Jolu i jak nie udało się z grzybkami przez deszcz
Bożenko u mnie musi być skalniak , bo ja kocham i rośliny skalne i kamienie, to praktycznie pierwsze miejsce, które powstało w moim ogrodzie, tylko przechodzi ciągłe zmiany i wciąż się rozrasta
Miłko ja czasami nawet żałuję, że moje pierwiosnki nie wysiewają się, ale ja zaraz po przekwitnięciu obcinam gałązki.
Z tym widelcem to świetny pomysł, trzeba skopiować, bo pazurki często niewygodne pomiędzy kamieniami
Izuniu na razie faktycznie nie widać jesieni w ogrodzie, jest tak bardziej letnio

jeśli oczywiście przymknąć oko na kwitnące zimowity i rozchodniki- traktując je jak kwiaty późnego lata
Lucy u mnie przez większą część dnia też jest patelnia na skalniaku. A wcześniej rosły na nim hosty i były piękne
Ale lata są coraz bardziej gorące i już w tym roku moje hosty są takie podżółcone.
Marylu skalniaczek faktycznie zarósł błyskawicznie, już nawet niektóre roślinki przerywałam, bo za bardzo się zagęściły i wchodziły na sąsiednie
Krysieńko u mnie też niestety pojawił się szczawik, ale na szczęście nie na skalniaku, ale na rabacie kwiatowej. To prawdziwe okropieństwo, wcale nie mogę z tym wygrać, zostanie malutkie kłącze gdzieś w ziemi i zaraz znów się pojawia. A jeszcze te paskudne deszcze i robota stoi.....
Wiesiu jesień powolutku zbliża się, ale jeszcze faktycznie zieloniutko
Geniu roślinki na skalniaczku faktycznie błyskawicznie się rozrastają, trzeba bardzo pilnować, bo zaraz się przemieszają ze sobą i powstaje chaos
Witaj
Moniś dziękuję

Skalniak niby skończony, ale ciągle nanoszę jakieś poprawki, a to łączę roślinki, bo okazuje się, że kilka jest takich samych, a to dzielę, a to wyrzucam, bo coś mi się nie podoba, a to coś dosadzam
Grzesiu dziękuję bardzo, cieszę się, że podoba Ci się

Powiem szczerze, że bardzo bym chciała żeby mój skalniak był dużo większy niż jest, ale niestety nie da się już go powiększyć, z każdej strony została już tylko wąska ścieżka trawnika na szerokość kosiarki
