Z przyjemnościąEwelina pisze:Mam nadzieję , że wpadniesz i podegustujemy razem[Iza] pisze: A na brzydkie, chłodne, szare dni, naleweczka jak znalazł
Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
Ojej....jak pięknie.....
niektórzy to mają talent...czego sie nie złapią to im wychodzi
(mówię o Tobie...rzecz jasna)
piękna i ciekawa ilustracja wiersza.....naleweczka....hmmmmm.....i grzybki....no,no....same pyszności
ciesz się że daleko mieszkam 
piękna i ciekawa ilustracja wiersza.....naleweczka....hmmmmm.....i grzybki....no,no....same pyszności
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
Ewelino-jak zawsze z przyjemnością oglądam kolejne odsłony z Twego wysmakowanego ogrodu.Tym razem zaglądałam zobaczyć rudbekie i się nie zawiodłam.Ostatnio dostałam błyskotliwą a dziś nabyłam nagą Goldquelle,mam nadzieję na ich długotrwałe kwitnienie w kolejnym sezonie.
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2617
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
Ewelino patrząc na te stojące słoje radość mam w sercu
u mnie w tym roku bida i nie było żadnej wisienki ...
mam jeszcze info , jeśli masz słoje takie jak ja , porównując z wyglądu to uważaj bo lubią pękać uchwyty....
mam jeszcze info , jeśli masz słoje takie jak ja , porównując z wyglądu to uważaj bo lubią pękać uchwyty....
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
Ewelino - piękne wejście w jesień. Jak zawsze zachwycam się Twoim ogrodem. Zawsze znajduję w nim spokój i pogodę.
- Marta_S
- 500p

- Posty: 816
- Od: 3 wrz 2010, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
Weekend w południowej Wielkopolsce był cudownie ciepły, czy w Poznaniu również?
Już nie mogę się doczekać nowych zdjęć z Twojego przepięknego ogrodu.
Już nie mogę się doczekać nowych zdjęć z Twojego przepięknego ogrodu.
Zapraszam
Ogród Marty_S
Ogród Marty_S
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25227
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
Witaj Ewelinko
Dawno mnie u Ciebie nie było.
Jak zwykle gdy do ciebie zagladam widzę wspaniałe widoki.
Strasznie podobaja mi się Twoje kompozycje doniczkowe. Podziwiam Cię, bo trzeba się nabiegać, żeby dać pić tym wszystkim roślinkom doniczkowym.
Ale warto. Są piękne.
Pomyziaj ode mnie sunię.
Dawno mnie u Ciebie nie było.
Jak zwykle gdy do ciebie zagladam widzę wspaniałe widoki.
Strasznie podobaja mi się Twoje kompozycje doniczkowe. Podziwiam Cię, bo trzeba się nabiegać, żeby dać pić tym wszystkim roślinkom doniczkowym.
Ale warto. Są piękne.
Pomyziaj ode mnie sunię.
Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
cześć, piękny ogród!
Można by zachwycać się nad nim godzinami...
na razie mam tylko skromniutkie pytanie: czy bluszcz nie przeszkadza Twoim rhododendronom? (tzn. jak daleko od nich musi być posadzony od ich korzeni) Bo widzę, że stanowi efektowną i skuteczną zasłonę dla podłoża
pozdrowienka
Adrian
Można by zachwycać się nad nim godzinami...
na razie mam tylko skromniutkie pytanie: czy bluszcz nie przeszkadza Twoim rhododendronom? (tzn. jak daleko od nich musi być posadzony od ich korzeni) Bo widzę, że stanowi efektowną i skuteczną zasłonę dla podłoża
pozdrowienka
Adrian
Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
Ewelinko,
Jestem u Ciebie pierwszy raz, ale Twój ogród tak mnie zauroczył, że nie mogłam oderwać oczu i musiałam przebrnąć przez cały wątek ... jeszcze zostaja mi 3 poprzednie części
U Ciebie w ogrodzie pięknie o każdej porze roku, masz cudne rośliny i urocze ozdoby
Chyba muszę się wziąć też za swój ogród bo do Twojego dużo mu brakuje
Zresztą ja od niedawna się tym interesuje...
Naprawdę gratuluję pomysłów i uprzedzam, że będę zaglądać częściej
Miłego popołudnia!
Jestem u Ciebie pierwszy raz, ale Twój ogród tak mnie zauroczył, że nie mogłam oderwać oczu i musiałam przebrnąć przez cały wątek ... jeszcze zostaja mi 3 poprzednie części
U Ciebie w ogrodzie pięknie o każdej porze roku, masz cudne rośliny i urocze ozdoby
Chyba muszę się wziąć też za swój ogród bo do Twojego dużo mu brakuje
Naprawdę gratuluję pomysłów i uprzedzam, że będę zaglądać częściej
Miłego popołudnia!
Pozdrawiam,
Dorota i Moi Zieloni Przyjaciele
Dorota i Moi Zieloni Przyjaciele
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
Z przyjemnością Cię witam i ...zapraszam częściejalegra101 pisze:Ewelinko,
Jestem u Ciebie pierwszy raz, ale Twój ogród tak mnie zauroczył, że nie mogłam oderwać oczu i musiałam przebrnąć przez cały wątek ... jeszcze zostaja mi 3 poprzednie części![]()
U Ciebie w ogrodzie pięknie o każdej porze roku, masz cudne rośliny i urocze ozdoby
Chyba muszę się wziąć też za swój ogród bo do Twojego dużo mu brakuje Zresztą ja od niedawna się tym interesuje...
Naprawdę gratuluję pomysłów i uprzedzam, że będę zaglądać częściej
Wcale nie przeszkadza, tym bardziej ,że można go absolutnie dowolnie ciąć . Szczepki BLUSZCZU posadzone były bardzo blisko pni, część wspięła się na drzewa , a niektóre pędy pełzając po ziemi ,w ciągu kilku lat zadarniły ładnie dół.Adrian pisze: mam tylko skromniutkie pytanie: czy bluszcz nie przeszkadza Twoim rhododendronom? (tzn. jak daleko od nich musi być posadzony od ich korzeni) Bo widzę, że stanowi efektowną i skuteczną zasłonę dla podłoża
Rzeczywiście podlewanie donic to spora praca , zwłaszcza w upalne lato ( choć tegoroczne takie nie było).Ale też uważam ,że warto się pomęczyć , więc choć co roku obiecuję sobie ,że już nigdy nie będę miała tylu donic ... to i tak nie wytrzymuję i mamMargo2 pisze: Jak zwykle gdy do ciebie zagladam widzę wspaniałe widoki.
Strasznie podobaja mi się Twoje kompozycje doniczkowe. Podziwiam Cię, bo trzeba się nabiegać, żeby dać pić tym wszystkim roślinkom doniczkowym.Ale warto. Są piękne.Pomyziaj ode mnie sunię.
Sunia "pomiziana" - dziękuje
EwkaEs pisze:Ewelino-jak zawsze z przyjemnością oglądam kolejne odsłony z Twego wysmakowanego ogrodu.Tym razem zaglądałam zobaczyć rudbekie i się nie zawiodłam.Ostatnio dostałam błyskotliwą a dziś nabyłam nagą Goldquelle,mam nadzieję na ich długotrwałe kwitnienie w kolejnym sezonie.
Tak , RUDBEKIE dłuuugo kwitną i za to je lubię. Warto mieć je w ogrodzie.
-dodad pisze:Przepiękne Ewelino są twoje jesienne kompozycje.
Właśnie dziś znowu jest taka idealna , jesienna pogoda. Oby jak najdłużej !dala pisze:Ewelinko, u Ciebie strawa dla duszy i uczta dla oczu![]()
Piękne, nastrojowe strofy Leszka Długosza (byłam przed laty na jego koncercie w Krakowie) ilustrowane Twoimi jesiennymi kompozycjami i własnymi przetworami...
Taką jesień lubię - łagodne słoneczko, snujące się wszędzie babie lato, ostatnie jesienne kwiaty, kolorowe owocki na drzewach i krzewach .
-aleb-azi pisze:Ewelino - piękne wejście w jesień. Jak zawsze zachwycam się Twoim ogrodem. Zawsze znajduję w nim spokój i pogodę.
Marku , to może wpadniesz na degustację ? Będzie Iza... Co do słoi - nie dowierzam tym plastikowym uchwytom i raczej nie ryzykuję przenoszenia za nie tak CENNEJ ! zawartości .markonix pisze:Ewelino patrząc na te stojące słoje radość mam w sercu . u mnie w tym roku bida i nie było żadnej wisienki ...mam jeszcze info , jeśli masz słoje takie jak ja , porównując z wyglądu to uważaj bo lubią pękać uchwyty....
Grażynko , wolałabym , żebys mieszkała bliżej... może wtedy dołączyłabyś do grona degustatorów naleweczki ?grazynarosa22 pisze:Ojej....jak pięknie.... niektórzy to mają talent...czego sie nie złapią to im wychodzi (mówię o Tobie...rzecz jasna)
piękna i ciekawa ilustracja wiersza.....naleweczka....hmmmmm.....i grzybki....no,no....same pysznościciesz się że daleko mieszkam

