Moja wielka improwizacja - Fleur78 - 1cz. 2007r
- Lady-r
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Alu mogłam coś pokręcić

pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
-
Reposit-10
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Amlos pisze:Ale fajne określenieFleur 78 pisze:
Aniu- Amlos, Nie można przecież być "alfą i gametą... "![]()
. No, niestety - nie można .. a chciałoby się nieraz
![]()
![]()
Uściski
Fajne, fajne ale trzeba uważać jak się go używa, bo jak się trafi na kogoś bez poczucia humoru, może ciebie wziąć za imbecyla...
A gdybyś wszystko wiedziała, nie przyszłabyś na forum i to by było źle!
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7483
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Alu, Twój psiaczek raz jeszcze potwierdził swój talent komiczny( sesja zdjęciowa w łóżku), no, niezły z niego numer-ek
A w jesiennym ogrodzie nadal ciekawie, piękne barwy krzewów liściastych. Zauważyłam też na zdjęciach Perovskię . Mam tę piękną roślinkę od wiosny tego roku i trochę się martwię ,że może nie przeżyć naszej polskiej zimy, bo podobno jest wrażliwa... Okryłam ją i - będę trzymać kciuki, bowiem nic innego mi nie pozostało.
A w jesiennym ogrodzie nadal ciekawie, piękne barwy krzewów liściastych. Zauważyłam też na zdjęciach Perovskię . Mam tę piękną roślinkę od wiosny tego roku i trochę się martwię ,że może nie przeżyć naszej polskiej zimy, bo podobno jest wrażliwa... Okryłam ją i - będę trzymać kciuki, bowiem nic innego mi nie pozostało.
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
No co Ty, Ewelinko,ona nie taka znowu bardzo wrażliwa!
Aż specjalnie sprawdziłam! W jednym miejscu wyczytałam, że wytrzymuje do -15°C, w drugim, że to 5 strefa klimatyczna (czyli coraz lepiej!
) a w trzecim, że jeśli mróz tego za nas nie załatwi, trzeba ją ściąć krótko na wiosnę... Ja ścinam wiosną na wysokość ok 10 cm. 
- Karolcia
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4928
- Od: 17 paź 2007, o 15:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Jeśli mogę wtrącić swoje trzy grosze do Eweliny.
Moja droga, ja mam Perovskię od słynnej zimy 2005/2006 i ma się świetnie, więc głowa do góry.
Wszystko będzie O.K.
Tak jak pisze Ala, wiosną krótko przyciąć(ja to nawet przy trzecim pąku obcinam)
Roślinka jest przepięknej urody to prawda. Pozdrawiam Magda

Moja droga, ja mam Perovskię od słynnej zimy 2005/2006 i ma się świetnie, więc głowa do góry.
Wszystko będzie O.K.
Tak jak pisze Ala, wiosną krótko przyciąć(ja to nawet przy trzecim pąku obcinam)
Roślinka jest przepięknej urody to prawda. Pozdrawiam Magda
Pozdrawiam Magda 
- Karolcia
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4928
- Od: 17 paź 2007, o 15:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Alu, ja tak nieśmiało dodałam swoje trzy grosze. Ale jeśli chodzi o Perowskie to mam już takie maleńkie doświadczenie bo 2 letnie. Ona jest jedną z moich pierwszych roślin, więc może dlatego darze ją takim "uczuciem". ponieważ jest przepięknej urody postanowiłam zakupić ją też na tył ogrodu jesienią 2006. Przyszła wiosna 2007, Perowskia zaczęła wypuszczać pąki więc ja ją ciach i przyszedł majowy mróz i on ją też ciach. Bidula już się nie ocknęła. Więc z mojej obserwacji wynika że do zimnej Zośki powinna być pod niewielkim parawanem, jeśli rośnie na otwartej przestrzeni. W to miejsce kupiłam następną i myślę że ta już da sobie radę. Byłam troszeczkę zaskoczona bo ta starsza co rośnie przy ulicy ma młode chyba się rozsiała. Jestem z tego powodu wniebowzięta bo założę plantację Perowskji. Alu czy twoja też się rozsiewa. Pozdrawiam Magda
Pozdrawiam Magda 
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Magdusiu, U mnie tez rośnie chyba od 2 lat. A czy jesteś pewna, że to mróz ją załatwił? Przecież w maju nie ma już takich bardzo silnych mrozów, a ja swoich niczym nie zabezpieczam przez całą zimę, bo tutaj to już z pewnością nie ma takiej potrzeby. Jeśli chodzi o rozsiewanie, to nie zauważyłam, ale po pierwsze, mam je krotko, więc może jeszcze się rozsieją a po drugie, u mnie rosną na górze stoku, na którym ziemia jest raczej ubita a poza tym, są wystawione na dość silne, zachodnie wiatry, więc nasionkom nie jest łatwo się "zagnieździć", bo przypuszczalnie odlatują z wiatrem... 
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Dzisiaj rano zobaczyłam w ogrodzie przejawy zimy. Szyby w samochodzie oszronione, oszroniony trawnik i wiele roślin. A wyglądało to tak.

Jak widać na ostatnim zdjęciu, słoneczko szybko doprowadza wszystko "do normy". takie widoki są bardzo częste, w tutejszym klimacie. Mąż wcześnie wyjeżdża do pracy, więc musi skrobać szyby w samochodzie (nie chce mu się wprowadzać do garażu...
) Ale ja, kiedy już biorę samochód, (gdy chce np. jechać do sklepu ogrodniczego
) nie mam już roboty ze skrobaniem...
Ale zima jeszcze na dobrze nie zagościła w moim ogródku... Kwitnie rozmaryn, można jeszcze znaleźć jakieś niedobitki malin... No a trawa pampasowa zmieniła fryzurę!
Nie wiem czy jest to widoczne na zdjęciach, ale po rozsianiu nasion, "piórka" zrobiły się mniej "jedwabiste" a bardziej "puchate".

A ja, chyba dla poprawy nastroju skoczę do sklepiku...
(zgadnijcie do jakiego?
)


Jak widać na ostatnim zdjęciu, słoneczko szybko doprowadza wszystko "do normy". takie widoki są bardzo częste, w tutejszym klimacie. Mąż wcześnie wyjeżdża do pracy, więc musi skrobać szyby w samochodzie (nie chce mu się wprowadzać do garażu...
Ale zima jeszcze na dobrze nie zagościła w moim ogródku... Kwitnie rozmaryn, można jeszcze znaleźć jakieś niedobitki malin... No a trawa pampasowa zmieniła fryzurę!

A ja, chyba dla poprawy nastroju skoczę do sklepiku...



