Moje ogródki - Gucia.

gucia · Post » 21 lis 2007, o 12:08

Beatko, ale ten dąb jest dość duży, dolne gałęzie wiosną podcięłam, ale nic to nie dało, jak widać.
Teraz się zastanawiam, co tutaj pod nim zrobić / prawa strona jeszcze jest praktycznie nie ruszona/.
Czy pod nim będzie coś rosło?

gucia · Post » 21 lis 2007, o 12:13

Izuniu, to mnie pocieszyłaś, wiosną zobaczymy jak to wygląda. A liliowce nie zgniją, trochę byłoby mi ich szkoda?
Zaraz lecę zobaczyć Twoje antypki, pierwszy raz słyszę taką nazwę, oj, muszę się podszkolić.

anczarn · Post » 21 lis 2007, o 12:14

Ale ten dąb jest cudowny

ile ja bym dała, żeby mieć taki u siebie...

gucia · Post » 21 lis 2007, o 12:23

Inko, Miko, bardzo dziękuję za odwiedziny i słowa uznania.
Zapraszam serdecznie.

Aniu, ten dąb niestety nie mój, tylko osiedlowy, a właściwie to nawet nie wiem czyj?
Rósł sobie malutki, jak zaczynaliśmy budowę, a teraz wyrósł taki olbrzym, a żołędzi mnóstwo, tylko brakuje dzików.
Miałyby co jeść.

Fleur 78 · Post » 21 lis 2007, o 12:38

Guciu, chętnie bym Ci kilka dzików od nas podrzuciła... bo tu teraz na nie polują...

A Agatek ma chyba też ochotę zapolować... tylko na rybki...

gucia · Post » 21 lis 2007, o 19:11

Alutka, a jak zryją mi ogród, trochę szkoda by mi było. Póki co, obok mam bażanty i kuropatwy, a w lesie obok osiedla, sarenki. Wierzyć się nie chce, że się jeszcze tu uchowały.

goni@k · Post » 21 lis 2007, o 20:30

Ciesz się Guciu ,że mieszkasz w takim pięknym ,leśnym zakątku

Fleur 78 · Post » 21 lis 2007, o 20:43

gucia pisze:Póki co, obok mam bażanty i kuropatwy, a w lesie obok osiedla, sarenki. Wierzyć się nie chce, że się jeszcze tu uchowały.

U mnie tez, ale to nic dziwnego, bo jak wiesz, w pobliżu jest wiele lasów i pól. Ale u Ciebie to rzeczywiście niezwykłe...

chatte · Post » 21 lis 2007, o 20:55

Guciu, liliowce tracą zimą listki, to chyba nic im nie grosi? A wiosną możesz odgarnąć liście, żeby młode pędy liliowców nie musiały sie przez nie przebijac.
Antypki pokazywałam gdzieś, ale to juz dawno, chyba wiosną ;) To inaczej wisnia wonna.

gucia · Post » 22 lis 2007, o 10:01

Gosiu, Alu, mam tylko nadzieję, że nie zniszczą tego terenu.
Jest już decyzja o renaturyzacji Sokołówki/ rzeczki, obok mojego parko-ogrodu/ i jaj doliny. Planowane jest też utworzenie kilku stawów retencyjnych w miejsce tych już istniejących/ teraz te stawy wyglądają koszmarnie/. Ale, pożyjemy, zobaczymy. Wybiorę się z Agatem na spacerek, to cyknę kilka zdjęć.

gucia · Post » 22 lis 2007, o 10:05

Izuniu, zdjęcia wisienki jeszcze raz dzisiaj sobie pooglądałam, już się nie mogę doczekać!

piku · Post » 22 lis 2007, o 10:56

Guciu, czyj ten dąb to nieważne, jest piękny i cieszy oczy nie pozwól go czasem zciąć przy tej renaturyzacji

gucia · Post » 22 lis 2007, o 11:41

piku pisze:Guciu, czyj ten dąb to nieważne, jest piękny i cieszy oczy nie pozwól go czasem zciąć przy tej renaturyzacji

O, nigdy w życiu! Chyba nie mieliby sumienia.

A to zdjęcia z dzisiejszego spacerku:

- rzeczka, która przypomina raczej kanał, a czasami większy ściek;
- stawik, na którym o dziwo pływają kaczki / w takiej brudnej wodzie, mało kto by przeżył!/;
- miejsce spacerów Agata- tu jest czysto i sympatycznie;

gucia · Post » 23 lis 2007, o 14:01

Czy taki kolor powinien być, posadziłam go w lipcu, chyba nie zmarzł?
Na zdjęciach i tak lepiej wygląda niż w realu:

piku · Post » 23 lis 2007, o 14:10

Guciu bukszpany lubią cień, może on miał za dużo słońca że tak wyjaśniał