U Ballady
Re: U Ballady
Iga, jak Ty go do samochodu spakowałaś?



- alka
- 200p
- Posty: 374
- Od: 3 paź 2006, o 23:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Gdańska
Re: U Ballady
moja egipska roślinka kwitnie co sił

Przechowujesz w piwnicy, czy tegoroczny nabytek?

Przechowujesz w piwnicy, czy tegoroczny nabytek?
Pozdrawiam, Ala
Mój ogród - Alka
Mój ogród - Alka
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: U Ballady
Ewa, czy Tobie też po kilku (3-4) dniach te mieczyki w wazonie się łamią ?
Zawsze ładnie wyglądają przez 2 dni a później - kicha
Ciekawy kolor tego mieczyka.
To arbuzy w Polsce północnej urosną

Zawsze ładnie wyglądają przez 2 dni a później - kicha

Ciekawy kolor tego mieczyka.
To arbuzy w Polsce północnej urosną


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: U Ballady
Hej, hej a gdzie kierownik tego ogrodu???
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: U Ballady
EWcia, co tak ten ogród odłogiem leży ?
Aparat się popsuł, czy co ?


Aparat się popsuł, czy co ?


- EdytaB
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2693
- Od: 1 sty 2009, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: U Ballady
Noworoczne życzenia czas złożyć, więc samych pogodnych, szczęśliwych dni w Nowym Roku,
niech otaczają Cię sami wspaniali ludzie a wszystko co złe omija Cię szerokim łukiem.
No i ogród niech rozkwita pod Twoją ręką i cieszy oczy
niech otaczają Cię sami wspaniali ludzie a wszystko co złe omija Cię szerokim łukiem.
No i ogród niech rozkwita pod Twoją ręką i cieszy oczy

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: U Ballady
Witaj Ewo, nie dziwię ci się,że mówisz ,że to twoje miejsce na ziemi, bo patrąc na zdjęcia to prawdziwy raj.Coś nie widać cię tu długo,pozdrawiam.
-
- 200p
- Posty: 232
- Od: 6 mar 2009, o 12:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Trójmiasta
Re: U Ballady
Witam serdecznie wszystkich Odwiedzających!
Muszę trochę odkurzyć ten wątek, bo strasznie pajęczynami obrósł, a ja za nimi nie za bardzo przepadam.
Bardzo już się stęskniłam za bagrowaniem w ziemi, na razie mam namiastkę - grzebię w nasionkach, trochę zieleniny już posiałam i zacznie się chociaż doglądanie parapetów. Niestety ostatnia wichura zabrała mi folię z foliaka, cóż mówi się trudno, ważne, że stelaż ocalał.
Przy chwilowych roztopach zdążyłam zauważyć, że pchają się ku światu krokusy.
Zauważyłam też wzmożoną działalność nornic i kretów.
W trakcie zimy odwiedziły nas orły. Cóż, zdjęcia nie są dobrej jakości, bo odległość była znaczna.


Brak ogrodzenia skutkuje takimi odwiedzinami





Muszę trochę odkurzyć ten wątek, bo strasznie pajęczynami obrósł, a ja za nimi nie za bardzo przepadam.

Bardzo już się stęskniłam za bagrowaniem w ziemi, na razie mam namiastkę - grzebię w nasionkach, trochę zieleniny już posiałam i zacznie się chociaż doglądanie parapetów. Niestety ostatnia wichura zabrała mi folię z foliaka, cóż mówi się trudno, ważne, że stelaż ocalał.
Przy chwilowych roztopach zdążyłam zauważyć, że pchają się ku światu krokusy.

Zauważyłam też wzmożoną działalność nornic i kretów.

W trakcie zimy odwiedziły nas orły. Cóż, zdjęcia nie są dobrej jakości, bo odległość była znaczna.


Brak ogrodzenia skutkuje takimi odwiedzinami




-
- 200p
- Posty: 232
- Od: 6 mar 2009, o 12:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Trójmiasta
Re: U Ballady
Wracając do poprzedniego sezonu, to Ktoś tu nie dowierzał arbuzom....
Były naprawdę pyszne, słodziutkie i pełne soku...

Tęsknię za takim widokiem

Znowu mam ambitny plan prac ogrodowych i pewnie znów okaże się, że sezon będzie stanowczo za krótki.
Na razie zostają mi takie zaokienne widoki i .... wiara w wiosnę...


A dla Wszystkich, którzy tu zaglądali mimo braku gospodarza - serdeczne podziękowania...

Były naprawdę pyszne, słodziutkie i pełne soku...

Tęsknię za takim widokiem

Znowu mam ambitny plan prac ogrodowych i pewnie znów okaże się, że sezon będzie stanowczo za krótki.

Na razie zostają mi takie zaokienne widoki i .... wiara w wiosnę...


A dla Wszystkich, którzy tu zaglądali mimo braku gospodarza - serdeczne podziękowania...

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: U Ballady
Och jak miło, że przebudziłaś się ze snu zimowego i odgrzebałaś swój wątek, A niedawno bna Kaszubskich pogaduchach ktoś rozpaczał że przepadłaś
Zdjęcia z sarenkami - cudo!!!!!!!!!!

