Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu, lilak Meyera piękny
Właśnie czeka u mnie na posadzenie ale nie sądziłem, że taki duży będzie
W ogrodzie botanicznym są z niego niskie żywopłoty, ale cięte. A chciałem go sadzić w grupie niskich krzewów.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu śliczny biały zakątek, mieczyk ma niespotykany kolor, a jeszcze w dodatku zimował.
Ja swoje mieczyki wykopałam którejś jesieni tylko po to, żeby je wyrzucić, gdyż nie chciało mi się przechowywać, a mogłam zaryzykować i po prostu zostawić w ziemi.
Pozdrawiam serdecznie.
Ja swoje mieczyki wykopałam którejś jesieni tylko po to, żeby je wyrzucić, gdyż nie chciało mi się przechowywać, a mogłam zaryzykować i po prostu zostawić w ziemi.
Pozdrawiam serdecznie.
-
x-d-a
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Tajeczko, ja podziwiam mieczyki...najczęściej w cudzych ogrodach, bo nie chce mi się ich przechowywać, a poza tym denerwuje mnie, że się pokładają
Ale jakby zimowały, to kto wie, czy nie zaprosiłabym ich do swojego ogrodu
Jacku, ja też tak myślałam - że to będzie mały krzaczek i posadziłam go na brzegi rabaty, przed krzewuszkami. A on dorównał wzrostem, wcale niemałym krzewuszkom
Jedyna na to rada, to ciąć, mocno ciąć :P
Ago, na szczęście cebule nie potrzebują za dużo miejsca i zawsze można je gdzieś wcisnąć. A jaka potem radość wiosną
Dorotko, ja też wczoraj trochę popracowałam w ogrodzie, mimo wiatru, zimna i mżawki.Ale akurat przesadzałam roślinki, a taka pogoda sprzyja przyjmowaniu się.
A dzisiaj już świeci słoneczko, wiatr się uspokoił i jest całkiem przyjemnie
Co tam jeszcze w ogrodzie kwitnie?

Jacku, ja też tak myślałam - że to będzie mały krzaczek i posadziłam go na brzegi rabaty, przed krzewuszkami. A on dorównał wzrostem, wcale niemałym krzewuszkom
Ago, na szczęście cebule nie potrzebują za dużo miejsca i zawsze można je gdzieś wcisnąć. A jaka potem radość wiosną
Dorotko, ja też wczoraj trochę popracowałam w ogrodzie, mimo wiatru, zimna i mżawki.Ale akurat przesadzałam roślinki, a taka pogoda sprzyja przyjmowaniu się.
A dzisiaj już świeci słoneczko, wiatr się uspokoił i jest całkiem przyjemnie
Co tam jeszcze w ogrodzie kwitnie?

- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 31991
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu
mam z mieczykami jak Ty ,uwielbiam ich kwiaty , ale nie lubię mieć w ogrodzie z tych samych przyczyn co Ty , czasem nawet kupuje naręcz na targowisku do wazonów bo je bardzo lubię ale w ogrodzie nie umiem sprawić żeby się nie przewracały .
U mnie pogoda jak wczoraj do południa piękna słoneczna , za to co czeka po południu to się dowiemy później wczoraj było okropnie .
Genia
U mnie pogoda jak wczoraj do południa piękna słoneczna , za to co czeka po południu to się dowiemy później wczoraj było okropnie .
Genia
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Zimno, prawda? Za zimno jak na początek września
Wieczory tak szybko nadchodzą... i chłód z nimi...
Chyba nawet urok wrzosów nie do końca rekompensuje przedwczesną jesień...
Wieczory tak szybko nadchodzą... i chłód z nimi...
Chyba nawet urok wrzosów nie do końca rekompensuje przedwczesną jesień...
