Esteci i łakomczuchy.

[mamba9991]

Nie mam pomysłu, co z tą ostatnią dynią zrobić, to ją ubrałam w kapelusz, czasem służy też za stołek, jak za dużo gości przyjdzie Tego roku po raz pierwszy hodowałam dyniowate i przekonałam się, że to nie żarty, naprawdę są bardzo plenne.

[ankha]

Mamba, to normalne - ja niedawno dzięki Zielonej Ani odkryłam przegorzan, ale kilka roślin tez na początku nie wzbudzało zainteresowania. Teraz ostatnio zaczęłam chorować na szczepione iglaczki, na nóżkach, ale nie mam za bardzo miejsca - ty się zastanawiałaś? Mogłyby fajnie urozmaicić Twoją przestrzenną rabatkę
Taka dynia to faktycznie poważna sprawa

[mamba9991]

ankha, o, przegorzan to i ja odkryłam, lubię takie kule na patyku, jak np czosnki, które jak dla mnie za krótko kwitną, przegorzan byłby godnym ich zastępcą. Pewnie, że miniaturki na nóżkach, różne "czarcie miotły" mi się podobają, ale to nie na tą rabatę, bo podstawę będzie tam trochę zacieniać ten basen stelażowy, co ma być (w końcu rybka i wodnik muszą się mieć gdzie pluskać ), a tujki są już wyrośnięte, sprawdziłam latem, jak tam będzie ze słońcem i muszą być rośliny rosnące w górę. Gdyby nie "konflikt glebologiczny", to bym takie maluchy iglaste dała na skalniak, ale tam będą macierzanki, inne ziółka, ogólnie to, co lubi wapń, lawenda, rojniki, to nawet nienaturalnie by iglak tam wyglądał. Ale przecież między borówką brusznicą to już będzie ok

[mamba9991]

A co do dyni, to niestety nie zamienia się ani w jeepa cheerokee, ani w żadną inną karocę

[Beatrice]

A ta dynia to jak skończy / w słoikach czy cóś??? u mnie w sklepie kupują na razie na zupki

[ankha]

Mamba, Mistrz skalniaków, guru Radziul polecał sadzenie małych iglastych na skalniak, wbrew pozorom wiele iglastych maluchów bez problemu może rosnąć na skalniaku

[mamba9991]

Beatrice - wiesz co, przetworów to ja mam o potąd, nie wiem, jak ona skończy, może tylko pestki wydłubię, trochę placków sobie z dyni zjem, a reszta na kompoście wyląduje, ja myślałam, że jedna sadzonka to jedna dynia, a tu było po 7 z 3 sadzonek Amerykańskie ciasto z dyni mi nie smakuje, no nie mam pojęcia, jak ją przetworzyć.

ankha - no mi się też wydawało, że kontrast iglaczka z taką srebrzystą lawendą np byłby wcale udany, tylko że ze względu na wygodę w jednym miejscu będą rośliny o podobnych wymaganiach. Bo chyba każdy iglak kwasku potrzebuje? Iglaki i skalniaki - no nic o tym nie wiem, ale jakbym wszystko wiedziała, to bym się na ogrodnictwo nie pchała, bo po co, nie? U mnie bagatelki też nie widziałam, tylko w necie, ale tej jesieni rezygnuję nawet z tulipanów, to bez sensu, byłoby efektownie, ale lepiej się glebą zajmę, ozimina, ostra skiba itd, żeby nasadzenia trwałe porobić wiosną. Bo tu po tygodniu bez deszczu jest kamień, widły się łamią, buu, a takie były ładne, amerykańskie, szkoda No .... ale tak całkiem z tulipanów zrezygnować.... Widziałam w necie negrita double i sensual touch, aaa, no zwariuję. Jutro o tym pomyślę, jak Scarlett

[Margo2]

Mamba, a raczej Joanno-Zuzanno.
Jak miło poznać Twoje imię. Tylko, które imię wolisz?
Czytałam, żeś w szpitalu bidulo leżała. Że ja Cię w te dni nie odwiedziła
Zazdraszczam studiów. Też bym sobie pochodziła na taki kierunek. Może bym wtedy na własny rozrachunek przeszła? Bo w pracy coraz gorzej, a miło tak czasami być samenu sobie kierownikiem. Tylko co jeżeli pracownik będzie kłócił się z szefem?

