 ale mam nadzieję, że w końcu ociepli się , po takiej ilości deszczu jak będzie cieplutko, to grzybki powinny rosnąć na potęgę
  ale mam nadzieję, że w końcu ociepli się , po takiej ilości deszczu jak będzie cieplutko, to grzybki powinny rosnąć na potęgę   .............Ja już szykuję kosze
  .............Ja już szykuję kosze   
  

 ale mam nadzieję, że w końcu ociepli się , po takiej ilości deszczu jak będzie cieplutko, to grzybki powinny rosnąć na potęgę
  ale mam nadzieję, że w końcu ociepli się , po takiej ilości deszczu jak będzie cieplutko, to grzybki powinny rosnąć na potęgę   .............Ja już szykuję kosze
  .............Ja już szykuję kosze   
  
coma95 pisze: Miałyśmy wszystkie trzy aparaty z sobą ale....... zdjęcie jest tylko jedno - zrobiła je Krysia.
Jakoś tak..... wyszło.
.....
Zdobyczy żadnych roślinnych nie mamy, tylko Krysia zabrała zdobyczną trawkę, jakąś kostrzewę.
 
        
        
       
 Tylko czemu to cały czas pada no :>
 Tylko czemu to cały czas pada no :>
 nareszcie tutaj dotarłem.
  nareszcie tutaj dotarłem.
 
  



 
   
   Szkoda tylko strat w ogrodzie
 Szkoda tylko strat w ogrodzie  

 Wakacje były piękne a i pogoda dopisała  super
 Wakacje były piękne a i pogoda dopisała  super   
   
  


 Tyle, ze ogóry wcześniej powyrywałam. Stwierdziłam, ze posadzę w przyszłym roku 6 krzaczków koralika i żadnych innych pomidorów. Choć malinowe nn (wydłubane pestki) były baaardzo smaczne i nawet kilka zjadłam. I Kmiciców trochę na bieżąco do sosów miałam. Zielone pozbierałam i lezą w skrzynce. jak nie dojrzeja - wyrzucę.
 Tyle, ze ogóry wcześniej powyrywałam. Stwierdziłam, ze posadzę w przyszłym roku 6 krzaczków koralika i żadnych innych pomidorów. Choć malinowe nn (wydłubane pestki) były baaardzo smaczne i nawet kilka zjadłam. I Kmiciców trochę na bieżąco do sosów miałam. Zielone pozbierałam i lezą w skrzynce. jak nie dojrzeja - wyrzucę.


 
  
 



 
 

 
   
  
  
 
   
 
    a
a