Renowacja,odnowienie stołu drewnianego i innych mebli

[Beatrice]

Praszka, kup sobie środek typu Scansol, chyba kosztuje około 10 zł. Nakładasz na farbę i ona pod wpływem tego preparatu robi się galaretowata, wtedy ściągasz delikatnie szpachelką. Minus jest taki, ze przy wielu powłokach, czynność trzeba powtarzać aż do zobaczenia drewna

[praszka]

chyba mnie przekonałaś

[Beatrice]

Haha, ale wygładzanie ręczne Ciebie i tak nie ominie

[praszka]

wiesz co, ja lubię takie rzeczy, jeśli jestem sama na działce to moge zrobić wszystko
mam nadzieje że tym scansolem się uda...

[Beatrice]

Praszko ja Jestem taka Zosia-Samosia, teraz sama docinałam półki w sklepie malutkim brzeszczocikiem a Scansol znam bo i używałam i handlowałam tym . W poprzedniej mojej firmie w ten sposób odnowiliśmy stare, poniemieckie okna...do dzisiaj są ładne a robiliśmy je 5 lat temu, tylko jak ktoś wcześniej pisał pomalowane są farbą akrylową ( tu nie chodziło a efekt ale czas schnięcia remont był robiony w grudniu) i dodatkowo też lakierem bezbarwnym.

[Beatrice]

Jak to dobrze, że istnieje to nasze forum, mój stół już się robi Znalazłam w domu tarczę listkową do szlifierki kątowej, fakt że gradacja aż 40 ale na pierwszy rzut może być, synowi spodobała się zabawa i teraz szlifuje. Podjedzie jeszcze do sklepu i kupi tarczę z najwyższą gradację no i lakier. Fotki przed mam, efekt też pokażę

[qufel]

to po prostu gumowe kółko z rzepem do ktorego przykleja sie papier ścierny, na stalowej nóżce, kosztuje ok. 10 zł

[hanusia]

I ja potpatrze. Ja mam stary babciny kredens,jest też wymalowany farbą olejną.Postanowiliśmy w sierpniu go wyczyścić z farby która sama odpadała i opalić reszte. Opalanie dawało efekty ale zapach farby był straszny,po całym dniu głowa bolała niesamowicie. Zostawilismy go
Ale chyba zrobie też szlifierką i wymaluje lakierem.

[Beatrice]

Czas na relację, bo ostatnia warstwa właśnie dosycha

PRZED








W TRAKCIE :





PIERWSZA WARSTWA LAKIEROBEJCY :



OSTATNIA WARSTWA LAKIERU:

Odbija się okno inaczej mi się nie udało zrobić fotki

[Beatrice]

Nie wyszedł idealnie równy, ale mnie się podoba już nie będę musiała nakrywać go obrusem.
Wstawię jeszcze fotkę jak stanie na właściwym miejscu. Przy okazji jedna półeczka też została odnowiona.

[Rafalsms]

Witam,

Potrzebuje porady, pomocy.

Postanowilem odrestaurowac mebelki ogrodowe ktore mam juz okolo 4 sezony.
Sa to meble drewniane, drzewo lisciaste, wykonane z grubych dech o nieregularnych kształtach, takich niby z bali.

Mebelki nie byly nigdy niczym konserwowane tylko pomalowane lakierem bezbarwnym.

Na chwilę obecną jestem na etapie zdzierania starego lakieru i usuwania sinych plam.

I teraz prosze o porade jakich srodkow uzyc aby zabezpieczyc mebelki na kolejne kilka sezonow. Chcialbym je troszeczke pociemnic bo po zeszlifowaniu starego lakieru i wierzchniej warstwy sa one znowu jasniutkie.

Nie wiem czy kupic drewnochron i naniesc kilka warstw a nastepnie je polakierowac lakierem?

Czy moze sa jakies inne gotowe srodki ktora sa przezaczone do mebli ogrodowych.

Slyszalem tez o srodkach ktore naklada sie na drewno a nastepnie delikatnie szlifuje celem zmatowania.

Ktora metode wybrac ?

Z gory dziekuje za odpowiedzi

pozdrawiam

[ewka63]

Witaj Rafalsms, polecam preparaty Sadolinu do mebli ogrodowych i powierzchni drewnianych zewnętrznych. Są trwałe i ładnie kolorują drewno. Jest kilka kolorów do wyboru, ja mam palisander - kolor ciemnej czekolady
Pozdrawiam Ewa

[krzysztofkhn]

A ja polecam bejce - kolor, ochrona.
Pokost z terpentyną, albo benzyną, z odrobiną benzolu - ochrona.
Lakier.
PS. Benzol to trucizna. Ostrożnie.

[kasia_rom]

Witam

Zacznę od nudnego wstępu
Gdy w 2005 roku przeprowadzaliśmy się do własnego domku, po 11 latach mieszkania w niewielkim blokowym mieszkanku , nie mieliśmy wielu mebli a wręcz prawie wcale ,bo co można zgromadzić na 39 metrach .
Z budowy zostało parę groszy, za które kupiliśmy nowiutkie, nowoczesne mebelki , do salonu, jadalni, sypialni ...
Nie były jakieś super drogie ale śliczne, nowe i nowoczesne , ponieważ od zawsze twierdziłam , że w moim domu "nigdy ale to nigdy" nie będzie staroci, których wręcz "nie cierpię"
I tu kwintesencja mojej wypowiedzi , nigdy nie należy mówić "nigdy". Pewnego razu, w sumie sama nie wiem jak to się stało , jakieś dwa lata temu coś się w mojej głowie zmieniło
Może z sentymentu do starej toaletki po babci , która była pierwszym przywiezionym , odrobaczonym i odnowionym "starociem" w naszym domu Toaletka dumnie stanęła w sypialni, potem poszło już z górki

Postanowiliśmy zająć się odnawianiem mebelków
Tak w ogóle chciałam tu pokazać jak moje rupiecie się zmieniały, ale niestety nie mam zdjęć z przed renowacji więc będą tylko -po

Pierwszy przybył stół , był w strasznym stanie ale miał potencjał
Miał połamany krzyżak,cały fornir z blatu został usunięty ale pod spodem było piękne drewno .Jego oczyszczenie trwało mnóstwo godzin , teraz wygląda tak:








Za stołem podążyła bardzo stara komoda, przywieziona od teściów, w zamian dostali nowoczesną
To raczej pomocnik, jest ogromny, ma głębokie półki, i też takie wysuwane, bardzo pojemny mebelek

[wiolamanka]

Kasiu bardzo ciekawy wątek
Uwielbiam starocie i masywne meble ,sama kupiłam do salonu potężny stół dębowy z ciężkimi krzesłami i ogromną szafę narożnikową z barkiem;:108
Piszesz o toaletce zrób proszę zdjęcie
A stoliki w domu mam z nóg o maszyn do szycia