Moje storczyki - galeria zuzulec
Lucynko jak tylko moje pociechy wypuszczą kwiatki (na razie są 2 pędy) to od razu powklejam fotki.zuzulec pisze: - podziel się z nami zdjęciami swoich podopiecznych - chętnie popatrzymy.
A tymczasem chciałam zapytać o taką rzecz na liściach moich falków pojawia się jakaś lepka wydzielina - jakby od mszyc, ale nie widać ich tak jednoznacznie, a jedynie ta wydzielina i w niektórych miejscach biały nalot. Usuwam to wilgotną szmatką z dodatkiem płynu Ludwik, ale po jakimś czasie znów to samo. Nie wiem co mogłabym jeszcze zrobić aby im nie zaszkodzić.
Dziś mam kiepski dzień, a mówią, że na smutki najlepsza jest .. butelka wódki - hihihihi, w moim przypadku, na smutki poszłam do kwiaciarni z zamiarem zakupu storczyka i znalazłam takiego, jakiego jeszcze nie mam w swojej kolekcji. Kolorystyka znacznie różni sie od tych zakupionych wcześniej - więc tym bardziej jestem zadowolona. Jednak nie do końca moje smutki zostały rozwiane 
Oto kilka fotek mojego nowego Falenopsisa:


Oto kilka fotek mojego nowego Falenopsisa:




Dziękuję Anielko,
przepraszam, że nie byłam w stanie Ci pomóc - jakoś nie miałam do czynienia z podobnym przypadkiem a również nie pamiętam, czy spotkałam się tutaj z czymś takim i chyba o podobnych objawach nie czytałam.
Ja pamiętam, że mając mszyce wszystko było lepkie, ale ostatnio, gdy kwitło Cymbidium - to ono też wydzielało taką lepką substancję z kwiatów, ale to jak wspomniałam było Cymbidium - nie Falenopsis. Sugeruję dokładne obejrzenie storczyka - nawet z wykorzystaniem lupy... może jednak cos sie zadomowiło... oby nie...
Życzę powodzenia...
przepraszam, że nie byłam w stanie Ci pomóc - jakoś nie miałam do czynienia z podobnym przypadkiem a również nie pamiętam, czy spotkałam się tutaj z czymś takim i chyba o podobnych objawach nie czytałam.
Ja pamiętam, że mając mszyce wszystko było lepkie, ale ostatnio, gdy kwitło Cymbidium - to ono też wydzielało taką lepką substancję z kwiatów, ale to jak wspomniałam było Cymbidium - nie Falenopsis. Sugeruję dokładne obejrzenie storczyka - nawet z wykorzystaniem lupy... może jednak cos sie zadomowiło... oby nie...
Życzę powodzenia...
Lucynko nie masz za co przepraszać. Na razie radzę sobie zmywaniem tego wszystkiego. Nie wiem tylko, czy z czasem nie przyniesie to większej szkody. No zobaczymy jak to będzie. Jestem pełna nadzieji, ze jakoś to zwalczę. Na razie szukam czegoś na ten temat w necie. A jak się dowiem co i jak to opiszę wszystko ku przestrodze.
Zmykam do domku (bo w pracy jestem oczywiście
)
Życzę miłego weekendu:)
U mnie chyba będzie taki sobie, bo muszę jutro sama pędzić do medyka - stąd ten mój dzisiejszy spadek dobrego humoru
Zmykam do domku (bo w pracy jestem oczywiście

Życzę miłego weekendu:)
U mnie chyba będzie taki sobie, bo muszę jutro sama pędzić do medyka - stąd ten mój dzisiejszy spadek dobrego humoru

Dziękuję ...
cieszę się, że w te pochmurne, mgliste, deszczowe a u niektórych śnieżne dni mogę choć w części dodać barw....
Dowiedziałam się od koleżanki o jednym okazie, który był w jednej z kwiaciarni - jutro pędzę sprawdzić czy jeszcze jest. Jeżeli będzie - zakupię i opowiem dokładnie co to za skarb ;)
cieszę się, że w te pochmurne, mgliste, deszczowe a u niektórych śnieżne dni mogę choć w części dodać barw....
Dowiedziałam się od koleżanki o jednym okazie, który był w jednej z kwiaciarni - jutro pędzę sprawdzić czy jeszcze jest. Jeżeli będzie - zakupię i opowiem dokładnie co to za skarb ;)
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Zwiedziłam, Lucynko, Twój Magiczny Świat Storczyków i rzeczywiście jest co podziwiać! W dodatku potrafisz dbać o swoje kwiatki bo już u Ciebie kwitną... . Ja też mam kilka storczyków, ale kupiłam je praktycznie hurtem, pod wpływem impulsu (oczywiście kwitnące) i już nawet nie pamiętam jak wyglądały wszystkie kwiaty...
Nie dbam o nie tak jak trzeba, bo nie umiem. Chyba jednak szkoda...
Będę musiała w najbliższym czasie przyjrzeć się im, sprawdzić czy są nazwy na etykietkach (które szczęśliwie zachowałam!) i zaczerpnąć trochę informacji na temat ich pielęgnacji, bo to naprawdę piękne kwiaty!


- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Lucynko Kochana, właśnie zajrzałam do etykietek i mam złą wiadomość... Nie ma na nich żadnych nazw ... Tak więc, jeśli u mnie nie zakwitną, to pewnie już się tych nazw nigdy nie dowiem, bo nie sądzę, żeby dało się je rozpoznać po samych liściach...
Mam ich wszystkich 5 sztuk, z czego 2 mają wszystko suche, oprócz korzeni...
Jeśli zdecyduję się założyć wątek "storczykowy", to obfotografuję wszystkie z wszystkich stron i poproszę Was o rady. Nie wiem tylko, czy to nie wstyd, wychylać się ze storczykami w takim stanie i zero wiadomości na ich temat...





Alu,
w niektórych wątkach są też opisane storczyki w fatalnym stanie. Przynajmniej będziesz wiedziała, czy są jeszcze dla nich jakieś rokowania. Według mnie - warto spróbować. Naprawdę - trzymam kciuki!!
P.S. - przecież na początku to nie musi być "galeria" a wątek z prośbą o pomoc w ich odratowaniu. Jak już ich kondycja ulegnie poprawie - będzie czas na "galerię" i chwalenie się osiągnięciami.
w niektórych wątkach są też opisane storczyki w fatalnym stanie. Przynajmniej będziesz wiedziała, czy są jeszcze dla nich jakieś rokowania. Według mnie - warto spróbować. Naprawdę - trzymam kciuki!!
P.S. - przecież na początku to nie musi być "galeria" a wątek z prośbą o pomoc w ich odratowaniu. Jak już ich kondycja ulegnie poprawie - będzie czas na "galerię" i chwalenie się osiągnięciami.