Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Hortensje Dalu, pierwsza klasa
Kącik wypoczynkowy otoczony nimi w zupełności zasługuje na takie miano
U mnie na razie w odległych planach (i tak nie miałbym czasu wypoczywać
)
-
x-d-a
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Jacku, teraz hortensje to niekwestionowane królowe ogrodów; mój kącik cienisty jest nimi otoczony, więc o tej porze wygląda najładniej...Mam tam hortensje bukietowe, krzaczaste i dębolistne :P
Bożenko, w Tatrach jest pięknie, a ogrodnik jak zwykle zwraca największą uwagę na roślinność; mnie zauroczyły łany fioletowych kwiatów, które teraz kwitną na podgórskich łąkach...
Elu, żebyś wiedziała- tą ścieżką już teraz ciężko jest przejść, bo hortensje z jednej strony, a floksy z drugiej przechylają się w kierunku ścieżki; ja z bukietowych mam tylko Kyusiu i -nową odmianę- Magical Fire, którą dopiero testuję. Podobno w miarę rozkwitania przebarwia się na czerwono :P
Dzisiaj ładny, cieplutki i -w końcu- bezdeszczowy dzień. Ale jakaś nutka jesieni unosi się już w powietrzu...Ot, chociażby widok rozpoczynających kwitnienie wrzosów, dzielżanów, przebarwiające się owoce miechunki, czy czerwieniące się na drzewach jabłka...zwiastuny schyłku lata...
Ta fotka mogłaby chyba nosić tytuł "Sierpień w ogrodzie Dali" - dojrzała, bujna, nasycona zieleń, dojrzewające na drzewie jabłka, kwitnące hortensje i floksy, ostatnie lilie:

No i naprawdę kwitną już wrzosy. U mnie jako pierwsze te białe...jeden z nich, żeby zaistnieć musiał wykonać heroiczny wysiłek i wznieść się ponad poziomy... wielkiej skimmii i sporej azalii:

Pięknie kwitnie też dabecja i kwiaty na białej rabacie...Coś się u mnie dzisiaj biało zrobiło, nie wiedzieć czemu:

Bożenko, w Tatrach jest pięknie, a ogrodnik jak zwykle zwraca największą uwagę na roślinność; mnie zauroczyły łany fioletowych kwiatów, które teraz kwitną na podgórskich łąkach...
Elu, żebyś wiedziała- tą ścieżką już teraz ciężko jest przejść, bo hortensje z jednej strony, a floksy z drugiej przechylają się w kierunku ścieżki; ja z bukietowych mam tylko Kyusiu i -nową odmianę- Magical Fire, którą dopiero testuję. Podobno w miarę rozkwitania przebarwia się na czerwono :P
Dzisiaj ładny, cieplutki i -w końcu- bezdeszczowy dzień. Ale jakaś nutka jesieni unosi się już w powietrzu...Ot, chociażby widok rozpoczynających kwitnienie wrzosów, dzielżanów, przebarwiające się owoce miechunki, czy czerwieniące się na drzewach jabłka...zwiastuny schyłku lata...
Ta fotka mogłaby chyba nosić tytuł "Sierpień w ogrodzie Dali" - dojrzała, bujna, nasycona zieleń, dojrzewające na drzewie jabłka, kwitnące hortensje i floksy, ostatnie lilie:

No i naprawdę kwitną już wrzosy. U mnie jako pierwsze te białe...jeden z nich, żeby zaistnieć musiał wykonać heroiczny wysiłek i wznieść się ponad poziomy... wielkiej skimmii i sporej azalii:

Pięknie kwitnie też dabecja i kwiaty na białej rabacie...Coś się u mnie dzisiaj biało zrobiło, nie wiedzieć czemu:

- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Daluniu, piękne fotki z Tatr i Ty bardzo pasujesz do tatrzańskiego krajobrazu
a sierpniowe widoczki z ogrodu
przepiękne, szczególnie cienisty zakątek bardzo zachęcający do odpoczynku
Buziaczki
przepiękne, szczególnie cienisty zakątek bardzo zachęcający do odpoczynku
Buziaczki
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
-
x-d-a
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Wiesiu, taki krótki wypoczynek poza domem bardzo mi się przydał, bo w ogrodzie ciągle jest coś do zrobienia i kącik wypoczynkowy nie jest miejscem najczęściej uczęszczanym
Dzisiaj z M. ścinaliśmy "mały" żywopłot (on wcale nie jest mały, tylko nieco niższy od pozostałych), a potem jak już miałam w ręce te nożyce do żywopłotu to przycięłam jeszcze płotek trzmielinowy i bukszpanowy, a także wyrównałam tawuły, które formuję regularnie.
I to już chyba ostatnie postrzyżyny w tym sezonie :P
Na dobranoc moja ulubiona hortensja ogrodowa:

