
Cebulla walczy z ugorem
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Cebulla walczy z ugorem
Oczywiście, że opuściłam zera. Dobrze, że Maguś czuwa 
			
			
									
						
							
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
			
						Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Re: Cebulla walczy z ugorem
Dzięki dziewczyny za słowa pocieszenia. Ogród już zyskał, bo nie mogłam się skupic z nerwów. Poszłam poplewic i popastwiłam się na chwastach!
Krysiu- kolejne dzięki za rady Malutkie iryski już przesadzone przed berberysy. Rzeczywiście nie byłoby ich widać. Będzie też więcej miejsca na żonkile za berberysami
  Malutkie iryski już przesadzone przed berberysy. Rzeczywiście nie byłoby ich widać. Będzie też więcej miejsca na żonkile za berberysami  
 
A nad szałwią to muszę podumać. myślałam, że ona taka bardziej jak przetacznik kłosowy będzie- niebieskie wiechy niewysokie...
			
			
									
						
										
						Krysiu- kolejne dzięki za rady
 Malutkie iryski już przesadzone przed berberysy. Rzeczywiście nie byłoby ich widać. Będzie też więcej miejsca na żonkile za berberysami
  Malutkie iryski już przesadzone przed berberysy. Rzeczywiście nie byłoby ich widać. Będzie też więcej miejsca na żonkile za berberysami  
 A nad szałwią to muszę podumać. myślałam, że ona taka bardziej jak przetacznik kłosowy będzie- niebieskie wiechy niewysokie...
Re: Cebulla walczy z ugorem
Hi hi... z tą szałwią... też kiedyś podarowaną, miałam podobny dylemat  
 
Trzymam kciuki, żeby się jednak odkręciło z tą pracą
			
			
									
						
										
						 
 Trzymam kciuki, żeby się jednak odkręciło z tą pracą

- 
				x_P-42
Re: Cebulla walczy z ugorem
Dagmarko - imienniczko mojej córki - pakuj się w sobotę w pociąg , przyjeżdżaj do mnie, nakopiesz sobie i bodziszków i przetaczników. Likwiduję skalniak a roślinki mogą rosnąć u Ciebie.Cebulla pisze:Wow- same rarytaski! Zazdraszczam bodziszków i siwego przetacznika. Z tą brązową trawką ekstra wygląda
Ja odbiorę Cię z dworca i potem odwiozę na pociąg.

Re: Cebulla walczy z ugorem
Polu- dzięki za zaproszenie  Strasznie chciałabym zobaczyć Twój ogród i słynne hostowisko. No i chętnie zoadoptuje Twoje zbędne roślink
  Strasznie chciałabym zobaczyć Twój ogród i słynne hostowisko. No i chętnie zoadoptuje Twoje zbędne roślink  Niestety w ten weekend nie mogę- praca. Ale przyszły... Nie miałabyś ze mną tyle kłopotu, bo zmotoryzowana jestem. Zajrzyj proszę na priva.
  Niestety w ten weekend nie mogę- praca. Ale przyszły... Nie miałabyś ze mną tyle kłopotu, bo zmotoryzowana jestem. Zajrzyj proszę na priva.
			
			
									
						
										
						 Strasznie chciałabym zobaczyć Twój ogród i słynne hostowisko. No i chętnie zoadoptuje Twoje zbędne roślink
  Strasznie chciałabym zobaczyć Twój ogród i słynne hostowisko. No i chętnie zoadoptuje Twoje zbędne roślink  Niestety w ten weekend nie mogę- praca. Ale przyszły... Nie miałabyś ze mną tyle kłopotu, bo zmotoryzowana jestem. Zajrzyj proszę na priva.
  Niestety w ten weekend nie mogę- praca. Ale przyszły... Nie miałabyś ze mną tyle kłopotu, bo zmotoryzowana jestem. Zajrzyj proszę na priva.- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7253
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: Cebulla walczy z ugorem
Dagmaro ale już u ciebie roboty zrobione chyba tyraż na okrągło
ale masz piękne roślinki a Pola nie zauważy może, radzę Ci wybierz się do Poli
a nie pożałujesz 
  
			
			
									
						
							ale masz piękne roślinki a Pola nie zauważy może, radzę Ci wybierz się do Poli
a nie pożałujesz
 
  
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
			
						MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
- 
				Ann-ka72
- 1000p 
- Posty: 1012
- Od: 1 paź 2009, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Cebulla walczy z ugorem
Cebullko, co słychać nowego?   
 
