Łubin ogrodowy (Lupinus) uprawa,wymagania

[izaziem]

Andrzej ja bym radziła wsadzić do gruntu

[andrzejek]

aha to spróbuje miech tylko trochę korzonki mu podrosną

[Marteczka]

czy Wasze łubiny też się "pokładają" na ziemi od końca kwitnienia? Muszę przyznać, że pomimo mojej miłości do tych kwiatów jest to coś, co mnie zniechęca do dalszego trzymania ich w ogrodzie. Czy to tylko moja odmiana tak ma?

[Grandiflora]

Po przekwitnięciu najlepiej łubiny przyciąć mocno,nawet do samej ziemi,wypuszczą ładne nowe liście i mogą jeszcze zakwitnąć.

[izaziem]

U mnie łubiny raczej schną ale się nie pokładają. Też je obcinam i przeważnie kwitną jeszcze raz co praawda skromnie ale jednak

[Marteczka]

może dam swoim jeszcze jedną szansę

[andrzejek]

i pogroź im to działa

[Lorrie]

Czy wycinać to co zostało do teraz po Łubinach? U mnie jeden jeszcze nie skończył kwitnąć

[izaziem]

Ja prawie wszystkie badyle wycinam wiosną. Jak coś sterczy z ziemi to się robi lepsza kołderka ze śniegu

[Świnka]

Jak łubin, to tylko z siewu, żadne tam kłącze z woreczka!
Sporo łubinów wyhodowałam z nasion własnego zbioru i rozdałam po zaprzyjaźnionych ogródkach. Małe siewki znakomicie u mnie zimują bez specjalnych zabiegów, nawet późno wysiane. Pojedyncze egzemplarze kwitły nawet po wiosennym przesadzeniu.
To nieprawda, że gleba pod łubin musi być rozluźniona piaskiem. U mnie bez problemu (choć powoli!) rośnie on na glinie takiej, że garnki można lepić, ale na tej glinie górą jest gruba warstwa próchnicy. Tam, gdzie domieszałam piasek przed sadzeniem, łubiny żyły krótko albo wcale.
Ale przyznaję, że najpiękniejsze okazy łubinów mego chowu rosną w ogródku mojej teściowej. Po prostu kochają tamto miejsce i rosną jak wściekłe do gigantycznych rozmiarów, kwitną też bez opamiętania. Teściowa ma ogódek na glebach doliny nadrzecznej, nawożony umiarkowanie i wyłącznie naturalnie.
Dużym zaskoczeniem było dla mnie wyhodowanie białego łubinu z nasion własnego zbioru pochodzących od formy dwubarwnej.

[maakita]

Biały łubin, moje marzenie... Wszystkim białym łubinom, które zakupiłam brakowało bieli. Z siewu wychodzą mi tylko fioletowe i różowe.
Marteczko, mam dużo łubinów i bardzo rzadka mi się pokładają (np. po długich obfitych opadach deszczu), wtedy natychmiast je wycinam. daj szansę łubinom, warto je mieć w ogrodzie choćby z tego względu, że poprawiają właściwości gleby i wzbogacają ją w azot.

[Świnka]

Biały łubin, moje marzenie... Wszystkim białym łubinom, które zakupiłam brakowało bieli. Z siewu wychodzą mi tylko fioletowe i różowe.

Maakito, jeśli wytrzymasz do przyszłego sezonu, to pozbieram dla Ciebie nasionka z tego białego. Mam nadzieję, że roślinki potomne zachowają jego barwę? nie wiem jak to jest z dziedziczeniem barwy kwiatów u łubinu, ale wyobrażam sobie, że biały jest dlatego, bo nie wytwarza różowo-fioletowych barwników, więc potomkowie białych łubinów też nie będą ale mam tylko jedną taką roślinę, więc chyba mogła się przekrzyżować z kolorowymi i wydać nasiona najróżniejsze

[Lorrie]

Moi drodzy - co się robi z łubinem gdy przekwitnie lub zaczyna przekwitać? Przycina się? Jak go skłonić do ponownego kwitnienia? Jak go skłonić żeby miał więszą masę liściową (bardzo mi się one podobają)

[maakita]

Świnko dziękuje za pomoc, obawiam się, że jednak mogą się pokrzyżować, ale chociaż mogę wypróbować. Jak na razie powiększa mi się przestrzeń do obsadzania, a łubiny bardzo lubię, więc jeśli nie będą białe to i tak znajdę dla niech miejsce.
Lori ścinaj na bieżąco przekwitające kwiaty, powinny ponownie zakwitnąć, a na pewno LIŚCIE będą się szybciej rozrastał.

[izaziem]

ja swoje ścinam w miarę przekwitania i kwitnienie na pewno się przedłuża ale tak na prawdę powtarzają kwitnienie tylko niektóre krzaki. Wycinam kwiatostany ale może lepiej je sciąć bliżej ziemi? Tak zrobiłam ostróżkom i kwitły ponownie.