Świetne fotki, Krzysiu
Powolna metamorfoza
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Powolna metamorfoza
Ale zaczarowana Kraina...
Świetne fotki, Krzysiu
Świetne fotki, Krzysiu
- ZbigniewG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5109
- Od: 3 cze 2010, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)
Re: Powolna metamorfoza
Krzychu -leży bo się zmęczyła przy plewieniu i już za to (plewienie) żona ją polubi a proporcje? jak to się mówi - proporcje razem ze skrzydłami idą ......bishop pisze:Super ta szydlica. A już się bałem, ze nie mam czego szukać w szkołkach. Teraz mam...![]()
I leżący anioł też mi się podoba, chociaż chyba trochę zgubił proporcje. Ciekawe, co moja żona by powiedziała na taką leżącą w ogrodzie naguskę?
- Priam
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5220
- Od: 18 kwie 2007, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Powolna metamorfoza
Niesamowite są te zdjęcia z lasu. Teraz jest już dużo chłodniej, ale dla takich widoków warto czasami wcześniej wstać i pospacerować wśród mgły ;)
Re: Powolna metamorfoza
dlugo jeszcze każesz nam oglądac te pająki?
brrr
poproszę jakieś milsze stworzonko..
brrr
poproszę jakieś milsze stworzonko..
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5111
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Powolna metamorfoza
Ziemię mam fotografować?
Wsadziłem 30 hiacyntów, 86 czosnków, 40 tulipanów, 28 szachownic, 25 narcyzów, 100 krokusów, 20 cebulic, 2 zimowity i cyklamena. I kilka krzewów. Brzmi nieźle, ale nasadzeń nie widać. Dłubię w ziemi w ciagu tych dwóch godzin kiedy światło i pogoda pozwala, więc wszystko się posuwa w ślimaczym tempie. Weekend będzie w górach, więc sobota odpada...
Przesadziłem też lilie, żeby mi bliżej pachniały i pozwoliły rosnąć borówkom. Na kwaśnej ziemi rosły nieźle, ciekawe, czy przeprowadzka im się spodoba?
Nawet nie mam kiedy rabaty dokończyć, więc jej zdjecia pewnie dopiero wiosną będą się nadawały do publikacji.
Ostatni dzwonek, żeby porobić sadzonki koleusów i komarzycy, ale rozmnażanie jest uzależnione od przygotowania doniczek, ziemi z kompostem, miejsca itp. więc odwlekam w czasie jak tylko się da...
I znów sprezentowałem sobie kilkanaście nowych xiążek, najbardziej jestem zadowolony z Botanica A-Z, chyba najpełniejsza moja dotychczasowa encyklopedia.
Spodobały mi się też katalogi z Officina Botanica, mają tylko jedną wadę - cholernie drogie. Na komplet 7 cieniutkich xiążeczek trzeba wydać kilkaset złotych
A po nowym roku jeszcze zdrożeją
No i aparat się coś skiepścił - zdjęcia nieostre, ziarniste...

Ogólnie - nihil novi
Wsadziłem 30 hiacyntów, 86 czosnków, 40 tulipanów, 28 szachownic, 25 narcyzów, 100 krokusów, 20 cebulic, 2 zimowity i cyklamena. I kilka krzewów. Brzmi nieźle, ale nasadzeń nie widać. Dłubię w ziemi w ciagu tych dwóch godzin kiedy światło i pogoda pozwala, więc wszystko się posuwa w ślimaczym tempie. Weekend będzie w górach, więc sobota odpada...
Przesadziłem też lilie, żeby mi bliżej pachniały i pozwoliły rosnąć borówkom. Na kwaśnej ziemi rosły nieźle, ciekawe, czy przeprowadzka im się spodoba?
Nawet nie mam kiedy rabaty dokończyć, więc jej zdjecia pewnie dopiero wiosną będą się nadawały do publikacji.
Ostatni dzwonek, żeby porobić sadzonki koleusów i komarzycy, ale rozmnażanie jest uzależnione od przygotowania doniczek, ziemi z kompostem, miejsca itp. więc odwlekam w czasie jak tylko się da...
I znów sprezentowałem sobie kilkanaście nowych xiążek, najbardziej jestem zadowolony z Botanica A-Z, chyba najpełniejsza moja dotychczasowa encyklopedia.
Spodobały mi się też katalogi z Officina Botanica, mają tylko jedną wadę - cholernie drogie. Na komplet 7 cieniutkich xiążeczek trzeba wydać kilkaset złotych
A po nowym roku jeszcze zdrożeją
No i aparat się coś skiepścił - zdjęcia nieostre, ziarniste...

Ogólnie - nihil novi
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
Re: Powolna metamorfoza
Jak to czlowiek musi sie sam dopominać 
ja tez po 2 godz pracuje.. brakuje słonca oj brakuje ..
w jakich górach?
w jakich górach?
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5111
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Powolna metamorfoza
To nic wielkiego. Sadzarka do cebul miała okazję się wykazać, i udało jej się. Z nią sadzenie idzie naprawdę szybko, po porozkładaniu cebul: dołek - cebulka - zasypanie, kilkanaście sekund na każdą cebulkę. Na koniec tylko wyrównanie, i po wszystkim.
A malutkie cebule sadziłem metodą odkrywkową
A malutkie cebule sadziłem metodą odkrywkową
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
Re: Powolna metamorfoza
sadzarka do cebul w glinie się nie sprawdza..
dłuuuugo się wyciąga ziemię z sadzarki..
sam dolek szybko robi
a ja nie mam ani pół cebuli do posadzenia
dłuuuugo się wyciąga ziemię z sadzarki..
sam dolek szybko robi
a ja nie mam ani pół cebuli do posadzenia
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Powolna metamorfoza
Robisz sadzonki z komarzycy ? i jak je przechowujesz ?
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5111
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Powolna metamorfoza
W tamtym roku przechowałem normalnie, w piwnicy z oknem pod sufitem, w temp. powyzej 0C.
Trochę je chyba przelałem, bo wiosny doczekała jedna, ale się w gruncie rozrosła.
Trochę je chyba przelałem, bo wiosny doczekała jedna, ale się w gruncie rozrosła.
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
-
x-d-a
Re: Powolna metamorfoza
Widok 300 kwitnących wiosną kwiatów cebulowych - bezcenny :P
Stolyca Tatr - problematyczny wypoczynek
Też dałam się nabrać i pojechałam tam na weekend na początku sierpnia. Już sam dojazd Zakopianką okazał się koszmarem , a samym mieście trzeba bardzo uważać, żeby nie ocierać się o ludzi. Gubałówka to skrzyżowanie tłoku z Marszałkowskiej z wesołym miasteczkiem i targowiskiem, a na szlakach trzeba bardzo się natrudzić, żeby nie wpaść na wózki, dzieci, staruszków, siostry zakonne i dorożki
Na szczęście wystarczy nieco "odbić" od głównych tras i robi się nieco, ale tylko nieco przyjemniej, troszkę ciszej i mniej komercyjnie...
Stolyca Tatr - problematyczny wypoczynek
Na szczęście wystarczy nieco "odbić" od głównych tras i robi się nieco, ale tylko nieco przyjemniej, troszkę ciszej i mniej komercyjnie...
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Powolna metamorfoza
Dzięki Krzysiu... w takim razie czeka mnie jednak kupno komarzycy... moja blokowa komórka - za ciepła...
- mag
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Re: Powolna metamorfoza
W piasku sadzarka też się nie sprawdza... wsadzasz i wyciągasz... bez 'ziemi' 


