Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Jakobinia?
Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować... akurat
10 minut
10 minut
-
x-d-a
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Ewo, bingo! Gratuluję
Czy masz tę roślinkę? Ja mam od paru lat, teraz już w kilku egzemplarzach, bo dość łatwo się ją rozmnaża :P Bardzo lubię ten czas, kiedy cała pokrywa się tymi różowymi kwiatkami-szyszeczkami. Widziałam też jakobinię o ciemniejszych listkach i bordowych szyszeczkach, ale u mnie coś nie chce rosnąć
Aniu, na forum spotkałam się z dwoma, zupełnie różnymi opiniami - jedną, że owoce szkarłatki są trujące i drugą, że jadalne, tak jak jeżyny (bo podobne do nich). Ja osobiście wolałabym nie próbować, co nie zmienia faktu, że w tej fazie szkarłatka jest bardzo ozdobna :P
Jolu, Geniu, znacie już rozwiązanie zagadki...
Te kwiatki łatwiej rozpoznać, ale też są piękne i niezwykle oryginalne:

Aniu, na forum spotkałam się z dwoma, zupełnie różnymi opiniami - jedną, że owoce szkarłatki są trujące i drugą, że jadalne, tak jak jeżyny (bo podobne do nich). Ja osobiście wolałabym nie próbować, co nie zmienia faktu, że w tej fazie szkarłatka jest bardzo ozdobna :P
Jolu, Geniu, znacie już rozwiązanie zagadki...
Te kwiatki łatwiej rozpoznać, ale też są piękne i niezwykle oryginalne:

-
dawidbanan
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Piękny rącznik 
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Rycynus. Chyba tak o nim mówią. Miałam z nim przygodę w tamtym roku
Urósł do nikroskopijnych rozmiarów- może z 15 cm. Ale miał ten kwiat.
-
dawidbanan
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Daluniu, jak zawiążą się nasionka, to odłożysz mi choćby 5?
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Też miałam nadzieję na takiego giganta ale rósł jakby do tyłu, wiem że nikt nie uwierzy. Agrażka jedynie go widziała. Szkoda, że nie mam zdjęcia. 
-
dawidbanan
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Zobacz na PW 
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Lucy09, a zebrałas nasiona tego mikroskopijnego rącznika? ...Bo może udaloby Ci sie stworzyć miniaturową odmianę, może on był jakiś zmutowany i powtórzyłby te cechy w następnych pokoleniach..? 
"Ogrodnik wspiął się - istny drozd w waciak odziany - na szczyt drzewa,
łącząc tym samym niby most to, co dwunogie, z tym, co śpiewa."
Josif Brodski "Ogrodnik"
łącząc tym samym niby most to, co dwunogie, z tym, co śpiewa."
Josif Brodski "Ogrodnik"
- EdytaB
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2693
- Od: 1 sty 2009, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
mi z rącznikami się nie udało - wyrosły na jakieś 50 cm.
Moja mama natomiast wychodowała 2 lata temu giganta , do tego był pięknie wybarwiony i gęsty.
Moja mama natomiast wychodowała 2 lata temu giganta , do tego był pięknie wybarwiony i gęsty.
-
x-d-a
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Edytko, ja rączniki hoduję już drugi rok i wyrastają na wielkie rośliny
Trzeba tylko pamiętać, że one potrzebują żyznej ziemi, sporo wody i nawozu...z czegoś przecież muszą nabrać tej wielkości w ciągu paru miesięcy.
Zielona Herbatko, ale taki malutki rącznik to żadna atrakcja
Lucy, ja Ci wierzę
Dawidku, oczywiście, nasionka masz jak w banku, jeśli tylko się zawiążą :P
Znowu zaczęło padać
Na szczęście zabraliśmy się z M. dość wcześnie do pracy i plan wykonaliśmy
To znaczy wycięliśmy lilaka, który był wielki, zasłaniał słońce winorośli, niebezpiecznie się przechylił, ale jego największym grzechem było to, że ...nie kwitł
No więc zaliczył wypad
Ładnie go pocięliśmy i rozdrobniliśmy w specjalnej maszynie...Ze sporego drzewka został się ino pojemnik pełen fajnej ściółki - część poszła na rabatę, a reszta na kompostownik
Ale się w tym miejscu zrobiło jasno
No i mam trochę przestrzeni do nowych nasadzeń...
Dzisiaj pokażę moje tegoroczne begonie wyhodowane z bulwek. Długo były bardzo kiepskie w porównaniu do zeszłego roku, ale w końcu pokazały jakie takie kwiatki...Ale jakoś nie jest to dobry rok dla begonii..


Zielona Herbatko, ale taki malutki rącznik to żadna atrakcja
Lucy, ja Ci wierzę
Dawidku, oczywiście, nasionka masz jak w banku, jeśli tylko się zawiążą :P
Znowu zaczęło padać
Dzisiaj pokażę moje tegoroczne begonie wyhodowane z bulwek. Długo były bardzo kiepskie w porównaniu do zeszłego roku, ale w końcu pokazały jakie takie kwiatki...Ale jakoś nie jest to dobry rok dla begonii..


-
dawidbanan
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
U mnie też pada chyba już od godziny...
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu, dziś ja sobie pospacerowałem po Twoim ogrodzie i chętnie bym przysiadł na moment przy tym bajecznym stoliku w otoczeniu hortensji
pięknie
widzę też, że suchodrzew ma się bardzo dobrze, a o ile pamiętam to po zimie chyba nie za wiele z niego zostało
silna roślina, więc nawet cięty wiosną przy korzeniu nadrabia w sezonie szybko zaległości.
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Właśnieeeeeee, ja też kupowałam żółte begonie, gdzie one są? Ja ich nie mam.
A u ciebie są takie śliczne. Moje te, które przechowałam z tamtego roku, różowe są jakies wybujałe, pojedyńcze śmiecą, choć w tamtym roku były pełne i śliczne. Za to te z bulw nowych, są piękne i nic im nie jest w stanie zaszkodzić. A może one tylko w pierwszym roku są pełne?
Ja też mam taka rozdrabniarkę do gałęzi ale jakoś boję sie kłaść te śmieci na rabatki. Możesz pokazać co wychodzi spod twojej maszyny i jak wygląda ściółka, która wykładasz?
A u ciebie są takie śliczne. Moje te, które przechowałam z tamtego roku, różowe są jakies wybujałe, pojedyńcze śmiecą, choć w tamtym roku były pełne i śliczne. Za to te z bulw nowych, są piękne i nic im nie jest w stanie zaszkodzić. A może one tylko w pierwszym roku są pełne?
Ja też mam taka rozdrabniarkę do gałęzi ale jakoś boję sie kłaść te śmieci na rabatki. Możesz pokazać co wychodzi spod twojej maszyny i jak wygląda ściółka, która wykładasz?
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu witaj po weekendzie
Rączniki u ciebie zawsze podziwiam
u mnie jakoś nie chcą rosnąć. Widzę że od poczzątku tygodnia zabraliście się ostro do pracy. Fajnie, że zrobiło się jaśniej i powstało nowe miejsce do nasadzeń 