[krzysztofkhn]

Mamba !
Czyli żyto na zimę ? W Łodzi dzisiaj - 2. Wzejdzie ?
Margo ! A co z sprzątaczką, telefonistką, kierowcą, jak im się nie będzie chciało wykonywać poleceń kierownictwa, pracować ?

[mamba9991]

Hej Margo (ta Twoja ksywka mi się miło z "Mistrzem i Małgorzatą" kojarzy ), ja też kombinuję z pracą na własny rachunek, teraz mam "własny rachunek" na pół gwizdka, bo pracuję w rodzinnej firmie audytorskiej, więc i robię dla siebie i jestem podwładną naraz, fajnie by było coś całkiem swojego stworzyć. Przygotowanie księgowe mam, to mnie przynajmniej nie oszuka nikt na kasę W Gdańsku obok biura był taki fajny sklep - kwiaciarnia, ale i narzędzia ogrodnicze były i nawozy, sadzonki i punkt ostrzenia łańcuchów od piły, nawet sprzedaż komisowa cebul, bo niedaleko były działki i działkowcy mogli swoje cebule dać w komis i powiem, że lilie od tych działkowców były zdrowe i dorodne, jak ktoś miał fantazję o jakiejś roślinie, to mu babeczki sprowadzały No fajnie to się tam kręciło, można było kupić w 1 miejscu i konewkę i obornik. Coś takiego chcę zgapić. I dużo od siebie dodać.

[mamba9991]

Krzysiek, wzejdzie, wzejdzie, u mnie się sprawdza prognoza pogody dla Berlina, śpię spokojnie, wiesz, ja jestem z Gdańska (przyzwyczajona do zimna), w Szczecinie wylądowałam i tu jest faktycznie cieplej o wiele, nie trzeba się poza tym o zimny wiatr martwić. Wtrącę się do pytania do Margo - wiesz, czasem po prostu TRZEBA BYĆ SZEFEM, niech się buntują, spokój działa lepiej, niż represje, taki buntownik, co podskakuje i płacze, że mu źle, to dla mnie nie przeciwnik. Najbardziej nie lubię słuchać, jak ktoś dużo mówi, ale sam nie wie o czym, ma pretensje o wszystko, ale nie wie, o co konkretnie. Używam zwrotu: "czemu nie pracujesz gdzie indziej, jak ci u nas źle?". Nigdy nie dostałałam konkretnej odpowiedzi, jakieś bredzenie o bezrobociu, kurna, powiem ostro - może to dopalacze, a może to zła muzyka.

Jutro będę na działce, to pokażę fotkę, jak ładnie ozimina wschodzi.

[mamba9991]

A z tą pracą to taka wkurzona jestem, bo szukamy kogoś do biura w Gdańsku i się nie zgłasza nikt, albo jakby z łaski. No dobra, koniec, bo to nie ten wątek.

[mamba9991]

Na działce mam jeszcze takie okoliczności przyrody o tej porze roku: o, żurawek to chcę więcej i więcej od wiosny, są przepiękne, ta u mnie nie wiem, jak się nazywa, żurawka wędrowniczka, ze 4 razy przesadzana. liliowiec się obudził i chce kwitnąć fisiują te rośliny, on ma iść spać, SPAĆ, a on sobie pędy kwiatowe sprawił. "suszki", których sadzonki wzięłam, bo nie wypadało odmówić, ale w sumie dobrze, bo trochę koloru jest, są jakby nienaturalne, od zakwitnięcia ususzone, ale ten kolor jest ok.

[mamba9991]

W ogóle byłam dziś na działce i musiałabym być Chuckiem Norrisem, by przekopać tyle, ile planowałam

[mamba9991]

A na razie humor mi poprawia taka muza http://www.youtube.com/watch?v=jh-G6F6tRAc , pamięta ktoś jeszcze Europe? a tu masz, takich cudaków latem spotkałam grunt, to dużo się śmiać.