiaj kompa mi bzikuje
dzięki za dobre
coś dzisiaj kompa mi bzikuje
-
Ann-ka72
- 1000p

- Posty: 1012
- Od: 1 paź 2009, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W rodzinnym ogrodzie
Jojolu, u mnie też azalie łapią kolorek. A ta roślinka na pierwszym zdjęciu to bambus? To cudeńko duże rośnie?Czy zimuje w gruncie?
Pozdrawiam gorąco w ten zimny ranek, u nas znowu był przymrozek....
A.
Pozdrawiam gorąco w ten zimny ranek, u nas znowu był przymrozek....
A.
Anna
Mój ogród...
Mój ogród...
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10592
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W rodzinnym ogrodzie
...hej hej przyszłam zobaczyć co dzieje się w Twoim ogródku
choróbska poszły sobie z domu
widziałam u Ciebie winogrona, moje w tym roku były mniej słodkie , winko może będzie
pod zdjęciem winogron jest różyczka -czy to ta co można ucierać płatki do np.pączków
choróbska poszły sobie z domu
widziałam u Ciebie winogrona, moje w tym roku były mniej słodkie , winko może będzie
pod zdjęciem winogron jest różyczka -czy to ta co można ucierać płatki do np.pączków
- Jojola
- 500p

- Posty: 656
- Od: 21 lip 2010, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: W rodzinnym ogrodzie
Aniu tak to bambus Simba , docelowo ma dorosnąc do 2 - 3 metrów i także ma osiagnąc do 2 metrów szerokości. u mnie jeszcze malutki, posadzony dopiero wiosną. podobnież zimuje w gruncie ( u mnie będzie to jego pierwsza zima więc zobaczę)
ach i jeszcze ta odmiana nie wytwarza odrostów więc nie rozejdzie się po ogrodzie
Misiu na szczęsie choróbska już sobie poszły
nie wiem co prawda na jak długo. mały w zeszłym roku to ciągle coś łapał no ale to był jego pierwszy rok w przedszkolu wię mam nadzieję że teraz będzie już lepiej. tak przynajmniej miałam ze starszym.
nie wiem czy mozna z płatków tej róży robic przetwory. nie jest to co prawda ta sama odmiana która można spotkać na poboczach dróg. wiem że z nich robią konfitury różane z owoców. moja jest pełna i nie ma owoców. po kwitnięciu płatki opadaja i już. jeśli czasem cościk sie zawiąże to jest to malutkie i jakby niedojrzałe. słyszałam że najlepiej robic konfitury różane z płatków dzikich róż ale to chyba nie jest taka róża.
ja jakoś mam zawsze za mało winogron aby starczyło na wino. mam w domu trzech szpaków którzy w oka mgnieniu objedzą krzaczki
wino przewaznie robię z wiśni tych ci u mnie obfitość. jak robisz winko?

Misiu na szczęsie choróbska już sobie poszły
nie wiem czy mozna z płatków tej róży robic przetwory. nie jest to co prawda ta sama odmiana która można spotkać na poboczach dróg. wiem że z nich robią konfitury różane z owoców. moja jest pełna i nie ma owoców. po kwitnięciu płatki opadaja i już. jeśli czasem cościk sie zawiąże to jest to malutkie i jakby niedojrzałe. słyszałam że najlepiej robic konfitury różane z płatków dzikich róż ale to chyba nie jest taka róża.
ja jakoś mam zawsze za mało winogron aby starczyło na wino. mam w domu trzech szpaków którzy w oka mgnieniu objedzą krzaczki
Pozdrawiam serdecznie, Jola
W rodzinnym ogrodzie
W rodzinnym ogrodzie
- Jojola
- 500p

- Posty: 656
- Od: 21 lip 2010, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: W rodzinnym ogrodzie
wpadłam w jakąś manię kwiatową. gdzie nie pojade musze zachaczyc o ogrodniczy. m. psioczy wiec ostatnio wcale mu zakupów nie pokazuje i szybko sadzę (może nie zauważy że cos przybyło) albo upycham po katach. ciekawe co powie gdy odkryje podstęp

azalia wielokwiatowa chanel

aster jesienny

rh niestety nazwa została zamazana wie nn tutaj przewazyła cena 10 zł

wiciokrzew japonski zimozielony

wiciokrzew Tellmana

wierzba mandzurska Tortuosa



chyba jednak w sobote upieke kaczke i kupie jakies dobre winko na wieczór we dwoje . potem przekonam m. ze te malutkie roslinki są niezbedne w naszym ogródku

azalia wielokwiatowa chanel

aster jesienny

rh niestety nazwa została zamazana wie nn tutaj przewazyła cena 10 zł

wiciokrzew japonski zimozielony

wiciokrzew Tellmana

wierzba mandzurska Tortuosa



chyba jednak w sobote upieke kaczke i kupie jakies dobre winko na wieczór we dwoje . potem przekonam m. ze te malutkie roslinki są niezbedne w naszym ogródku
Pozdrawiam serdecznie, Jola
W rodzinnym ogrodzie
W rodzinnym ogrodzie
- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7181
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: W rodzinnym ogrodzie
Re: W rodzinnym ogrodzie
Piękne rośliny, wiciokrzew telmana super, będziesz go kochać, miałam kiedyś, jak kwitł to nie było osoby, która by nie zwróciła na niego uwagi. Niestety sąsiedzi pozazdrościli i podlali herbicydem, umarło wszystko pod oknami wiciokrzew również, przeżył tylko świerk ale do dziś jest lekko łysawy od strony okien.
-
Ann-ka72
- 1000p

