Ja strasznie lubię tam jexdzić dla samego widoku a i mój Luboszek jest bardzo kochany
Hoye moja obsesja :-)
Re: HOYE moja obsesja :-)
Dziewczyny nie jest powiedziane że mi cos nie odwali i nie pojadę po hoye pod koniec września .
Ja strasznie lubię tam jexdzić dla samego widoku a i mój Luboszek jest bardzo kochany
Ja strasznie lubię tam jexdzić dla samego widoku a i mój Luboszek jest bardzo kochany
Jestem hoyomaniaczką
- izabelka34
- 100p

- Posty: 169
- Od: 15 lip 2009, o 16:54
- Lokalizacja: irlandia
Re: HOYE moja obsesja :-)
Tosiu masz cudne hoye
Od jakiegos czasu ja tez zachorowalam na te piekne kwiaty i biegam po sklepach...ale w Irlandii ciezko o hoye
Mam tylko compacte.Kwiaciarnie nie zamawiaja ich bo jak sie dowiedzialam to podobno nie schodza....
Od jakiegos czasu ja tez zachorowalam na te piekne kwiaty i biegam po sklepach...ale w Irlandii ciezko o hoye
pozdrawiam Iza
-
kwiato_maniaczka
- 1000p

- Posty: 1418
- Od: 6 lip 2008, o 17:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: HOYE moja obsesja :-)
Zgadzam się z resztą Twoje hojki są przepiękne
Jest na czym oko zawiesić, ja też już mam nową listę chciejstw jak będziesz jechała daj znać:) wszystkie hojki od Ciebie się przyjeły:) i mają już spore przyrosty, nawet kerri się puszcza z ktora z początku mi opornie szło 
-
Krystyna.F
- ZBANOWANY
- Posty: 3526
- Od: 30 kwie 2009, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: HOYE moja obsesja :-)
Do końca września to nie zdążę uzbierać mamony na chciejstwa hojkowe. A i szkoła się teraz zacznie.... Za dużo wydatków. Lepiej by było na wiosnę, wtedy każdy by zdążył z kasą i listą swoich chciejstw.Toska pisze:Dziewczyny nie jest powiedziane że mi coś nie odwali i nie pojadę po hoye pod koniec września .
Ja strasznie lubię tam jexdzić dla samego widoku a i mój Luboszek jest bardzo kochany
Re: HOYE moja obsesja :-)
Dziewczyny w tym roku nie będzie wyjazdu do CZECH jest to na 99% pewnie . Mam do opieki swoją babcię i niestety nie mogę jej samej na 8 godzin zostawić a tyle nam zabiera wyjazd 
Jestem hoyomaniaczką
- izabelka34
- 100p

- Posty: 169
- Od: 15 lip 2009, o 16:54
- Lokalizacja: irlandia
Re: HOYE moja obsesja :-)
Witam
Mam pytanko do maniaczek hoi
Czy taka mieszanka..ziemia do kaktusow,storczykow,piach i perlit.. moze byc podlozem dla hoi wayetti,comacta laura lei,comacta vergiata,pubicalyx,australis,australis lisa,linearis,incurvula,gracilis,serpens,exotica:)Juz sa w posadzone i czy odrazu po przesadzeniu musze je podlac?
Mam pytanko do maniaczek hoi
Czy taka mieszanka..ziemia do kaktusow,storczykow,piach i perlit.. moze byc podlozem dla hoi wayetti,comacta laura lei,comacta vergiata,pubicalyx,australis,australis lisa,linearis,incurvula,gracilis,serpens,exotica:)Juz sa w posadzone i czy odrazu po przesadzeniu musze je podlac?
pozdrawiam Iza
-
Krystyna.F
- ZBANOWANY
- Posty: 3526
- Od: 30 kwie 2009, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: HOYE moja obsesja :-)
Ja mieszam ziemię storczykową z substratem kokosowym i perlitem.

Roślina po przesadzeniu nie musi być podlewana, gdyż roślinka wilgoć pobierze sobie z ziemi, która jest wilgotna. Ja od przesadzenia odczekuję ok.4-5 dni.
Roślina po przesadzeniu nie musi być podlewana, gdyż roślinka wilgoć pobierze sobie z ziemi, która jest wilgotna. Ja od przesadzenia odczekuję ok.4-5 dni.
- izabelka34
- 100p