Dzisiaj z M. ścinaliśmy "mały" żywopłot (on wcale nie jest mały, tylko nieco niższy od pozostałych), a potem jak już miałam w ręce te nożyce do żywopłotu to przycięłam jeszcze płotek trzmielinowy i bukszpanowy, a także wyrównałam tawuły, które formuję regularnie.
I to już chyba ostatnie postrzyżyny w tym sezonie :P
Na dobranoc moja ulubiona hortensja ogrodowa:

- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Daluś
Piękne zdjęcia z Zakopca , zawsze lubiłam góry i czuję się świetnie w tamtejszym klimacie
Hortensje i wrzosy zjawiskowe
Już czuje się powoli w naszych ogrodach zmierzch lata, jest wciąż pięknie.
U mnie trzy hortensjowe kwiatuszki
Dalu co to było za tajemnicze, fioletowe kwiecie w górach ?

Piękne zdjęcia z Zakopca , zawsze lubiłam góry i czuję się świetnie w tamtejszym klimacie
Hortensje i wrzosy zjawiskowe
Już czuje się powoli w naszych ogrodach zmierzch lata, jest wciąż pięknie.
U mnie trzy hortensjowe kwiatuszki
Dalu co to było za tajemnicze, fioletowe kwiecie w górach ?
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Daluś Twoja hortensja ma bajeczny malinowy kolorek
I zdjęcia z białymi kwiatami śliczne, takie delikatne. Cudownie zakwitł ten dzwoneczkowy wrzos, ja mam fioletowego, ale biały strasznie mi się podoba, będę musiała sobie dokupić. Moje wrzosy tez już szykują się do kwitnienia
I zdjęcia z białymi kwiatami śliczne, takie delikatne. Cudownie zakwitł ten dzwoneczkowy wrzos, ja mam fioletowego, ale biały strasznie mi się podoba, będę musiała sobie dokupić. Moje wrzosy tez już szykują się do kwitnienia
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Hortensja ma piękny nasycony róż (malinowy, jak napisała Agness)
U mnie w podobny sposób kwitną bukietowe, przebarwiając się powoli z różu i białego w fiolet i zieleń. Bardzo lubię te przemiany na hortensjach.
-
vita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1271
- Od: 5 sie 2009, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Och, Dalu! Jakie wspaniałe miejsce stworzyłaś! To, jak i wszystkie pozostałe, z wielką przyjemnością oglądam
A hortensje! Z niecierpliwością czekam aż u mnie osiągną podobne rozmiary, bo tez ich ostatnio trochę zgromadziłam.
Letni kwiat 'Vivian' cudowny
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Daluś piękna ta czerwona hotrensja śliczna

-
x-d-a
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Bożenko, ta hortensja nie dość, że ma piękny kolor, to jeszcze olbrzymie kule kwiatowe
Wiktorio, witaj w moich skromnych ogrodowych progach :P Cieszę się, że Ci się podoba. A dzisiaj z przyjemnością można przysiąść w kąciku cienistym, bo robi się coraz cieplej...Hortensje jednak -jak dla niecierpliwców- rosną dość wolno, zwłaszcza te nie przycinane wiosną, bo bukietówki - im niżej je zetniesz, tym bardziej Ci wybujają
Jacku, masz rację - kwiaty hortensji długo są piękne i - co ważne- ciągle się zmieniają. Moja Annabelka właśnie zaczyna przybierać kolor... zielonkawy?
Agnieszko, lubię jak kwitną wrzosy, choć wiem, że zapowiadają one nieuchronny schyłek lata...Ja w ogóle lubię białe kwiaty, więc i wśród wrzosów sporo jest białych...
Pell, w polskich Tatrach jest pięknie, tylko trzeba tam jednak jechać wiosną lub jesienią, kiedy przewalą się już te tłumy...Te fioletowe kwiatki to chyba jakaś krwawnica
A hortensje jednak niezbyt dobrze czują się w naszym klimacie - spójrz do Wiesi Abeille jak one rosną w Bretanii
Dzisiaj zrobił się upalik, ale roślinki napojone obfitymi deszczami wyglądają jeszcze pięknie :P
Fragment jednej ze ścian Domku Ogrodnika