- Posty: 1012
- Od: 1 paź 2009, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W rodzinnym ogrodzie
Zakupy super
Ja też tak mam że wstępuje na szkółkę albo tam,gdzie jakieś roślinki sprzedają. Niestety ostatnio nie mam samochodu,więc ciężko mi to znieść, tyle promocji było w Nomi, Biedronce, wyprzedaże w centrach ogrodniczych...
Nadrobię wiosną
Ja na Twoim miejscu,nie mówiłabym mężowi. Oni i tak nie widzą co rośnie,chyba,że kolor bije po oczach,albo zaczepią sie o roślinkę
Wtedy dopiero zauważą. Wyjątek,jeśli mąż sam jeździ kupować roślinki i je sadzi, urządza ogródek.
Powiedzieć możesz najwyżej o tym rh.

Ja też tak mam że wstępuje na szkółkę albo tam,gdzie jakieś roślinki sprzedają. Niestety ostatnio nie mam samochodu,więc ciężko mi to znieść, tyle promocji było w Nomi, Biedronce, wyprzedaże w centrach ogrodniczych...
Nadrobię wiosną
Ja na Twoim miejscu,nie mówiłabym mężowi. Oni i tak nie widzą co rośnie,chyba,że kolor bije po oczach,albo zaczepią sie o roślinkę
Anna
Mój ogród...
Mój ogród...
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10592
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W rodzinnym ogrodzie
...ale świetne zakupy-ja już nie moge nic posadzić
zimno rano było -2
czekam na wiosnę
choróbska poszły to dobrze, moja wnusia tez już zdrowa he he jak na dłlugo -przedszkole
co do winka to nie wiem czy tu można pisać
czekam na wiosnę
choróbska poszły to dobrze, moja wnusia tez już zdrowa he he jak na dłlugo -przedszkole
co do winka to nie wiem czy tu można pisać
- Jojola
- 500p

- Posty: 656
- Od: 21 lip 2010, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: W rodzinnym ogrodzie
w sobotę rankiem grabie listki opadle z drzew, m. przygotowuje sie na wieczór (mamy gościć znajomych) przenowsi wegiel do grila i cos tam jeszcze .... w pewnym momecie mówi do mnie : chyba jakaś jabłonka nowa wyrosła? i wskazuje na wierzbe mandzurską.
a ja się martwię czy mu powiedzieć
Nyskadu nawet nie muszę mówić że mamy to od zawsze, niech mysli że samo wyrosło
Aovin mam nadzieję że bedzie piękny.
ludzie sa niekiedy okropni i przykro gdy zachowuja się w ten sposób. zresztą dla mnie całkiem niezrozumiały. przecież lepiej ogladać piękne rosliny niż pusty trawniczek po którym biegaja i załatwiaja sie pieski. ale moze tylko ja tak myslę
mam sąsiadów on czasmi pracuje ona jest na rencie, którzy mają duży ogród ale nic w nim nie robią. przed domem leży kupa piachu, kupa gruzu, miedzy tym rozstawione jakies obskurne krzesełka. trawa i inne chaszcze po pas a oni np.opalaja się
Aniu masz racje jak juz cos znajdzie to mu powiem. teraz znów intensywnie myslę
w szkółce obok mnie jest wyprzedaż no i przydałoby sie pojechać ale szanowny m. pracuje na pierwsza zmiane więc po południu bedzie w domu i wszystko zobaczy. w samochodzie trzymać ? szkoda roślin
Lora u mnie przez kilka ostatnich nocy także były przymrozki
ale dzisiejsza nocka juz cieplejsza. jeszcze bym chciała troszke dokupić roslinek, niech juz rosna .... dobrze że wnusia juz zdrowa i mam nadzieję że niepredko coś złapie. pierwszy rok w przedszkolu? a winko może na pw 
Nyskadu nawet nie muszę mówić że mamy to od zawsze, niech mysli że samo wyrosło
Aovin mam nadzieję że bedzie piękny.
Aniu masz racje jak juz cos znajdzie to mu powiem. teraz znów intensywnie myslę
Lora u mnie przez kilka ostatnich nocy także były przymrozki
Pozdrawiam serdecznie, Jola
W rodzinnym ogrodzie
W rodzinnym ogrodzie
-
Ann-ka72
- 1000p

- Posty: 1012
- Od: 1 paź 2009, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W rodzinnym ogrodzie
Jolu ,ja przetrzymuję jak muszę u sąsiadki albo u koleżanki, która dalej mieszka, albo za tujami....gdziekolwiek,gdzie nie zagląda...
Czasami tylko kilka roślin stoi na widoku-kupionych jest więcej -tylko schowane
i te pochowane przynoszę sadzę, a na samym końcu te co na widoku.Przez kilka lat nawet nie zauważył....że kombinuję
Wychodzę z założenia, że w ten sposób dbam o jego zdrowie, nie denerwuje się, to i zawał nie grozi...czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal...
Czasami tylko kilka roślin stoi na widoku-kupionych jest więcej -tylko schowane
Wychodzę z założenia, że w ten sposób dbam o jego zdrowie, nie denerwuje się, to i zawał nie grozi...czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal...
Anna
Mój ogród...
Mój ogród...





