Nasz wymarzony ogródek. Zosia i Andrzej! - 2009

[korzo_m]

Zosiu, Andrzeju dziękujemy bardzo za miłą gościnę, jesteście mega serdecznymi osobami, zwierzyniec również. Dopiero teraz mogłam siąść na chwilkę do kompa, to przerwa na złapanie oddechu przy czyszczeniu i robieniu grzybków.
Zdjęcia z cudownego ogrodu wkleję po południu.

[korzo_m]

Teraz wiem, że żadne zdjęcia nie są w stanie pokazać całego piękna ogrodu. Przez dwa dni miałam okazję poznać w realu uroki ogrodu Zosi i Andrzeja. Warto było jechać 200km, aby te zakątki zobaczyć, no i podpatrzeć, na pewno pewne elamenty zagoszczą na moich włościach. Roślinki od Zosi już dawno u mnie rosną, teraz dołączą następne , dostałam ich dużo, Jak wkopię pięknego dwukolorowego iglaczka to pokażę w swoim wątku.
Zachwyciły mnie piękne hortensje, cudownie zagospodarowane rabatki, osłonięcie całego ogrodu cyprysami, innymi iglakami i krzewami.
To zaczynam prezentację , to kilka zdjęć





Prawda, że piekne hortensje, ja pierwszy raz widziałam tak ogromne kwiatostany, na pewno to zasługa specjałów z beczki, którymi Zosia dokarmia roślinki. Na rabatkach nie widać ani jednego chwasta, nawet najmniejszego. Zostałam poinformowana w czym tkwi tego tajemnica, otóż miedziana łopatka czyni cuda. Pooglądałam ją, mąż mi zrobi już wiem, że uporczywego chrzanu sie pozbędę.
teraz nastepne zdjęcia cudnie zagospodarowanych rabatek, proszę ogladajcie, podziwiajcie

[korzo_m]

Na zdjęciach widać, jak pięknie są poprzycinane iglaczki,
Zosia ma talent fryzjerski. Zdradziła mi tajemnice jak trzeba ciąć, będę próbowała z moimi iglakami czynić cuda.







Obydwoje właściciele ogrodu to bardzo mili serdeczni i otwarci ludzie, każde z nich ma inne pasje w których się spełnia.
Andrzej robi smakowite wyroby wędliniarskie, to on tworzy piękne wirtualne kartki, które często otrzymujemy przy różnych okazjach na maila. Robi to wkładając całe swoje serce
Zosia smakowicie gotuje zdradziła przepis na pyszną zalewajkę i jak przygotować orginalne kotleciki mielone, porady kulinarne super, wykorzystam w swojej kuchni.
Nie tylko podziwiałam piękny ogród, poznałam również lasy, dużo grzybów uzbieraliśmy.
Zosiu, Andrzeju będziemy bardzo miło wspominać wizytę u Was, jeszcze raz bardzo dziękujemy

[andriu53]

Izunia w zeszłym roku cięłam przed świętami , gałązki miałam na stroiki . Możesz ciąć , ja teraz też cięłam jałowce .Masz tu dosyć widoczne jak robiłam ,póżniej końcówki brałam w garść i ucinałam na równo. Na ostatnim zdjęciu jest ta właśnie tuja , cięta w grudniu .Pracy przy tym jest bardzo dużo , ale warto i nie bój się .

[andriu53]

Dorociu było nam ogromnie miło Was gościć , myślę , że nie ostatni . Kiedy będziecie mieli ochotę nas odwiedzić , to siadajcie w autko i przyjeżdżajcie . Jutro rano idę na grzyby , bo nadal jest wysiew . Z Danusią umówiłam się na wtorek też na grzybobranie . Tęskni mi się za Wami , bo tak cudownie było . U nas jest nadal chłodno , nawet nie wsadziłam moich kwiatuszków .Może jutro będzie cieplej to wyruszę w rabatki .
Całujemy Was mocno Zosia i Jędruś

[korzo_m]

Zosiu a ja dopiero przed chwilą skończyłam prace przy grzybach, ostatnie zamarynowałam, jeszcze część się dosusza i to już koniec.
Roślinki od Ciebie już posadzone. Szkoda, że tak daleko mieszkacie, nawet nie zdążyłyśmy porządnie poplotkować, jeszcze na pewno miałabyś wiele cennych rad nie tylko kulinarnych dla mnie.

[andriu53]

Wiosenko faktycznie za małe masz krzaczki , bo wczoraj gościłam u Ciebie . Ale jak raz się odważysz , to będziesz póżniej biegać i patrzeć , coby tu można jeszcze przyciąć .
Pozdrawiam cieplutko Zosia

[andriu53]

Dorciu kochana sąsiedzi przyjechali dziś po mnie i wyciągnęli mnie na grzyby . Pięć tych wiader dużych miałam grzybów . Uporaliśmy się z Jędrusiem i są już ugotowane , czekają na zmielenie . Jestem padnięta i dziś pójdę spać , a jutro Ci napiszę .Całuski

[Priam]

Róże macie wspaniałe.
A Wasza przestrzeń jest niczym oaza. Miło się patrzy na zdjęcia które oddają uroki całej przestrzeni.

[tu.ja]

Dzięki Zosiu za instruktaż. Najtrudniej chyba zabrać się za to i podjąć decyzję, które gałązki wyciąć a które zostawić. Brak mi chyba takiej wyobraźni by już teraz oczami duszy zobaczyć jak będzie potem Spróbuję jednak - a co mi tam. Raz kozie śmierć

[andriu53]

Przemku róże w tym roku nie kwitły zbyt pięknie , zresztą sam wiesz jaką mieliśmy pogodę . Teraz jeszcze robiłam opryski rodkom ,bo zaczęły im żółknąć listki , grzybek dobrał się do nich . Żal by mi było , gdyby miało im się coś stać , bo są takie duże i piękne .

[andriu53]

Izunia ciekawa jestem , czy odważyłaś się ciąć . Zaczynaj od środka , bo musisz te suche gałązki powycinać , a dalej to już Ci wyobrażnia zadziała . Ja teraz dowiozłam sobie 3 tony ziemi na uzupełnienie rabatek , może zdążę rozłożyć ją przed nadejściem zimniejszych dni . Pracy mam dużo , robię sobie obrzeża z kostki wokoło drzewek .
Pozdrawiam cieplutko Zosia

[tu.ja]

Zosiu - wciąż się jeszcze nie zabrałam za to strzyżenie
Mam jeszcze sporo roślin w donicach do posadzenia, i cebulki czekają...Straszą szybkim przyjściem zimy więc sadzenie jest ważniejsze. Jak tylko wezmę się za ten żywotnik to dam znać. On jest dość rzadki. Nie ma w zasadzie żadnych suchych gałęzi w środku. Odkąd "rządzę" na tej działce to co nieco go już przycinałam. Była to jednak tylko kosmetyka.

[korzo_m]

Myślałam, że już zobaczę zdjęcia nowo obrzeżonych rabatek. Zosiu czy już skończyłaś tą harówkę.
Zosiu skąd Ty tyle ziemii przytargałaś.

[andriu53]

Myślałam, że już zobaczę zdjęcia nowo obrzeżonych rabatek. Zosiu czy już skończyłaś tą harówkę.
Zosiu skąd Ty tyle ziemii przytargałaś.

Ziemię przywieżliśmy od zaprzyjażnionego kolegi