Zdjęcia z sarenkami - cudo!!!!!!!!!!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: U Ballady
Ten jelonek to chyba Ci przekopie kawałek ogrodu
Zima chyba styczniowa? fajnie że jesteś 


- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: U Ballady
Ewcia, ależ piękne te obrazki z jelonkiem.
Dobrze , że coś posadziłaś, miał przynajmniej się czym pożywić.
Kurczę, kiedyś też więcej zwierząt dzikich widywałam w mojej okolicy. Teraz jakby bardziej się cywilizowana zrobiła (okolica)
i zwierząt mniej widać. Z orłów i innych sokołów pozostały nam głównie sroki



Dobrze , że coś posadziłaś, miał przynajmniej się czym pożywić.

Kurczę, kiedyś też więcej zwierząt dzikich widywałam w mojej okolicy. Teraz jakby bardziej się cywilizowana zrobiła (okolica)
i zwierząt mniej widać. Z orłów i innych sokołów pozostały nam głównie sroki


- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: U Ballady
Witaj Ewuniu!
Miło, że nie zapomniałaś o Forum
Zdjęcia cudne bez wyjątku. Widoku zwierzyny troszkę zazdroszczę. Choć z drugiej strony nie chciałabym mieć u siebie takich stołowników...
Miło, że nie zapomniałaś o Forum

-
- 200p
- Posty: 232
- Od: 6 mar 2009, o 12:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Trójmiasta
Re: U Ballady
Witaj Marysiu!
Oj przebudziłam się na dobre!
Witaj Iza!
Największe rozterki miałam, gdy się zaczął czochrać o perukowca - przegonić, czy dalej trzaskać fotki.
Witaj Krysiu!
No szczerze mówiąc takich orłów i sokołów jak u Ciebie, to i u nas dostatek. Wcale mi się to nie podoba, sroki są dość agresywne, wystarczą trzy i przeganiają myszołowa. gdy się tu sprowadzaliśmy było około 5 srok, w tej chwili to stado kilkudziesięciu łobuzów. No i stołują się w moim karmniku na spółkę z sikorkami i sójkami.
Witaj Iza!
o forum nie zapominałam, tylko wiedziałam, że jak tu zajrzę, to mnie pochłonie...
Takich stołowników to jeszcze znoszę, gorsze uczucia we mnie budzą nornice, karczowniki i kreciki.
No właśnie zniszczeń trawnika wokół stawu od groma. Na szczęście przygarnięty w zeszłym roku maleńki kociak się uchował i teraz już kot Marian, jak tylko upoluje to znosi mi prezenty pod drzwi. Dzisiaj wypasiony okaz nornika. Marian dostaje wtedy smakołyk i jest chwalony pod niebiosa.
Jak to mój Tz mówi -zarabia na michę.
Wczoraj wyciągnęłam Tz-a do OBI no i przytachałam siatkę nasion warzyw. A dziś zostałam "pocieszona", że w zasadzie to mój warzywnik musi zostać przeniesiony trochę dalej.
Sama zaczęłam sobie z tego zdawać sprawę, bo pod choinkę od znajomych dostaliśmy nietypowy bar do altany (której oczywiście jeszcze nie ma) i trzeba będzie ją z tego względu powiększyć. Zostałam więc dziś uraczona wizją koparek, spycharek i ten niemiły obraz został nieco złagodzony obietnicą nawiezienia paru wywrotek ziemi pod nowy warzywnik ( w tym miejscu obecnie ugór). Co prawda biorąc pod uwagę jaką mamy dziś datę i "lekką opieszałość w działaniu Tz-a ("nikt nie da ci tego, co ja ci mogę obiecać"), po kilkunastominutowym przemyśleniu z owego złagodzenia nie zostało nic.
Jestem ciekawa, czy po tych mrozach ostała mi się budleja...

Oj przebudziłam się na dobre!
Witaj Iza!
Największe rozterki miałam, gdy się zaczął czochrać o perukowca - przegonić, czy dalej trzaskać fotki.

Witaj Krysiu!
No szczerze mówiąc takich orłów i sokołów jak u Ciebie, to i u nas dostatek. Wcale mi się to nie podoba, sroki są dość agresywne, wystarczą trzy i przeganiają myszołowa. gdy się tu sprowadzaliśmy było około 5 srok, w tej chwili to stado kilkudziesięciu łobuzów. No i stołują się w moim karmniku na spółkę z sikorkami i sójkami.

Witaj Iza!
o forum nie zapominałam, tylko wiedziałam, że jak tu zajrzę, to mnie pochłonie...

Takich stołowników to jeszcze znoszę, gorsze uczucia we mnie budzą nornice, karczowniki i kreciki.
No właśnie zniszczeń trawnika wokół stawu od groma. Na szczęście przygarnięty w zeszłym roku maleńki kociak się uchował i teraz już kot Marian, jak tylko upoluje to znosi mi prezenty pod drzwi. Dzisiaj wypasiony okaz nornika. Marian dostaje wtedy smakołyk i jest chwalony pod niebiosa.

Jak to mój Tz mówi -zarabia na michę.
Wczoraj wyciągnęłam Tz-a do OBI no i przytachałam siatkę nasion warzyw. A dziś zostałam "pocieszona", że w zasadzie to mój warzywnik musi zostać przeniesiony trochę dalej.

Jestem ciekawa, czy po tych mrozach ostała mi się budleja...
