Witajcie Kochani

Wszystkim serdecznie dziękuję za troskę

Od razu mi lepiej... cieplej...
Prócz Waszych słów zaserwowałam sobie super terapię. Ogród Rajskiej Małgosi - Ma Do

Widziałam na Rajskich ścieżynkach i kamyczkach ślady większości stópek, które znam z mojego ogródka

Czemu nikt mi wcześniej nie powiedział.... podreptałabym tam wcześniej

A ilu cudowności jeszcze nie odkryłam...
Joluś - wiosna, ach, żeby już...
Mario Tereso - kuruję się sumiennie (nalewka z głogu na miodzie) Cleome wyglądała dziś smętnie... różyce nie wyglądały w ogóle
Aniu Różana - Pastella do donicy to niezła myśl. Wiesz, wykopałam wszystkie zagrzybione miniaturki różane, powsadzałam do donic i zadołowałam w warzywniku. Spróbuję w przyszłym sezonie nad nimi zapanować na tarasie - ich podatność na plamistość jest niewiarygodna. No i siały tą zarazę wkoło...
Dorotko - forum i głogówka... aspiryna i pierzyna... Robię co mogę
Aniu Zielona - oj... 3maj się. Wykurować

w Twoich ustach to słowo ma inny wydźwięk...
Goś - złego diabli nie wezmą

Już pisałam jak się kuruję

( bardzo mnie bawi to słowo) Katar mam już "przerobiony" No i trzymam za słowo z tym słonkiem w czwartek
Grażynko - nos ma się lepiej, o resztę też postaram się zadbać... Będzie dobrze
Gorzatko - nie ma to jak chciane prezenty

Kolejna wiosenka... jesienią
Martuś - słonko Ty moje, z aspirynką trafione na 100%. W łóżku tych dni beznadziejnych nie spędzę, ale będę się oszczędzać.
No... do pracy to muszę... zawali się beze mnie

Co... nie wiecie jak to jest?