Wyjechałaś czy zawalona pracą?
Odezwij się 
  
			
			
									
						
							 
 Wyjechałaś czy zawalona pracą?
Odezwij się
 
  
Anna
Mój ogród...
			
						Mój ogród...
- 
				muszu852
- 1000p 
- Posty: 1358
- Od: 20 kwie 2010, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Cebulla walczy z ugorem
Ależ tu się zmieniło, aż poznać nie mogę teraz to już chyba nie walczysz z ugorem ... ?
			
			
									
						
							A oto mój azyl (link poniżej)
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
			
						http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Cebulla walczy z ugorem
Cebulla nie odzywa się, bo walczy z ugorem!  
 
Dagmaro! Jak wytrzymujesz bez forum???
			
			
									
						
							 
 Dagmaro! Jak wytrzymujesz bez forum???

Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
			
						Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- 
				Tamaryszek
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Cebulla walczy z ugorem
Witaj Cebulko! Mam nadzieję, że problemy z pracą skończyły się dobrze.
Twój warzywnik wyglada jak kwiatowa rabata ! Jaki bujny...! Nie do uwierzenia, że to to samo miejsce, które pokazałaś na kwietniowym zdjęciu... Ja też planuję bukszpanowy żywopłocik na swoim warzywniku. Ciekawa jestem Twoich doświadczeń z uprawy warzyw.
			
			
									
						
										
						Twój warzywnik wyglada jak kwiatowa rabata ! Jaki bujny...! Nie do uwierzenia, że to to samo miejsce, które pokazałaś na kwietniowym zdjęciu... Ja też planuję bukszpanowy żywopłocik na swoim warzywniku. Ciekawa jestem Twoich doświadczeń z uprawy warzyw.
- 
				alinaK
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1801
- Od: 16 lut 2010, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska
Re: Cebulla walczy z ugorem
Dagmaro ja mam dla ciebie super rade rzuć tę prace .  ...ona cię za bardzo absorbuje i nie masz czasu na przyjemności .....plewienie chwastów
 ...ona cię za bardzo absorbuje i nie masz czasu na przyjemności .....plewienie chwastów  
 
ogród u stop klasztoru
			
			
									
						
										
						 ...ona cię za bardzo absorbuje i nie masz czasu na przyjemności .....plewienie chwastów
 ...ona cię za bardzo absorbuje i nie masz czasu na przyjemności .....plewienie chwastów  
 ogród u stop klasztoru
- 
				Alina662
- 1000p 
- Posty: 1189
- Od: 9 lis 2009, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław...
- Kontakt:
Re: Cebulla walczy z ugorem
Cebulko w końcu Cię znalazłam, ale jestem pod wrażeniem tyle pracy włożyłaś jak to podkreśliłaś ugór  Piękne nasadzenia ; roślinek tyle w takim szybkim tępie.Po prosu brakuje mi słów jak wyrazić moje spojrzenie na Twój ogród.
 Piękne nasadzenia ; roślinek tyle w takim szybkim tępie.Po prosu brakuje mi słów jak wyrazić moje spojrzenie na Twój ogród.  
   
  
			
			
									
						
										
						 Piękne nasadzenia ; roślinek tyle w takim szybkim tępie.Po prosu brakuje mi słów jak wyrazić moje spojrzenie na Twój ogród.
 Piękne nasadzenia ; roślinek tyle w takim szybkim tępie.Po prosu brakuje mi słów jak wyrazić moje spojrzenie na Twój ogród.  
   
