Na Asperę zachorowałam, będę jej usilnie poszukiwać na jesieni. Mam już przygotowane miejsce na 2-3 sztuki , jednak oferowane na All, to maluchy 8 cm krzaczusie. Chyba bym nie doczekała kwiatów.
Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
-
x_P-42
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Witaj Dalu ... akumulatorki naładowałaś, pooddychałaś krystalicznym (?) powietrzem ...Zazdroszczę, bo nasz urlop, niestety,nie wypalił.
Na Asperę zachorowałam, będę jej usilnie poszukiwać na jesieni. Mam już przygotowane miejsce na 2-3 sztuki , jednak oferowane na All, to maluchy 8 cm krzaczusie. Chyba bym nie doczekała kwiatów.
Na Asperę zachorowałam, będę jej usilnie poszukiwać na jesieni. Mam już przygotowane miejsce na 2-3 sztuki , jednak oferowane na All, to maluchy 8 cm krzaczusie. Chyba bym nie doczekała kwiatów.
-
x-d-a
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Polu, też mi się bardzo podoba Asperka - dostałam ją w zeszłym roku kwitnącą jednym mizernym kwiatkiem, do tego zaatakowaną przez szkodniki. Udało mi się ją wykurować, ale kwitnąć - na razie- nie chce
Adrianno, ja też się przekonałam do kijków - krok jest bardziej rytmiczny i dają oparcie w razie czego...
Aspera to wg mojej wiedzy inaczej hortensja kosmata, a piłkowana to jeszcze inna para kaloszy, choć kwiatostany mają podobne. Piękny okaz piłkowanej rośnie w Wojsławicach:

Dzisiaj piękny, słoneczny dzień
Lato w pełni, a do jesieni baaaardzo daleko
Zaczynają kwitnąć ketmie; szczególnie ta posadzona przy południowej ścianie domu ma mnóstwo pączków, które zagladają mi do okna...

Adrianno, ja też się przekonałam do kijków - krok jest bardziej rytmiczny i dają oparcie w razie czego...
Aspera to wg mojej wiedzy inaczej hortensja kosmata, a piłkowana to jeszcze inna para kaloszy, choć kwiatostany mają podobne. Piękny okaz piłkowanej rośnie w Wojsławicach:

Dzisiaj piękny, słoneczny dzień
Zaczynają kwitnąć ketmie; szczególnie ta posadzona przy południowej ścianie domu ma mnóstwo pączków, które zagladają mi do okna...

- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu piękne masz te ketmie 
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Widzę Dalu, że masz suchodrzew pekiński? Czy to to samo co chiński? Bo dostałem suchodrzew pod taką nazwą i wygląda tak samo.
Powiedz mi jeszcze, czy hortensje ogrodowe mogą zakwitnąć na pędach jednorocznych? Moja tak ma i wygląda tak samo jak ogrodowe.
Powiedz mi jeszcze, czy hortensje ogrodowe mogą zakwitnąć na pędach jednorocznych? Moja tak ma i wygląda tak samo jak ogrodowe.
-
x-d-a
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Jacku, jeśli twój suchodrzew wygląda tak samo to pewnie nazwy pekiński i chiński używa się zamiennie. Na etykietce była jeszcze nazwa odmianowa Lemon Beauty.
Jeśli chodzi o hortensje to czytałam ostatnio, że wyhodowano nowe odmiany hortensji ogrodowych, odporne na mróz, bo kwitnące właśnie na pędach tegorocznych - prawdopodobnie masz właśnie taką i bardzo dobrze, bo ta chimeryczność w kwitnieniu ogrodowych bywa denerwująca
Agnieszko, dzięki
Dziś na razie ciepło i słonecznie; w ogrodzie kolorowo, kwitną późnoletnie kwiaty i zaczynają dojrzewać owoce - jabłka, gruszki, śliwki i maliny...
Kilka portretów sierpniowych kwiatów:


