Kristaly i u mnie jakaś opóźniona, ale sporo jagód jest już aż za słodkich (opinia mojej starszej córki). Właściwie to jest "za mało kwaśna" - czyli chyba ten niski poziom kwasów nie jest taką fajną sprawą

Niestety trzeba będzie ją zerwać na dniach, bo bażanty obskubują.
Agata wczoraj zerwałam do końca i w sumie to on był całkiem całkiem. Akurat zrównoważony pod względem cukrów i kwasów, chrupiący, skóra nie przeszkadzała właściwie - co mnie zaskoczyło na plus, jedyna wada to duże pestki. Ale może dla kogoś, komu pestki nie przeszkadzają, to nie ma znaczenia; ja jestem z tych plujących i te pestki mnie bardzo denerwują

Trochę jagód popękało, ale w sumie nie było tak źle. Pestki w większości były już brązowe, więc nie było co czekać ze zbiorem.
Ogólna moja ocena w skali 1-6 to 4. Przyznam, że spodziewałam się trochę większych owoców, choć trafiło się jedno grono z dużo większymi jagodami, więc może za rok się poprawi

Chociaż miałam go przesadzać, ale teraz sama nie wiem, bo nie jest zły, a na tej ścianie wcześnie dojrzewa, no i nie trzeba go okrywać na zimę - u mnie wcale nie przemarzł (na pewno ściana pomogła). Więc może poczekam z tym przesadzaniem jeszcze rok, dopóki inne super wczesne nie zaczną porządnie owocować.
Tak sobie myślałam wczoraj, że chyba wolę winogrona o lekkim muszkatowym posmaku

Ale poczekamy jak dojrzeje Arkadia, KMK i Nadieżda...
Prim żółknie coraz bardziej, ale chyba jeszcze nie można go zbierać (nie próbowałam ostatnio), kontrolne gronko na Aloszenkinie jeszcze trzymam, choć już jest pyszny (a takie maleńkie te jagody były jeszcze pod koniec lipca

), KMK pięknie wybarwiony, ale zbity bardzo i mam problem z szarą pleśnią - usunęłam wczoraj sporo jagód. Kodrianka już bardzo ciemna, ale pestki jeszcze zielone - mimo to ciężko powstrzymać rodzinę przed obskubywaniem o chyba nie będzie mi dane zerwać ładne, nieprzerzedzone grona

Kryżownikowyj zaczyna się rumienić i nabiera cukrów (wczoraj skubnęłam i się miło zdziwiłam). Za to domniemana V68021 jakaś glutowata

Ale się nie wybarwia (jakieś cienie tylko), więc nie wiem, czy to ona - jak u was wygląda w tej chwili ta odmiana? Frumoasa jeszcze kwach, v25/20 nie próbowałam, bo ma tylko 2 małe grona, więc zostawiam na później. Oryginał ma małe jagody - jakoś ostatnio w ogóle nie rosną. No ale do dojrzałości jeszcze z miesiąc, jak nie półtora, może mu się zmieni
Zaowocowało mi "coś" na pasierbie - nie wiem, co to za odmiana (to ten rządek z wyblakłymi metkami), może zdąży trochę podrosnąć i przynajmniej nabrać właściwej wielkości i kształtu - w celu identyfikacji.