Arleto ojej jak ślicznie hoja wyrosła.
Ja muszę gdzieś dorwać carnosę.Byłam u mojej teściowej ma wielką,ale miałam małą torebkę i by mi się tam nie zmieściła.
Celinko zaraz wezmę aspirynkę i zmyknę pod pierzynkę
A swoją drogą to ja u Ciebie a Ty u mnie
Izo w moim skromnym wątku dzięki za miłe słowa i następnym razem jak do teściowej będziesz jechać to duży plecach weź lub wynieś ją w kawałkach szybko i łatwo się ukorzenia