Ahhh ja tez już się rozglądałam za krokusikami, obowiązkowo muszą być na przyszłą wiosnę, jak napotkam to na pewno kupię, bo swoich dzikich - liście tylko jakieś gdzieniegdzie wychodziły i koniec końców nie doczekałam się niestety. A to moje kwiatuszki z dzieciństwa ukochane. Chyba będę ich miała kiedys zatrzęśienie, bo czuję, że w nich tak samo się zakochałam jak w tulipanach, narcyzach i liliowcach i paru innych choć na razie nie porwało mnie uczucie. Upsss bardzo emocjonalnie się rozpisałam, no nic idę oglądać cudeńka.
PS> Ja znalazłam informację, że na 6 cm się wsadza cebulki i najlepiej sadzić w połowie września. No i mam kloips bo sprzeczne informacje znajduję, jak to z nimi jest? Wnioskuję, że i sadzenie w sierpniu im nie zaszkodzi?
Upsss edytuję bo się zapędziłam po pierszym rzucie oka, z laika zawsze laik wyjdzie

Śliczne ziemowitki są, kto wie może i one zagoszczą na moich przyszłych rabatkach, piękne.