- dianek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 894
- Od: 24 lip 2008, o 11:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
dziewczyny nawet mi nie mówicie o tym zimnie 
od jutra zaczynam kolejne roboty u teściów z ogródkiem, a on w beskidach całkiem wysoko.. już śnieg z deszczem padał :/
dala - śliczne masz te wrzosy
przycinasz je wiosną, czy rosną jak chcą ?:>
od jutra zaczynam kolejne roboty u teściów z ogródkiem, a on w beskidach całkiem wysoko.. już śnieg z deszczem padał :/
dala - śliczne masz te wrzosy
Pozdrawiam, Diana
Mój ogródek
Mój ogródek
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7483
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
U mnie też ogród staje się mniej kolorowy, choć wciąż ładny.Twoje zielone , jak sama to określiłaś : "późno letnie zakątki" nadal są urokliwe. Zieleń ma przecież mnóstwo odcieni , a deszczowy sezon sprawił,że zielenina wyrosła ponad miarę !
Nie mamy na to wpływu, więc cieszmy się przełomem późnego lata i początkiem jesieni...
Dziś , gdy byłam na spacerze z sunią ,dosłownie brodziłyśmy przez chwilę w polu NAWŁOCI - a to najpewniejszy znak letniego przemijania. Żałowałam , że nie mam przy sobie aparatu , tak pięknie złociły się ich kiście !
To o nich - o polskich MIMOZACH ( czyli NAWŁOCIACH) pisał J. Tuwim w wyśpiewanym przez Niemena " Wspomnieniu":
"Mimozami jesień się zaczyna, złotawa, krucha i miła..."
Nie mamy na to wpływu, więc cieszmy się przełomem późnego lata i początkiem jesieni...
Dziś , gdy byłam na spacerze z sunią ,dosłownie brodziłyśmy przez chwilę w polu NAWŁOCI - a to najpewniejszy znak letniego przemijania. Żałowałam , że nie mam przy sobie aparatu , tak pięknie złociły się ich kiście !
To o nich - o polskich MIMOZACH ( czyli NAWŁOCIACH) pisał J. Tuwim w wyśpiewanym przez Niemena " Wspomnieniu":
"Mimozami jesień się zaczyna, złotawa, krucha i miła..."
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Daluś zachwycam się Twoim wrzosowiskiem
Twój rozchodnik ma niesamowicie intensywny kolor kwiatuszków-śliczny
Twój rozchodnik ma niesamowicie intensywny kolor kwiatuszków-śliczny
-
x-d-a
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Gosiu, jedyne, co mi rekompensuje nadchodzącą jesień, to zmiany w ogrodzie i zakupy roślinkowe. Pewnie jak większość forumków czuję takie fajne podniecenie, kiedy kupuję nowe roślinki, a później kombinuję jak je zaaranżować na rabacie, a później sadzę, przesadzam...Żurawki już zamówione, jutro w Sobótce targ, a w przyszłą sobotę kiermasz pod Igiełką...Oj, będzie się działo!
Jesienią lubię też ten moment, kiedy roślinki zaczynają się przebarwiać i można podziwiać te wszystkie żółcie, pomarańcze i czerwienie w promieniach słońca.
Diano, my możemy nie mówić o zimnie, ale ono i tak przyjdzie
Na Kasprowym leży 45cm śniegu
Wrzosy przycinam na wiosnę i dzięki temu ładnie się rozkrzewiają. Te na fotkach to posadzone zeszłej jesieni małe sadzonki.
Ewelinko, też dzisiaj na spacerze z pieskami podziwiałam łany dzikiej, polnej nawłoci. Pięknie to wyglądało, gdzie okiem sięgnąć żółte wiechy kwiatów. Tuwim pomylił nawłoć z mimozą, która ma nieco podobne listki, ale tylko nieco...I niekoniecznie zapowiada jesień, zwłaszcza ta ogrodowa, bo ja mam jej sporo w ogrodzie i już dawno ścięłam przekwitłe kwiatostany, żeby mi się za bardzo nie rozsiewały...
Agnieszko, rozchodnik dopiero zaczyna kwitnąć, więc jeszcze w pełni nie pokazał na co go stać :P Wrzosy też są młodziutkie; mam nadzieję, że za ro, dwa ładnie mi się rozrosną i stworzą prawdziwe wrzosowisko
Na dobranoc widoczek:

Jesienią lubię też ten moment, kiedy roślinki zaczynają się przebarwiać i można podziwiać te wszystkie żółcie, pomarańcze i czerwienie w promieniach słońca.
