Powtórzę za Asią - jak Ty to robisz, że winogrona większe od liści
Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Ojej, Dominisiu, ale mieliście wrażenia
Współczuję strat - mam nadzieję, że już Wam się takie wichury nie powtórzą i szybko ogród wróci do normalności.
Powtórzę za Asią - jak Ty to robisz, że winogrona większe od liści
?
Powtórzę za Asią - jak Ty to robisz, że winogrona większe od liści
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Dziewczyny, ja też się zastanawiam, czy taka pogoda to teraz norma? Mam nadzieję, że kolejne lata będą spokojniejsze, bo inaczej to chyba tylko ziemniaki będzie można uprawiać
Stokrociu - Merkury zachwycił mnie kolorem nie tylko świeżych, ale też przekwitających kwiatów (lubię, jak się tak przebarwiają). A połączenie nowych i przekwitających super. Mam nadzieję, że moje w przyszłym roku poczują się lepiej i pokażą się od lepszej strony
Asiu - w realu Merkury prezentuje się jeszcze ładniej, ale mój aparat nie daje rady
Co do winorośli - jakie masz odmiany? Wielkość gron i owoców jest cechą odmianową, oczywiście zależy też od innych czynników (wiek krzewu, stanowisko, obciążenie, ewentualne przeciążenie w poprzednim roku, itp.)
Dla przykładu odgrzebię foty gron Nadieżdy AZOS - grono w zeszłym roku (drugim roku uprawy):


po dojrzeniu trochę lepiej, nie? A tegoroczne grona są takie (chyba siatka mi się urwie, jak zaczną dojrzewać
):

Jakby co to służę pomocą przy formowaniu
No i jeśli spodobają ci się jakieś moje odmiany, to służę patykami
Aniu, masz rację, drugi raz była taka wichura z deszczem, ale teraz chyba jeszcze gorsza niż w czerwcu
Ale cieszę się, że gradu nie było
Monia - ja z winogronami nie robię nic właściwie
Trochę nawiozłam (mało) wiosną, podsypuję za to trochę koszoną trawą, żeby choć trochę opóźnić wzrost chwastów (nie mogę sobie dać z nimi rady, ale starszym krzewom jakoś to nie przeszkadza tak strasznie). No i opryski prewencyjne. Na jesieni pryskałam siarczanem potasu żeby lepiej drewniały, ale w tym roku dam sobie spokój - widzę, że niektóre latorośle już żółkną, więc nie powinno być problemu. Aha - oczywiście okrywam przed zimą. Gorsza jednak jest ochrona przed przymrozkami w kwietniu, a zwłaszcza w maju 
Stokrociu - Merkury zachwycił mnie kolorem nie tylko świeżych, ale też przekwitających kwiatów (lubię, jak się tak przebarwiają). A połączenie nowych i przekwitających super. Mam nadzieję, że moje w przyszłym roku poczują się lepiej i pokażą się od lepszej strony
Asiu - w realu Merkury prezentuje się jeszcze ładniej, ale mój aparat nie daje rady
Dla przykładu odgrzebię foty gron Nadieżdy AZOS - grono w zeszłym roku (drugim roku uprawy):


po dojrzeniu trochę lepiej, nie? A tegoroczne grona są takie (chyba siatka mi się urwie, jak zaczną dojrzewać

Jakby co to służę pomocą przy formowaniu
Aniu, masz rację, drugi raz była taka wichura z deszczem, ale teraz chyba jeszcze gorsza niż w czerwcu
Monia - ja z winogronami nie robię nic właściwie
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Nadieżda wielkości śliwek
Z tymi ziemniakami to też nie tak łatwo
Nasze np. wymulilo podczas wiosennej powodzi
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
No tak, powódź to może wymieść wszystko
Nadieżda jest bardzo dobra w smaku, zrównoważona (cukry względem kwasów), w dodatku niesamowicie chrupiąca. Owoce są bardzo ciemne, piękne i naprawdę słusznych rozmiarów, a grona - no cóż... myślę, że niektóre będą dochodzić do 1 kg
Jedyna jej wada to to, że późno dojrzewa (u nas jakoś na początku października w zeszłym roku), więc w chłodniejszym klimacie, o krótszym okresie wegetacji, albo w wyjątkowo kiepskie lata, może nie dojrzeć. No ale jej późniejsza pora owocowania jest też zaletą, bo w ten sposób jest przedłużony sezon na winogrona 
Nadieżda jest bardzo dobra w smaku, zrównoważona (cukry względem kwasów), w dodatku niesamowicie chrupiąca. Owoce są bardzo ciemne, piękne i naprawdę słusznych rozmiarów, a grona - no cóż... myślę, że niektóre będą dochodzić do 1 kg
- asia0809
- 1000p

- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Dominiś, ja nie wiem co mam
, tabliczki już dawno wyblakły. Jedna jest różowa, deserowa i baaardzo słodka. Reszty nie próbowałam, bo dojrzewanie przypada akurat w czasie mojego urlopu i jak wracam to już ich nie ma. Ptaszyska wszystko zawsze zjedzą przede mną
. Z czereśniami jest tak samo więc w tym roku idą na 
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Musisz zainwestować w odmiany wielkoowocowe - one się szpakom nie mieszczą do dziobów (za małe rozwarcie) 
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Ooo, taką Nadjeżdę muszę sobie sprawić 
- asia0809
- 1000p

- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
No tak! Popatrz, jabłek faktycznie nie tknęły. Nie pomyślałam o tym 
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Świetne te winogrona.
Pogoda zwariowana, najgorsze te skrajne upały i gwałtowne załamania potem. Niezbyt umiarkowany klimat moim zdaniem.
Żółw zdrowy?
Pogoda zwariowana, najgorsze te skrajne upały i gwałtowne załamania potem. Niezbyt umiarkowany klimat moim zdaniem.
Żółw zdrowy?
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
DOMINIKO co ja czytam u Was równiez burza zrobiła spustoszenie . Ja przez 4 dni byłam bez netu tragedia . Dobrze ,że w ogródku nic nie poniszczone . Wydedukowałam ,że Nadieżda została drugą też odczytałam ,ale SKS mnie trzyma . Zaszczepiłam tego Einseta na jednym badylku ciekawe
, oczywiście najpierw poczytałam na winogronowym . Zobaczymy na wiosnę co to będzie
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
No i ja nabieram ochoty na winogrona.
Tylko gdzie bym je miała posadzić?
Merkury też zwrócił moją uwagę. Będę w takim razie polować na niego. W Rosarium nie było fotki. Teraz już wiem jak wygląda.
Tylko gdzie bym je miała posadzić?
Merkury też zwrócił moją uwagę. Będę w takim razie polować na niego. W Rosarium nie było fotki. Teraz już wiem jak wygląda.
-
gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Dominiko, myślisz że można by teraz zaszczepić winorosle śpiącym oczkiem, podobnie jak róże?
Wiem, że najlepiej wiosną... ale może by coś z tego wyszło? Próbowałaś może?
Wiem, że najlepiej wiosną... ale może by coś z tego wyszło? Próbowałaś może?
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Dziewczyny - ja bardzo polecam winorośle, zwłaszcza po tegorocznych masakrach pogodowo-chorobowych. Podczas, gdy owoców na drzewach jak na lekarstwo (a to co było, strąciły burze), to na krzewach super. Mam wrażenie, że łatwiej sobie z nimi poradzić niż z drzewkami. Na zimę się okrywa, potem newralgiczny punkt to okres wiosennych przymrozków - ale łatwiej je zabezpieczyć niż drzewka
Przy dwóch- trzech (w tym roku) opryskach prewencyjnych mają się dobrze, nie to co na wiśnie i czereśnie na przykład.
Aniu - żółw ma się dobrze. Notorycznie ucieka, ale trzyma się swojego rewiru, czyli krzewów owocowych, warzywnika i różanki (tam podgryza dojrzewające pomidory
- na szczęście sporadycznie tylko).
Jadziu - cieszę się, że coś ci się udało zidentyfikować - mam nadzieję, że masz też coś wcześniejszego, bo Nadieżda każe na siebie długo czekać
Gosiu - sadź na najbardziej słonecznym miejscu. Rusztowanie można dorobić potem.
Ewciu - ja w ogóle nie próbowałam szczepienia winorośli. Jeśli masz krzew do wywalenia, to zaszczep teraz. Najwyżej się nie uda
Ale jeśli się przyjmie, to ma duże szanse na przetrwanie, bo możesz go okryć na zimę - jeszcze zdąży zdrewnieć.
Aniu - żółw ma się dobrze. Notorycznie ucieka, ale trzyma się swojego rewiru, czyli krzewów owocowych, warzywnika i różanki (tam podgryza dojrzewające pomidory
Jadziu - cieszę się, że coś ci się udało zidentyfikować - mam nadzieję, że masz też coś wcześniejszego, bo Nadieżda każe na siebie długo czekać
Gosiu - sadź na najbardziej słonecznym miejscu. Rusztowanie można dorobić potem.
Ewciu - ja w ogóle nie próbowałam szczepienia winorośli. Jeśli masz krzew do wywalenia, to zaszczep teraz. Najwyżej się nie uda
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Dominiko, a ja ostatnio odkryłam moc winorośli- po zakupie kwietniowym koty złamały mi szczepioną winorośl, która w rezultacie zaschła. Że ja jej nie wyrzuciłam
- zawsze było coś pilniejszego do zrobienia- a teraz patrzę- ma nowe listki 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
DOMINIKO ten krzew i tak miał iść w póżniejszym terminie w odstawkę także jak się przyjmie oczko to zostanie a jak nie
. Jeden ma krótką karteczkę może to będzie Prim ,ale tego nie wiem pisałam długopisem