  
Re: Cebulla walczy z ugorem
Witam wszystkich! Dzięki za odwiedzinki. SKOŃCZYŁAM ten pip pip pip pip pip projekt  Dwa miesiące pracy po 12 godzin, ostatni tydzień po 3 godziny snu i 21 godzin pracy, BEZ FORUM, zmarnowane wakacje dzieci, chałupa zarośnięta brudem, ogród zapuszczony, a w efekcie- ani grosza
 Dwa miesiące pracy po 12 godzin, ostatni tydzień po 3 godziny snu i 21 godzin pracy, BEZ FORUM, zmarnowane wakacje dzieci, chałupa zarośnięta brudem, ogród zapuszczony, a w efekcie- ani grosza  Ja to sobie potrafię robotę znaleźć, nie ma co
 Ja to sobie potrafię robotę znaleźć, nie ma co  Zrobiłam wszystko, co w mojej mocy, żeby wszystko wyszło jak najlepiej i rzeczywiście wyszło dobrze. Aż się parę osób mocno zdziwiło i mam nadzieję, że im to da do myślenia. Nie ja nawaliłam... I szukam nowej roboty
 Zrobiłam wszystko, co w mojej mocy, żeby wszystko wyszło jak najlepiej i rzeczywiście wyszło dobrze. Aż się parę osób mocno zdziwiło i mam nadzieję, że im to da do myślenia. Nie ja nawaliłam... I szukam nowej roboty  
 
No i teraz nie mogę zasnąć, bo kto to widział, żeby chodzić spać przed 4.00? W ramch odskoczni od tego wariactwa wskakiwałam do Waszych ogródków na chwileczkę, u siebie nie byłam z tydzień, choć niby w domu pracuję Przez okno tylko widziałam, że Westerland się wywalił, amerykańskie mutanty słoneczników (Małż przywiózł nasiona z Californi) zadusiły mi czarną sosnę, nagietki w warzywniku porozwalały się tak, że przejść się nie da, chwaściory powiewają radośnie na wietrze, a dzisiaj po szybie pełzał mi 15-to cm pomrów... Ślimaków jest tyle, że dzieci brzydzą się po trawniku chodzić... Ale marudzę... Pewnie jakieś pozytywy są, ale lało dziś tak, że nie dało się wyjść i poszukać. Jutro młody idzie pierwszy raz do przedszkola i strasznie się boję, jak to zniesie, bo bardzo anty jest nastawiony na chodzenie gdzieś bez mamusi
 Przez okno tylko widziałam, że Westerland się wywalił, amerykańskie mutanty słoneczników (Małż przywiózł nasiona z Californi) zadusiły mi czarną sosnę, nagietki w warzywniku porozwalały się tak, że przejść się nie da, chwaściory powiewają radośnie na wietrze, a dzisiaj po szybie pełzał mi 15-to cm pomrów... Ślimaków jest tyle, że dzieci brzydzą się po trawniku chodzić... Ale marudzę... Pewnie jakieś pozytywy są, ale lało dziś tak, że nie dało się wyjść i poszukać. Jutro młody idzie pierwszy raz do przedszkola i strasznie się boję, jak to zniesie, bo bardzo anty jest nastawiony na chodzenie gdzieś bez mamusi  A mamusia marzy, żeby rzucić się z pazurami w ziemie...
 A mamusia marzy, żeby rzucić się z pazurami w ziemie...
			
			
									
						
										