Diano, my możemy nie mówić o zimnie, ale ono i tak przyjdzie
Wrzosy przycinam na wiosnę i dzięki temu ładnie się rozkrzewiają. Te na fotkach to posadzone zeszłej jesieni małe sadzonki.
Ewelinko, też dzisiaj na spacerze z pieskami podziwiałam łany dzikiej, polnej nawłoci. Pięknie to wyglądało, gdzie okiem sięgnąć żółte wiechy kwiatów. Tuwim pomylił nawłoć z mimozą, która ma nieco podobne listki, ale tylko nieco...I niekoniecznie zapowiada jesień, zwłaszcza ta ogrodowa, bo ja mam jej sporo w ogrodzie i już dawno ścięłam przekwitłe kwiatostany, żeby mi się za bardzo nie rozsiewały...
Agnieszko, rozchodnik dopiero zaczyna kwitnąć, więc jeszcze w pełni nie pokazał na co go stać :P Wrzosy też są młodziutkie; mam nadzieję, że za ro, dwa ładnie mi się rozrosną i stworzą prawdziwe wrzosowisko
Na dobranoc widoczek:

-
alinaK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1801
- Od: 16 lut 2010, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu ten widoczek na dobranoc to premedytacja ....bo nie daje spać .wrzosowisko szykuje się pięknie .dadala bym sobie jeszcze jakąś trawkę ale niedużo .pięknie u ciebie te hosty i hortensje.czy ten lilak to mayera czy zwykły ,co ci tak wyrasta .też się do niego przymierzam powtórnie bo pierwszy mi zniszczył się przy remoncie drogi kilka lat temu ale mój nie zdążył nawet uróść
ogrod u stop klasztoru
sprzedam sadzonki alinak
ogrod u stop klasztoru
sprzedam sadzonki alinak
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8948
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu
Napatrzałam się na piętrowe kwiatostany hortensji i pastelową odętkowo - mieczykową kompozycję
Ciekawie zestawiłaś powój - minę lobbatę z resztą egzotycznych roślin w podobnej kolorystyce.
U nas pogoda zbliżona, niesamowicie ostre, nieprzyjazne powietrze wypędziło mnie szybko z ogrodu.
Pozdrawiam serdecznie
Napatrzałam się na piętrowe kwiatostany hortensji i pastelową odętkowo - mieczykową kompozycję
Ciekawie zestawiłaś powój - minę lobbatę z resztą egzotycznych roślin w podobnej kolorystyce.
U nas pogoda zbliżona, niesamowicie ostre, nieprzyjazne powietrze wypędziło mnie szybko z ogrodu.
Pozdrawiam serdecznie
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7483
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Nie pomyliłdala pisze:Tuwim pomylił nawłoć z mimozą, która ma nieco podobne listki, ale tylko nieco...I niekoniecznie
Przepiękny ten ostatni widoczek - kącik wypoczynkowy- romantyczny i śliczny
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu, ale będzie piękne wrzosowisko
Mimo, że zwiastują koniec lata, uwielbiam wrzosy. Moja babcia nawet wróżyła z wrzosów jaka będzie zima, ale dokładnie nie pamiętam jak to było. Muszę ja dokładnie podpytać.
Chyba w zależności jak rozwijają się kwiaty na gałązce, np. jak rozwiną się wszystkie to znaczy, że będzie długa i mroźna zima. Jak od połowy to szybka i krótka. Teraz chyba rozwijają się od połowy? Muszę popatrzeć jutro.
Mimo, że zwiastują koniec lata, uwielbiam wrzosy. Moja babcia nawet wróżyła z wrzosów jaka będzie zima, ale dokładnie nie pamiętam jak to było. Muszę ja dokładnie podpytać.
Chyba w zależności jak rozwijają się kwiaty na gałązce, np. jak rozwiną się wszystkie to znaczy, że będzie długa i mroźna zima. Jak od połowy to szybka i krótka. Teraz chyba rozwijają się od połowy? Muszę popatrzeć jutro.
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu - piękny ten widoczek na dobranoc.... 



