Moje kaktusy - Justyna

[Justynek]

To normalne. W miarę zagłębiania się w temat kaktusów wyrabiamy sobie jakąś skalę atrakcyjności roślin. Na początku wszystko się podobało co miało ciernie a dziś już mamy "wysublimowany gust". Niektórzy już od samego początku się określili a niektórzy do tego doszli po miesiącach. Ja np. należę do tej drugiej grupy, wprawdzie jeszcze do końca się nie określiłem ale jedne kryterium mam już sprecyzowane - kwiaty, wielkie i barwne.
Sorry za OffTopic, bo w sumie nie powinno tu pisać o swoich przemyśleniach tylko 'konstruktywne wypowiedzi'

Ja jestem na etapie:podoba mi się wszystko co ma kolce Ale to też ma swoje dobre stony, bo ciągle coś szukam i czytam żeby poszerzyć swoją wiedzę. A jeśli chodzi o wypowiedzi, a zwłaszcza moje wypowiedzi w tym wątku to wolałabym nie sprawdzać ich pod względem merytorycznym

[nyskadu]

Skąd ja to znam mnie tez się podobają kaktusiki im większe dziwadło tym fajniejszy, duże małe, okragłe, podłużne, wszystkie są piękne

[Reposit-08]

Ojjj tak, wszystkie są piekne.
Każdy na swój sposób.
Jeśli o mnie chozi to kaktus musi miec to "coś", niekoniecznie piękne kwiaty, musi urzekać wyglądem
A z tym oprowadzaniem znajomych to chyba każdy z nas tak ma...

[Justynek]

Tę opuncję pierwszy raz zobaczyłam u rodzinki i jak pisała Daga, zostałam urzeczona. Tamten okaz miał ok 2 metrów. Kolos z mnóstwem odrostów w wielgachnej doniczce- pochodzący z Hiszpanii. Tam pewnie rósł w warunkach naturalnych. Poprosiłam o taki odrost. Niestety nie pomyślałam o jednym. Mieszkam w bloku. Latem opuncja na balkonie ma się znakomicie, ale zimą nie mam jej gdzie postawić. Nawet już raz mi spadła z parapetu i połamała się. Teraz roślinki mają ok. metra. Zdjęcia były zrobione w sierpniu.

[Zofijka]

Ale opuncje! Tak szybko rosną? Moja jakby stanęła w miejscu jeśli chodzi o wzrost, a też jest całkiem niemała Chyba sprawdzę jej jutro korzonki, może coś niedobrego tam się czai

[Justynek]

Nie chcę skłamać, ale one mają 3 lub 4 lata (nie są bardzo młode) i jeszcze miały małe wypadki. Wcześniej rosły trochę wolniej, bo nie miały warunków, ale w tym roku po prostu zaszalały. Chociaż nie traktowałam je jakoś wyjątkowo. Gdyby cały czas rosły tak szybko jak tego lata, to pewnie byłyby jeszcze większe.

[zulek84]

Justynko, śliczne Opuncje Czyli wyhodowałaś je sobie z jednego członu? Wielgachne Ci urosły przez te 3-4 lata

[blabla]

Wygląda to na Opuntia ficus-indica

[Reposit-08]

Justynko co za piękne okazy, jakie one ogromne

[gnet]

w tym roku po prostu zaszalały

A kwitły

[Justynek]

Daga, Tomku dziękuję , a dla Tomka jeszcze za identyfikację i jeszcze bo straszną radochę mi sprawił

Justynko, śliczne Opuncje Czyli wyhodowałaś je sobie z jednego członu? Wielgachne Ci urosły przez te 3-4 lata

Właściwie to tak. Dostałam jeden ukorzeniony i 3 nieukorzenione odrosty. Ten ukorzeniony (na zdjęciu po lewej) byłby jeszcze większy, ale spadł z parapetu i połamał się. Ale dzięki temu zaczął puszczać więcej odrostów

A kwitły

Niestety jeszcze nigdy mi nie kwitły. Miały złe warunki i zbytnio o nie nie dbałam. Właściwie dopiero od wiosny zaczęłam interesować się zapewnieniem moim kaktusom odpowiednich warunków do rozwoju. Wcześniej po prostu sobie rosły z innymi kwiatkami i tak jak pozostałe parapetowce były pielęgnowane.

[Reposit-08]

Czekamy do kolejnej wiosny, może uraczą nas wtedy kwiatami

[Justynek]

Mam taką cichą nadzieję, ale jak ją kilka lat źle traktowałam, to nie mogę teraz wymagać cudów. Chociaż dobrze wiedzieć, że jest taka możliwość

[Reposit-08]

Ja do tej pory też średnio spełniałam wymagania moich kaktusów
Ale się poprawiłam, tak jak Ty
Więc miejmy nadzieję, że wiosną nam się odwdzięczą

[Justynek]

Też mocno na to liczę I już nie mogę doczekać się wiosny