Taaaa...lucy09 pisze:Widzę, że najlepsza naleweczka ta w środkuA w ogrodach to dziś zasuwamy wszyscy...Życzmy sobie zatem słońca.
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
Wobec tego zanim przejdę do relacji z wypadu w jesienne góry popatrzcie na zdjęcia:Marta_S pisze:Już nie mogę się doczekać nowych zdjęć z Twojego przepięknego ogrodu.

Tak kwitnie ŚWIECZNICA...

Tak kwitnie DATURA...


Niezmordowane, choć nieco obżarte przez ślimaki SURFINIE miniaturowe nadal cieszą białymi dzwoneczkami ! Obok sponiewierany przez deszcz ROZCHODNIK OKAZAŁY.
Tak kwitną jesienne RÓŻE ( nic to,że nie herbaciane )

Tak w starej beczce kwitną AKSAMITKI vel TURKI , zwane nieładnie "śmierdzioszkami"...
I jeszcze troszkę jesieni - dzisiejsze zdjęcia :

BERBERYS ma gałązki malowniczo udekorowane czerwonymi koralikami

Na ganku do przekwitających już RUDBEKII OWŁOSIONYCH dołączyły złociste CHRYZANTEMKI i DYNIA.

A tak - śpi zmęczony pracą w ogrodzie pies ...
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
Piękny ogród, to i fotki zachwycające 
Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
Czy po przekwitnięciu ścinasz świecznicę ?
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
-
alinaK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1801
- Od: 16 lut 2010, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska
Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
właśnie tez chciałam cie o to zapytać ,nabyłam świecznice- tylko ma zielone liście ,jeszcze wprawdzie nie zakwitła ale mam ją w słońcu ,nie ostrym ale jednak .czy ona bezwzględnie lubi cień czy może toleruje miejsca słoneczne,i jak ogólnie ja pielęgnować.a tak w ogóle to ten twój trawnik pielęgnują chyba piłkarze ....toż to Wembley 