- Posty: 169
- Od: 15 lip 2009, o 16:54
- Lokalizacja: irlandia
Re: HOYE moja obsesja :-)
Czyli Krysiu w mojej mieszance mogą mieć źle?Krystyna.F pisze:Ja mieszam ziemię storczykową z substratem kokosowym i perlitem.![]()
Roślina po przesadzeniu nie musi być podlewana, gdyż roślinka wilgoć pobierze sobie z ziemi, która jest wilgotna. Ja od przesadzenia odczekuję ok.4-5 dni.
pozdrawiam Iza
Re: HOYE moja obsesja :-)
Mam kilka hoy w ziemi kaktusowej ale jeszcze nie opanowalam podlewania
Robię tak jak Krysia czyli storczykowe podłoże i perlit czasami dodaje ziemie kokosową
Po zasadzeniu nie podlewam 2-4 dni zależnie od pogody
Robię tak jak Krysia czyli storczykowe podłoże i perlit czasami dodaje ziemie kokosową
Po zasadzeniu nie podlewam 2-4 dni zależnie od pogody
Jestem hoyomaniaczką
Re: HOYE moja obsesja :-)
Moja cagayanensis czy jak ją tam zwał rośnie bardzo powoli ale rośnie

No a tak sobie rośnie Bhutanica inna niż wszystkie

Gracilis dalej zaiwania ze wzrostem jak wariatka już jej domontowałam do wisioka bambus bo przerosła wisiok o 30cm

Postanowiła też że mnie uszczęśliwi

Australis lisa głupieje tak jak gracilis i nie ma zamiaru przestać za co jestem jej wdzięczna
Muszę jakoś połączyć bambusy bo metrowy już jej nie wystarcza , przerosla go a nowego wiekszego nie mogę dać bo jest wsadzony w podłoże hydro którego nie chcę ruszać by nie uszkodzić korzeni

Ta australis lisa była w tym roku ukorzeniana chyba w kwietniu aż sama jestem w szoku do czego ona jest zdolna
Pati podaj adres do wysyłki

No a tak sobie rośnie Bhutanica inna niż wszystkie

Gracilis dalej zaiwania ze wzrostem jak wariatka już jej domontowałam do wisioka bambus bo przerosła wisiok o 30cm

Postanowiła też że mnie uszczęśliwi

Australis lisa głupieje tak jak gracilis i nie ma zamiaru przestać za co jestem jej wdzięczna
Muszę jakoś połączyć bambusy bo metrowy już jej nie wystarcza , przerosla go a nowego wiekszego nie mogę dać bo jest wsadzony w podłoże hydro którego nie chcę ruszać by nie uszkodzić korzeni

Ta australis lisa była w tym roku ukorzeniana chyba w kwietniu aż sama jestem w szoku do czego ona jest zdolna
Pati podaj adres do wysyłki
Jestem hoyomaniaczką
Re: HOYE moja obsesja :-)
Spryskalam moje hoye kilka tygodni temu nawozem azotowym sprowadzonym z Niemiec i wyobraźcie sobie że te co spały całą wiosnę zaczynają się ruszac 
Jestem hoyomaniaczką
Re: HOYE moja obsesja :-)
Tosiu a nawozisz czymś Liskę jak i inne hoye?
Re: HOYE moja obsesja :-)
o nasze posty się minęły
a może jakiegoś linka ew nazwę tego czarodziejskiego płynu?
a może jakiegoś linka ew nazwę tego czarodziejskiego płynu?
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: HOYE moja obsesja :-)
Wirus hojowy mi nie grozi, ale z wielką przyjemnością obejrzałam Twoje pięknotki. 
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Re: HOYE moja obsesja :-)
Liskę z hydro czyli ta co na fotce nawoziłam tylko raz do wody biohmusem , niby planowalam do każdego podlania dodać biohmus ( czyli raz na 2-3 tygodnie ) ale zapominałam .diament pisze: a może jakiegoś linka ew nazwę tego czarodziejskiego płynu?
Tym nawozem azotowym pryskalam tylko raz kilka tygodni temu ale Liska wtedy już była ogromna
Niestety po rozcięczeniu nawozu wywaliłam opakowanie a że to był zakup dodatkowy do hoy to nie pamiętam nazwy .
Wiem tylko że działa cuda
Jak pisalam te co stały i nie rosły od kilku miesięcy teraz zaczynają rosnąć
Dziewczyny nie mówcie że wirus hoyowy Wam nie grozi bo nigdy n9ic nie wiadomo
Gracilis grzeczna dziewczynka rośnie i ma zamiar kwitnąc , zresztą kwitnąć ma zamiar jeszcze panchoi i kilka innych , można powiedzieć że cały czas coś kwitnie i o dziwo moje dzieci jakoś już nie mają odczynow alergicznych na te kwiaty , tylko florka doprowadza do tragicznych katarów
Jestem hoyomaniaczką


