To mój pierwszy raz, więc wypada się przedstawić - na imię mam Elżbieta i od dłuższego już czasu jestem uzależniona od Waszego forum. Dopiero stawiam pierwszy mały kroczek w ogrodnictwie, więc pewnie będę miała milion pytań na każdy temat. Ale zacząć od czegoś trzeba :
tydzień temu stałam się niespodziewanie posiadaczką ok 100 szt Thuji Smaragd. Byłabym tym zachwycona, gdyby nie fakt, że drzewka te przez kilka lat rosły praktycznie jedno na drugim. Efekt jest taki, że mają wysokość ok 80-120 cm ale do jakichś 30 cm od dołu nie posiadają gałązek, albo mają zupełnie suche. Góra roślin prezentuje się całkiem dobrze. Pytanie brzmi - czy jeśli zapewnię im właściwe warunki to zdołają zregenerować spody ( i wówczas będę mogła cieszyć się pięknym ogrodzeniem ) czy raczej nie dadzą rady i pozostanie uformowanie ich w kształt stożka na wysokim pniu. Będę bardzo wdzięczna za szybką odpowiedź, bo mój M straszy, że wszystkie pójdą do pieca


 lepiej co drugą ogołocić.Jak Ci się nie spieszy to zapytam sasiadkę czy fotkę mogę strzelic jak już będzie po- ale to dopiero czerwiec)
 lepiej co drugą ogołocić.Jak Ci się nie spieszy to zapytam sasiadkę czy fotkę mogę strzelic jak już będzie po- ale to dopiero czerwiec) Pomysł z hortensją całkiem mi się podobał, być może jak nie zauważę poprawy  u swoich niedobitków zastosuję taką terapię za rok.
  Pomysł z hortensją całkiem mi się podobał, być może jak nie zauważę poprawy  u swoich niedobitków zastosuję taką terapię za rok.


 Czy taka głębokość wystarczy? Boję się, że się tujki same głębiej korzeniami nie przebiją, czy to możliwe? Co jeszcze mogę zrobić?
  Czy taka głębokość wystarczy? Boję się, że się tujki same głębiej korzeniami nie przebiją, czy to możliwe? Co jeszcze mogę zrobić?




 Posadziłam je w odstępach 60 cm , w każdy dołek  był dany kompost . Podlewane są systematycznie i nawożone dwa razy do roku . Delikatnie przyciełam czubki w tym roku w maju.Nie obyło się  bez oprysku na szkodniki i grzyba . WYGLĄDAJĄ REWELACYJNIE !!!!.
  Posadziłam je w odstępach 60 cm , w każdy dołek  był dany kompost . Podlewane są systematycznie i nawożone dwa razy do roku . Delikatnie przyciełam czubki w tym roku w maju.Nie obyło się  bez oprysku na szkodniki i grzyba . WYGLĄDAJĄ REWELACYJNIE !!!!.  Daj im szansę, dbaj o nie a się odwdzięczą!
  Daj im szansę, dbaj o nie a się odwdzięczą!  to wypłochy z maja 2009
 to wypłochy z maja 2009
 
 
		