Półcienista rabatka z żurawkami i suchodrzewem pekińskim

...i coś kolorowego -powojnik Ville de Lyon kwitnie nieprzerwanie od maja

Wiktorio, witaj w moich skromnych ogrodowych progach :P Cieszę się, że Ci się podoba. A dzisiaj z przyjemnością można przysiąść w kąciku cienistym, bo robi się coraz cieplej...Hortensje jednak -jak dla niecierpliwców- rosną dość wolno, zwłaszcza te nie przycinane wiosną, bo bukietówki - im niżej je zetniesz, tym bardziej Ci wybujają
Jacku, masz rację - kwiaty hortensji długo są piękne i - co ważne- ciągle się zmieniają. Moja Annabelka właśnie zaczyna przybierać kolor... zielonkawy?
Agnieszko, lubię jak kwitną wrzosy, choć wiem, że zapowiadają one nieuchronny schyłek lata...Ja w ogóle lubię białe kwiaty, więc i wśród wrzosów sporo jest białych...
Pell, w polskich Tatrach jest pięknie, tylko trzeba tam jednak jechać wiosną lub jesienią, kiedy przewalą się już te tłumy...Te fioletowe kwiatki to chyba jakaś krwawnica
A hortensje jednak niezbyt dobrze czują się w naszym klimacie - spójrz do Wiesi Abeille jak one rosną w Bretanii
Dzisiaj zrobił się upalik, ale roślinki napojone obfitymi deszczami wyglądają jeszcze pięknie :P
Fragment jednej ze ścian Domku Ogrodnika

Półcienista rabatka z żurawkami i suchodrzewem pekińskim

...i coś kolorowego -powojnik Ville de Lyon kwitnie nieprzerwanie od maja

- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Chyba go sobie zanotuję i kupię - to jakiś ewenement jest....dala pisze: ...i coś kolorowego -powojnik Ville de Lyon kwitnie nieprzerwanie od maja
- LaViol
- 500p

- Posty: 957
- Od: 11 lip 2010, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalo, nieodmiennie zachwycam się Twoim ogrodem... jaki dopracowany w każdym szczególe 
Chyba zamiast walczyć ze swoim skrzypem posiedzę u Ciebie w cienistym zakątku.... a co mi tam!, mojemu już nic nie pomoże
Chyba zamiast walczyć ze swoim skrzypem posiedzę u Ciebie w cienistym zakątku.... a co mi tam!, mojemu już nic nie pomoże
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 31991
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu ale ślicznie wygląda ten Twój kącik cienisty.
hortensje ślicznie no i widzę że niezawodnie kwitną .
U mnie większość ogrodowych w tym roku zmarzły i słabo kwitną .
Genia

hortensje ślicznie no i widzę że niezawodnie kwitną .
U mnie większość ogrodowych w tym roku zmarzły i słabo kwitną .
Genia
-
x-d-a
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Geniu, ja mam 10 hortensji ogrodowych, a kwitnie mniej więcej połowa
Za to bukietowe rzeczywiście są niezawodne :P
Wiolu, chyba jesteś zbyt surowa dla swojego ogrodu i siebie...Ale na kawkę do kącika wypoczynkowego zapraszam
Mariolko, to ładny powojnik, ale -na razie- jak dla mnie nie kwitnie zbyt obficie.Chyba muszę mu dać jeszcze trochę czasu, żeby pokazał na co go stać
A to jeszcze jedna hortensja - Aspera, którą mam od zeszłej jesieni. Niestety, nie zakwitła w tym roku, choć urosłą dość duża. Mam nadzieję, że zebrała dość sił i ukorzeniła się na tyle dobrze, żeby w przyszłym sezonie zakwitnąć swoimi pięknymi fioletowymi kwiatostanami:

...i dla odmiany kącik słoneczny, który dość skutecznie został zasłonięty szpalerem rączników i pacioreczników:

Za to bukietowe rzeczywiście są niezawodne :P
Wiolu, chyba jesteś zbyt surowa dla swojego ogrodu i siebie...Ale na kawkę do kącika wypoczynkowego zapraszam
Mariolko, to ładny powojnik, ale -na razie- jak dla mnie nie kwitnie zbyt obficie.Chyba muszę mu dać jeszcze trochę czasu, żeby pokazał na co go stać
A to jeszcze jedna hortensja - Aspera, którą mam od zeszłej jesieni. Niestety, nie zakwitła w tym roku, choć urosłą dość duża. Mam nadzieję, że zebrała dość sił i ukorzeniła się na tyle dobrze, żeby w przyszłym sezonie zakwitnąć swoimi pięknymi fioletowymi kwiatostanami:

...i dla odmiany kącik słoneczny, który dość skutecznie został zasłonięty szpalerem rączników i pacioreczników:

- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Witaj,Dalu.
Fajnie, że pokazałaś fotki z Tatr. Widzę, że też chodzisz z kijkami. Teraz bardzo sobie chwalę i dziwię się, że przez
tyle lat się opierałam. W Alpach już kilkanaście lat temu mnóstwo turystów je miało.
Hortensje piękne. Czy aspera to to samo co piłkowana? Ma kwitnąć na jednorocznych. Ja też posadziłam na jesieni i miała tylko
1 maciupeńki kwiatek. Czyli na razie cała siła w korzeń, tak?
tyle lat się opierałam. W Alpach już kilkanaście lat temu mnóstwo turystów je miało.
Hortensje piękne. Czy aspera to to samo co piłkowana? Ma kwitnąć na jednorocznych. Ja też posadziłam na jesieni i miała tylko
1 maciupeńki kwiatek. Czyli na razie cała siła w korzeń, tak?


