Kwiatki u Agnezji
- Antilia
 - 1000p

 - Posty: 1036
 - Od: 15 maja 2010, o 17:13
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Kraków
 
Re: Kwiatki u Agnezji
A Ty sierota z wyboru? Bo ja z przymusu  
			
			
									
						
										
						- trzynastka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 12856
 - Od: 8 paź 2009, o 18:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Śląsk
 
Re: Kwiatki u Agnezji
Kochane ja dość długo nie miałam nic oprócz dwóch carnos ;) 
Ja uwielbiam ten kolorek ma taki jeszcze h. diptera
			
			
									
						
										
						Ja uwielbiam ten kolorek ma taki jeszcze h. diptera
Re: Kwiatki u Agnezji
Iza, no chyba z wyboru, opieram się jeszczeAntilia pisze:A Ty sierota z wyboru? Bo ja z przymusu
wszystko moje jest tu:
zapraszam
			
						zapraszam
- trzynastka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 12856
 - Od: 8 paź 2009, o 18:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Śląsk
 
Re: Kwiatki u Agnezji
A u mnie jedna carnoska śpi jak zaklęta ;)
			
			
									
						
										
						- Agnezja
 - 200p

 - Posty: 273
 - Od: 7 lis 2009, o 11:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: woj. podlaskie
 
Re: Kwiatki u Agnezji
Celinko raz jeszcze fotka limonki,
 
 
 
 
 
A tu parę innych,
calistophylla
 
fitchii
 
lacunosa
 
linearis
 
pachyclada
 
polyneura
 
retusa
 
vittelinoides
 
Arlet, Antilia, maribat, dzięki za odwiedzinki, nie martwcie się choroba hoyowa jest bardzo przyjemna, uroda hoyek wynagradza wszelkie niedogodności, czy to finansowe, czy czasowe, czy inne. Celinka pewnie ze mną się zgodzi,
 że obcowanie z tymi roślinami powoduje pewnego rodzaju hipnozę, szaleństwo, człowiek nie myśli o jakichkolwiek stratach, warto mieć choćby kilka okazów i jednocześnie poczuć posmak dżungli. 
 
			
			
									
						
										
						


A tu parę innych,
calistophylla

fitchii

lacunosa

linearis

pachyclada

polyneura

retusa

vittelinoides

Arlet, Antilia, maribat, dzięki za odwiedzinki, nie martwcie się choroba hoyowa jest bardzo przyjemna, uroda hoyek wynagradza wszelkie niedogodności, czy to finansowe, czy czasowe, czy inne. Celinka pewnie ze mną się zgodzi,
- trzynastka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 12856
 - Od: 8 paź 2009, o 18:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Śląsk
 
Re: Kwiatki u Agnezji
Katujesz mnie kochana ..ja dziś moją kerii wreszcie zasadziłam 
			
			
									
						
										
						- Anetta
 - 1000p

 - Posty: 4142
 - Od: 17 sie 2009, o 16:23
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Rypin kuj-pomorskie
 
Re: Kwiatki u Agnezji
Piękne są, jak nazbieram trochę zaskurniaków to kupię polyneurę bo mi się bardzo podoba  
			
			
									
						
										
						- pati000
 - 500p

 - Posty: 543
 - Od: 28 maja 2009, o 16:50
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Bialystok
 - Kontakt:
 
Re: Kwiatki u Agnezji
Śliczne masz maleństwa. A Lucky Bomboo mnie powalił  
   
   
  Mogę wiedzieć ile je masz? Moja koleżanka ma podobnych rozmiarÓW, 3 lata jej rosły. Nie mogę się doczekać, kiedy moje będą wyglądać tak okazale  
			
			
									
						
										
						- arlet3
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 8013
 - Od: 5 maja 2010, o 19:30
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Sosnowiec
 
Re: Kwiatki u Agnezji
No hoje masz cudowne  
 u mnie na razie same maluszki oprócz (carnosek)  
			
			
									
						
										
						- Agnezja
 - 200p

 - Posty: 273
 - Od: 7 lis 2009, o 11:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: woj. podlaskie
 
Re: Kwiatki u Agnezji
Polyneurka jest bardzo wdzięczna, jak dotąd nie grymasi i wesoło sobie rośnie. 
 
Lucky Bamboo jest dzieckiem mojej połówki, rośnie już chyba 3-4 rok z patyczka, później za sprawą głównie naszego kota,
 powstały z niego nowe kawałki i teraz wygląda tak:
 
Rośnie sobie w ziemi uniwersalnej, z warstwą keramzytu na dnie i jest od czasu do czasu polewany biohumusem. Warto było poczekać na tego olbrzyma.
			
			
									
						
										
						Lucky Bamboo jest dzieckiem mojej połówki, rośnie już chyba 3-4 rok z patyczka, później za sprawą głównie naszego kota,

Rośnie sobie w ziemi uniwersalnej, z warstwą keramzytu na dnie i jest od czasu do czasu polewany biohumusem. Warto było poczekać na tego olbrzyma.
- pati000
 - 500p

 - Posty: 543
 - Od: 28 maja 2009, o 16:50
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Bialystok
 - Kontakt:
 
Re: Kwiatki u Agnezji
Fakt, że warto czekać. Wygląda świetnie ;)
			
			
									
						
										
						- pati000
 - 500p

 - Posty: 543
 - Od: 28 maja 2009, o 16:50
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Bialystok
 - Kontakt:
 
Re: Kwiatki u Agnezji
Ale maleństwo 
 W swojej kolekcji jeszcze tej roślinki nie mam 
 Trzeba będzie to zmienić  
			
			
									
						
										
						- zeberka4
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 6411
 - Od: 10 sty 2009, o 17:25
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Poznań
 
Re: Kwiatki u Agnezji
ale ładna ta hoja!
wpadła mi w oko
			
			
									
						
										
						wpadła mi w oko
- Agnezja
 - 200p

 - Posty: 273
 - Od: 7 lis 2009, o 11:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: woj. podlaskie
 
Re: Kwiatki u Agnezji
No właśnie mi też tak zupełnie z nienacka, 
 wpadła w oko i w tej sytuacji trudno było się oprzeć. 
			
			
									
						
										
						
 
		
