markonix pisze:..... wielkie ukłony za pomysłowość w przygotowaniu narzędzi fedrujących

Narzedzia to jeszcze nic.Jak trafiłem na kamień,to po nocach śniło mi się jak go wyciągnąć.Nieraz
był to mały kamyk,a robotę zatrzymywał jak wielki głaz.
Teraz mam dwie dziury sześciometrowe,orurowane,a pomiędzy nimi bajorko,już pełne wody.
Jak woda odparuje,pompuję z pierwszej czy drugiej dziury.Do podlewania jest dziura nr2.Przebiłem
dziurę z bajorka do tej dziury i w trakcie pompowania,woda z bajorka uzupełnia ubytki.A w nocy
jest chyba odwrotnie,bo bajorko dość pełne.