Moje kwiatuszki - marzena 63- cz.4

[Miroslawa]

Śliczne zdjęcia i rośliny. My swoje w doniczkach musimy chuchać i dmuchać żeby rosły, a tam same rosną i nie chorują Tylko pozazdrościć klimatu.

[Krystyna.F]

Dziękuję wszystkim za odwiedziny i miłe słowa o moich kwiatuszkach
Na razie nie pokażę swoich roślinek ,bo muszę im porobić trochę aktualnych zdjęć.Ale pokażę inne śliczności -niestety nie moje

Matko jedyna jakie widoki. Wspaniałe kwitnienia.

[marzena 63]

Edytko-tak - na przedostatnim zdjęciu jest hibiskus.Większość krzewów hibiskusów jeszcze nie kwitło.Kwitnienie ich na wyspie Lanzarote skąd są zdjęcia rozpoczyna się chyba później niż u nas,bo one dopiero były przycinane.
Mireczko
choroby też je atakują ,bo sporo roślin miało podejrzany wygląd liści.
najwiecej zdjęć zrobiłam oczywiście hibiskusom



ten ostatni chyba najpiękniejszy Różowy i pomarańcz nie dały się sfotografować w odcieniach jakie miały w naturze.

[Edyta 74]

Mnie się one wszystkie podobają
Marzenko,a oprócz zdjęć udało Ci się zdobyć jakiegoś hibiskusa?

[Michaeli]

Edytko-tak - na przedostatnim zdjęciu jest hibiskus.Większość krzewów hibiskusów jeszcze nie kwitło.Kwitnienie ich na wyspie Lanzarote skąd są zdjęcia rozpoczyna się chyba później niż u nas,bo one dopiero były przycinane.
Mireczko
choroby też je atakują ,bo sporo roślin miało podejrzany wygląd liści.
najwiecej zdjęć zrobiłam oczywiście hibiskusom



ten ostatni chyba najpiękniejszy Różowy i pomarańcz nie dały się sfotografować w odcieniach jakie miały w naturze.

Wszystkie są cudowne!! Ja mam fajnego fioletowo białego tylko nie kwitnie jeszcze bo z nasionek.

[marzena 63]

Michaeli
masz na mysli hibiskusa ,czy ketmię? Bo hibiskusa fioletowego jeszcze nie widziałam.Koniecznie pokaż jak zakwitnie.
Edytko
nie byłabym sobą ,gdybym nie przywiozła jakiejś szczepki .Gdybym wiedziała ,że bez problemu je przewiozę ,to chyba bym pół walizki szczepek przywiozła Dobrze ,że nie przepadam za kaktusami,bo tych to było mnóstwo.

[Krystyna.F]

Fantastyczne Hibiskusy, szczególnie te żółciutkie. Mój, jeden z ulubionych kolorów. Nie jestem pewna czy po takich widokach, będę umiała dzisiejszej nocy zasnąć?

[marzena 63]

Teraz trochę zdjęć z moich parapetów

kohleria


episcja


alsobia

[Edyta 74]

Marzenko,kwiatuszki wszystkie śliczniutkie Jak zobaczyłam Twoją episcję taką obsypaną kwiatkami,to od razu poszłam zobaczyć swoją i okazało się ,że mam jednego kwiatuszka

[Krystyna.F]

Jesień na dworze, a u Ciebie wiosna i rozkwit w pełni.
Kolorowo i kwitnąco, jednym słowem mówiąc: WSPANIALE!

[Baryczka]

Marzeno, cudne fotki przywiozłaś z urlopu Hibiskusy co jeden to ładniejszy- chyba zapadnę na nową chorobę Twoje są równie urocze

Twoja kohleria jest piękna, ależ obsypana kwiatkami, oczywiście dorównuje jej episcia, fajnie wyglądają jej czerwone kwiaty na tle szarozielonych listków

Alsobię pierwszy raz widzę, aż musiałam sprawdzić w wyroczni Google co to za jedna- zapowiada się świetnie, ma ładne postrzępione kwiatki.

[Andziax007]

Marzenko ależ u Ciebie kwitnąco i kolorowo
Kohleria i episcia jakie obsypane kwiatami
Moje episcie wreszcie ruszyły i rosną jak szalone ale mimo to mają pąki tylko że słabo im idzie z ich pokazaniem

[renata_22]

Masz piękne hibiskusy, cudownie kwitną Kilka kwiatków nawet nigdy nie widziałam na oczy...

[marzena 63]

Dziękuję bardzo w imieniu roślinek
Edytko
to teraz wypatruj coraz więcej kawiatuszków u episcji :P
Aniu
zauważyłam ,że episcje dopóki nie przyzwyczają się do nowego miejsca to rosną bardzo wolno,ale jak już korzonki obrosną doniczkę ,to wtedy szaleją .Cieszę się ,że i Twoje zaczęły rosnąć.
Baryczko
ja nie mogę się doczekać ,kiedy moja alsobia zakwitnie Siostrze już kwitnie ,a swoją sadzoneczkę dostałam właśnie od niej .Ponieważ są identycznej wielkości to zastanawiałam się ,jak tu je podmienić (ale teraz będzie jej pilnować ,jak przeczyta ten post )
Krysiu
rzeczywiście jesień już za oknem i zaczynam coraz częściej myśleć ,gdzie ja te rośliny powstawiam na zimę .
A teraz trochę roślin z balkonu i tarasu
fuksje





celozje

[Andziax007]

Aniu
zauważyłam ,że episcje dopóki nie przyzwyczają się do nowego miejsca to rosną bardzo wolno,ale jak już korzonki obrosną doniczkę ,to wtedy szaleją .Cieszę się ,że i Twoje zaczęły rosnąć.

O to ja sobie jeszcze poczekam na kwitnienie bo moje od jakiegoś czasu są w doniczce więc jeszcze nie mają rozrośniętej tak bryły korzeniowej ale ważne że rosną i to mnie cieszy

Takie kwitnące widoczki aż poprawiają samopoczucie w tak paskudną pogodę i zapewne będę mieć kolorowe sny