Doszukałem się pod tym różanecznikiem nor ... że ręka wchodzi do łokcia. Chyba karczownik. Korzeni RH nie zjada - pewnie mu nie smakują, znacznie bardziej woli tamaryszki (zjadł mi dwa

), no ale jak tak spaceruje i ryje pod różanecznikiem to pewnie cokolwiek mu szkodzi. Nie wiem jak skubańca wygonić
Coś mi się wydaje że na mojej działce jest jakaś oaza dla wszelkiego koloru nornic, norników i innych futrzasto-gryzących stworów

. Gdyby ktoś miał coś z pomysłów na to to chętnie się dowiem. Uprzedzam - przewertowałem wszystkie wątki na ten temat.