						 Dwa miesiące pracy po 12 godzin, ostatni tydzień po 3 godziny snu i 21 godzin pracy, BEZ FORUM, zmarnowane wakacje dzieci, chałupa zarośnięta brudem, ogród zapuszczony, a w efekcie- ani grosza
 Dwa miesiące pracy po 12 godzin, ostatni tydzień po 3 godziny snu i 21 godzin pracy, BEZ FORUM, zmarnowane wakacje dzieci, chałupa zarośnięta brudem, ogród zapuszczony, a w efekcie- ani grosza  Ja to sobie potrafię robotę znaleźć, nie ma co
 Ja to sobie potrafię robotę znaleźć, nie ma co  Zrobiłam wszystko, co w mojej mocy, żeby wszystko wyszło jak najlepiej i rzeczywiście wyszło dobrze. Aż się parę osób mocno zdziwiło i mam nadzieję, że im to da do myślenia. Nie ja nawaliłam... I szukam nowej roboty
 Zrobiłam wszystko, co w mojej mocy, żeby wszystko wyszło jak najlepiej i rzeczywiście wyszło dobrze. Aż się parę osób mocno zdziwiło i mam nadzieję, że im to da do myślenia. Nie ja nawaliłam... I szukam nowej roboty  
 No i teraz nie mogę zasnąć, bo kto to widział, żeby chodzić spać przed 4.00? W ramch odskoczni od tego wariactwa wskakiwałam do Waszych ogródków na chwileczkę, u siebie nie byłam z tydzień, choć niby w domu pracuję
 Przez okno tylko widziałam, że Westerland się wywalił, amerykańskie mutanty słoneczników (Małż przywiózł nasiona z Californi) zadusiły mi czarną sosnę, nagietki w warzywniku porozwalały się tak, że przejść się nie da, chwaściory powiewają radośnie na wietrze, a dzisiaj po szybie pełzał mi 15-to cm pomrów... Ślimaków jest tyle, że dzieci brzydzą się po trawniku chodzić... Ale marudzę... Pewnie jakieś pozytywy są, ale lało dziś tak, że nie dało się wyjść i poszukać. Jutro młody idzie pierwszy raz do przedszkola i strasznie się boję, jak to zniesie, bo bardzo anty jest nastawiony na chodzenie gdzieś bez mamusi
 Przez okno tylko widziałam, że Westerland się wywalił, amerykańskie mutanty słoneczników (Małż przywiózł nasiona z Californi) zadusiły mi czarną sosnę, nagietki w warzywniku porozwalały się tak, że przejść się nie da, chwaściory powiewają radośnie na wietrze, a dzisiaj po szybie pełzał mi 15-to cm pomrów... Ślimaków jest tyle, że dzieci brzydzą się po trawniku chodzić... Ale marudzę... Pewnie jakieś pozytywy są, ale lało dziś tak, że nie dało się wyjść i poszukać. Jutro młody idzie pierwszy raz do przedszkola i strasznie się boję, jak to zniesie, bo bardzo anty jest nastawiony na chodzenie gdzieś bez mamusi  A mamusia marzy, żeby rzucić się z pazurami w ziemie...
 A mamusia marzy, żeby rzucić się z pazurami w ziemie...- 
				Ann-ka72
- 1000p 
- Posty: 1012
- Od: 1 paź 2009, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Cebulla walczy z ugorem
Dobrze Dagmaro,że już jesteś.   
 
Szkoda,że tyle pracy poszło na marne-a można wiedzieć czym sie zajmujesz? Przynajmniej masz czyste sumienie,pracę zrobiłaś w terminie, to będzie Ci łatwiej znaleźć coś lepszego-bo jesteś sumienna,obowiązkowa i uczciwa.Ale zapłacić mogliby Ci za tą pracę,chociaż troche Trzymam kciuki żeby Ci sie udało znaleźć super pracę .
  Trzymam kciuki żeby Ci sie udało znaleźć super pracę .
A ogrodem sie nie przejmuj...jakoś powoli doprowadzisz do prządku.Odstresujesz sie przy okazji, jakieś nowe pomysły przyjdą do głowy. 
 
Pozdrawiam.A.
			
			
									
						
							 
 Szkoda,że tyle pracy poszło na marne-a można wiedzieć czym sie zajmujesz? Przynajmniej masz czyste sumienie,pracę zrobiłaś w terminie, to będzie Ci łatwiej znaleźć coś lepszego-bo jesteś sumienna,obowiązkowa i uczciwa.Ale zapłacić mogliby Ci za tą pracę,chociaż troche
 Trzymam kciuki żeby Ci sie udało znaleźć super pracę .
  Trzymam kciuki żeby Ci sie udało znaleźć super pracę .A ogrodem sie nie przejmuj...jakoś powoli doprowadzisz do prządku.Odstresujesz sie przy okazji, jakieś nowe pomysły przyjdą do głowy.
 
 Pozdrawiam.A.
Anna
Mój ogród...
			
						Mój ogród...
- Kasia_Tomek
- 500p 
- Posty: 575
- Od: 23 mar 2010, o 08:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Cebulla walczy z ugorem
Dobrze Dagmaro, że udało się wszystko dokończyć jak trzeba to teraz pokaz jak "zapuściłaś" ogród foteczki poproszę  
			
			
									
						
										
						







 
 
		