Jeśli chodzi o hortensje to czytałam ostatnio, że wyhodowano nowe odmiany hortensji ogrodowych, odporne na mróz, bo kwitnące właśnie na pędach tegorocznych - prawdopodobnie masz właśnie taką i bardzo dobrze, bo ta chimeryczność w kwitnieniu ogrodowych bywa denerwująca
Agnieszko, dzięki
Dziś na razie ciepło i słonecznie; w ogrodzie kolorowo, kwitną późnoletnie kwiaty i zaczynają dojrzewać owoce - jabłka, gruszki, śliwki i maliny...
Kilka portretów sierpniowych kwiatów:


- LaViol
- 500p

- Posty: 957
- Od: 11 lip 2010, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu, ja po prostu widzę to czego Wy nie widzicie
Napatrzyłam się na Twój zadbany ogród, kawka podniosła mi ciśnienie, zebrałam się w sobie i "staranowałam" skrzyp.....ależ byłam pracowita
Napatrzyłam się na Twój zadbany ogród, kawka podniosła mi ciśnienie, zebrałam się w sobie i "staranowałam" skrzyp.....ależ byłam pracowita
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
-
iga23
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12829
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu chyba ściągnę pomysł od Ciebie i posadzę ketmie przy południowej ścianie , jak się rozejrzę to da się wcisnąć.Może urośnie na taką piękność jak Twoja. 
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Daluś, widzę że nie tylko ja jestem wliebicielką Twojego cienistego zakątka. Ale hortensje u Ciebie są niesamowite.
Pięknie Ci kwitną, wszystkie. Widać klimat im odpowiada tak jak w Bretani
Raczniki bardzo duże w tym roku i ten szpaler robi wrażenie
milutkiego popołudnia i dalszej pięknej pogody
Pięknie Ci kwitną, wszystkie. Widać klimat im odpowiada tak jak w Bretani
milutkiego popołudnia i dalszej pięknej pogody
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
-
dawidbanan
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Daluniu, ja się normalnie mogę opierdzielić! Byłem ostatnio u ciotki która mieszka w Karczycach(zapewne znasz tą wiochę
), i właśnie byłem niedaleko Sobótki, i zapomniałem, że Ty tam mieszkasz! Tak to może bym wpadł obejrzeć Twój cudny ogród...
-
x-d-a
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dawidku, nie wiem, gdzie są Karczyce, ale zdaje się, że niedaleko Wrocławia, więc szkoda, że do mnie nie wpadłeś...
Wiesiu, w tym roku wilgoci u nas dostatek
Nie dalej jak dziś po południu znowu była burza z rzęsistym deszczem :P
I hortensje, i fuksje bardzo to lubią
Igo, moja ketmia to taka zwykła, pospolita sieweczka, której po prostu podpasowały warunki - i stanowisko, i pogoda w tym roku, ciepła i wilgotna.
Wiolu, po rozprawieniu się ze skrzypem Twój ogródek zapewne jest wzorem zadbania i urody
Zielony, sierpniowy widoczek:

Wiesiu, w tym roku wilgoci u nas dostatek
I hortensje, i fuksje bardzo to lubią
Igo, moja ketmia to taka zwykła, pospolita sieweczka, której po prostu podpasowały warunki - i stanowisko, i pogoda w tym roku, ciepła i wilgotna.
Wiolu, po rozprawieniu się ze skrzypem Twój ogródek zapewne jest wzorem zadbania i urody
Zielony, sierpniowy widoczek:

-
dawidbanan
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
One są koło tej Sobótki, bo właśnie z tych Karczyc widać jakąś górę Sobótkową 
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Jeszcze dużo u Ciebie kwiatów. Rzeczywiście piękna ta hortensja. Ja jestem co roku w Wojsławicach , ale tylko na rh.
Chyba trzeba to zmienić.
Chyba trzeba to zmienić.
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Witaj Dalu. Aż dziw bierze, ze nie trafiłam do ciebie wcześniej. Jest jeszcze tyle pięknych zakatków na tym forum, czy zdołam odwiedzić wszystkie?
Ale do ciebie trafiłam wprost z tematu o hortensjach i oniemiałam. Wspaniała kolekcja hortensji. Ale najważniejszy jest niepowtarzalny klimat twojego ogrodu. Zakątek słoneczny, cienisty, wejście do zaczarowanego domku ogrodnika...i te bajeczne widoki. Ogród po prostu robi wrażenie.
Muszę cofnąć się do części pierwszej. Często analizuje ile lat potrzeba aby u mnie też było ładnie i czy mam szansę tego dożyć?
Ale do ciebie trafiłam wprost z tematu o hortensjach i oniemiałam. Wspaniała kolekcja hortensji. Ale najważniejszy jest niepowtarzalny klimat twojego ogrodu. Zakątek słoneczny, cienisty, wejście do zaczarowanego domku ogrodnika...i te bajeczne widoki. Ogród po prostu robi wrażenie.
Muszę cofnąć się do części pierwszej. Często analizuje ile lat potrzeba aby u mnie też było ładnie i czy mam szansę tego dożyć?
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu, w temacie hortensji - ogrodowa mrozoodporna, to jest dla mnie jakiś trop
Tylko że one rosną w starym ogrodzie ponad 10 lat więc nie wiem, czy to nowe odmiany.
Dawid fajnie napisał - "z tej wsi widać górę Sobótkową". Zapewne chodzi o Ślężę, którą przy dobrej widoczności widać nawet z Wrocławia
Dawid fajnie napisał - "z tej wsi widać górę Sobótkową". Zapewne chodzi o Ślężę, którą przy dobrej widoczności widać nawet z Wrocławia
-
x-d-a
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Jacku, tak, Dawid na pewno miał na myśli magiczną górę Ślężę, która jest najwyższym wzniesieniem Masywu Ślężańskiego i przy dobrej pogodzie jest widoczna zaraz po minięciu Wrocławia w kierunku południowym :P
A stare odmiany hortensji kwitnące na pędach tegorocznych
- czytałam też o takich "dziwach" na naszym forum, więc prawdopodobnie sporadycznie to się zdarza...
Lucy, witam Cię pięknie w moim ogrodzie. Miło, że Ci się podoba
Mój ogród jest założeniem bardzo starym, częściowo nawet przedwojennym; podobno niektóre drzewa owocowe i winorośle były sadzone jeszcze przed wojną
Ja wszystkie rośliny, które się do tego nadawały, po odmłodzeniu i zadbaniu o nie, zostawiłam, ale oczywiście zasadziłam wiele nowych wg nowego projektu, porządkującego ogród i dostosowującego go do moich wyobrażeń i wymagań...No i jak to w dojrzałym ogrodzie -mam sporo cienia, więc i roślinek cieniolubnych, host, hortensji i innych.
Adrianno, w Wojsławicach jest również pięknie poza kwitnieniem Rh. Ja w zeszłym roku byłam w lipcu i zachwyciłam się liliowcami i hortensjami...
Dawidku, ta góra to ŚLĘŻA; i prawdopodobnie właśnie ją widziałeś z Karczyc
W nocy nad moim miasteczkiem przetoczyła się potężna burza z piorunami i ulewami, ale teraz jest już cieplutko i słonecznie
Tropiki, normalnie tropiki
A jak tropiki to lantana:

...i jeszcze ładne owocki szkarłatki i swojski mieczyk, który przezimował

A stare odmiany hortensji kwitnące na pędach tegorocznych
Lucy, witam Cię pięknie w moim ogrodzie. Miło, że Ci się podoba
Adrianno, w Wojsławicach jest również pięknie poza kwitnieniem Rh. Ja w zeszłym roku byłam w lipcu i zachwyciłam się liliowcami i hortensjami...
Dawidku, ta góra to ŚLĘŻA; i prawdopodobnie właśnie ją widziałeś z Karczyc
W nocy nad moim miasteczkiem przetoczyła się potężna burza z piorunami i ulewami, ale teraz jest już cieplutko i słonecznie
Tropiki, normalnie tropiki
A jak tropiki to lantana:

...i jeszcze ładne owocki szkarłatki i swojski mieczyk, który przezimował



