Niedoskonały, ale mój :)

[LaViol]

Jeszcze nie wyrzuciłam
Jakoś mi ten fotosik nie leży...

[aovin]

Bo prościutki taki, i może trochę powolny

[LaViol]

taki piękny bałagan

[aovin]

Ale jak potem będzie pięknie...Dobranoc

[LaViol]

Albo i nie
Dobranoc

[pamelka]

Będzie, będzie porządeczek.
A fotosik ton zaraz nakaże płacić Może http://pl.tinypic.com/ albo http://imageshack.us/ .
Ja uzywam tego pierwszego i sobie chwalę.

[LaViol]

Pamelko Bardzo dziękuję

[x-d-a]

Wiolu, obejrzałam "piękny bałagan" i jestem ciekawa czy już prace posunęły się do przodu
Pytałaś na wątku Uli, kiedy robi się cięcie odmładzające lawendy. Otóż, jeżeli lawenda ogołociła Ci się od dołu, to raz na kilka lat trzeba ją przyciąć dość mocno -jakieś 15cm nad ziemią - wczesną wiosną. Potem ładnie odbija i zagęszcza się. Oprócz tego lawendę przycina się po kwitnieniu, ale tylko przekwitłe kwiatostany. Chyba. że ścinasz je wcześniej, w fazie pąka, bo takie najpiękniej pachną i nadają się n.p. do poduszeczek zapachowych.
Pozdrowionka

[LaViol]

Dalu Bardzo dziękuję
Podejrzewałam coś takiego jak napisałaś, ale wolałam się poradzić
Do tej pory cięłam tak jak pisałaś, tylko kwiatostany po kwitnięciu, ale jakieś takie rozwichrzone się zrobiły i gołe od dołu... widać je na 2-gim zdjęciu.
Prace się posuwają, ale powoli.... a to deszcz...a to trafię na cebulicę hiszpańską i robię za Kopciuszka
Az się boję ruszyć tę środkową rabatę z liliowcami, bo tam pełno krokusów .... a na następnej szaleje puszkinia

[skorpion811-51]

Violuś widzę że na pracę w ogródkach wszystkich bierze
ale za wiosna będzie piękna

[heliofitka]

zawsze było mi szkoda przyciąć roślinkę, czy krzaczek, bo przecież jeszcze takie malutkie Nie wiem kiedy, te maleństwa urosły i zaczęły utrudniać życie sobie i nam. Podobnie jak ty chwyciłam za sekator i bez żadnych sentymentów tnę, tnę...bałagan nieziemski, rodzina podejrzewa, że matka oszalała, a w ogrodzie robi się coraz jaśniej, ładniej i nawet zaczęłam myśleć o nowych zakupach nie martw się bałaganem, Twój ogród jak "jak feniks z popiołów" odrodzi się i zachwyci Cię jeszcze bardziej, a więc do dzieła

[LaViol]

Stasiu Hostami się nie zaraziłam.... żurawkami nie.... trawy też jakoś mnie nie zakaziły.... ale przesadzankom się nie oparłam
IwonoTeż zawsze miałam skrupuły.... no chyba, że chodziło o winobluszcz .......ale widzę, że jednak cięcie poprawia wygląd....... wystarczy popatrzeć na mojego "bonsai'a"

[markonix]

taki piękny bałagan

pamiętaj o tym że na początku był chaos ....

[kajpej]

A mówią, że nie ma to jak stary dojrzały ogród, Ty go odmładzasz?
Chyba się pomyliłam, mówią nie ma jak stare dojrzałe wino.
Niecne plany, ciekawe, bardzo ciekawe. Patrzę na ostatnie zdjęcie i myślę sobie, czy to już ogrodowa rewolucja.
Na ostatnim zdjęciu w głębi widać drewutnie, na innym zdjęciu też widać, ale przez bramkę porośniętą winobluszczem.
Nie wycięłaś winobluszczu? Nie zlikwidowałaś bramki?
Nie to ja się pomyliłam, już widzę pierwsze schody to wejście do domu przed bramką, a drugie schody to wejście na taras za bramką, czy tak? Czy się mylę?
Pozdrawiam Elżbieta

[LaViol]

Marku Podobno... ale ja tak daleko pamięcią nie sięgam ;)
Elu Stare wino dobre, ale zbyt wiekowe może się zamienić w kwas ;)
No chyba to rewolucja... a właściwie jej początek... pierwszy etap...... Przez te studia wiele rzeczy mogę robić tylko latem, więc trochę to potrwa, ale co tam
Pierwsze schodki są przed bramką, ale prowadzą do schowka nie do domu, a drugie faktycznie są za bramką i prowadzą na taras