Patryku to miałeś szczęście...hortensja za dychę

a mogę wiedzie gdzie takie zakupy się robi

a wisterię też kiedyś miałam ale....mój M mi wykosił i do tej pory nie dorobiłam się drugiej
Beatko nie wiem od czego zależy wybarwienie koleusów,mam je pierwszy raz.U mnie przez większą częśc dnia w miejscu gdzie rosną koleusy jest półcień i koleusy mają raczej jednakowe wybarwienie...na jednej roślince
Iwonko moje zachcianki zakupowe można powstrzymac jedynie...nie wypuszczajac mnie z domu

Inaczej nie mogę się powstrzymac
Stasiu mam dzielżany...dwa krzary dwumetrowe kwitnące na żółto przy wjeżdzie i mniejszy mieszany(jak na fotce) obok kwietnika...też je bardzo lubię
Aleksandrze oj tak...pierwszy a obecny wąż to już inna gadzina...pierwszy to zaskroniec a ten obecny to już anakonda

A z tym sreberkiem to nic nie szkodzi...nie przejmuj się tak...to tylko małe przeoczenie,nie ma sprawy
Jacku...mądrzutki,mądrzutki

U Ciebie wszystkie roślinki podpisane...wiesz jak każda się nazywa...więc nie mów że nie jesteś mądrzutki

A tego dzielżana kupiłam wiosną na jakimś bazarku...miał byc taki dwukolorowy...a okazało się że w jednej doniczce były dwa rodzaje...żółty i ten dwukolorowy
Lucynko akurat w tej doniczce mam dwie lantany...żółtą i różową.Żółta zmienia tylko odcienie,a różowa kolory od różowego po przez pomarańczowy aż do żółtego.Póżniej po przekwitnięciu tworzy owoce które tęż mają zmieniac barwę(ale tego jeszcze nie widziałam)
Krzysztofie...nie bądz dla siebie taki surowy

I zgadza się to ziółko to farbownik lekarski...wiem bo mi Jacek powiedział
