Mimoza przycinanie

Rośliny doniczkowe
Awatar użytkownika
agathos3
100p
100p
Posty: 172
Od: 2 maja 2009, o 23:30
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mimoza przycinanie

Post »

Moje mimozy też zrzuciły listki zimą i nawet im czubki pousychały. Ale widzę, że powoli odbijają nowe pączki z niższych partii. Zatem póki łodyga całkiem nie zeschnie, jest nadzieja.
pozdrawiam, Agata
moje parapetowce
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7280
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Mimoza przycinanie

Post »

I taką miałam nadzieję ;:138 dziękuję za wspaniałą informację :wit Jak moje się ruszą z pewnością dam znać :heja
MacGyver
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 12 mar 2010, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mimoza przycinanie

Post »

Odrazu mówię nie znam się na ogrodnictwie.
Oto moja "mimoza" po 4 dniach od wysiania.
Wysialem 10 nasionek- 5 moczonych przez 20 min. w r-r KMnO4 0.03 % a następnie 24 h w letniej wodzie i 5 tylko w wodzie. na razie wyrosla tylko jedna. Doniczki przykryte są folia i są w ustawione w cieplym miejscu, ale teraz zastanawiam się czy nie przenieść tej co wyrosla na okno ? Jeśli nie teraz to kiedy mam to zrobic ?
Awatar użytkownika
agathos3
100p
100p
Posty: 172
Od: 2 maja 2009, o 23:30
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mimoza przycinanie

Post »

Siewka do kiełkowania czerpie energię z nasiona, ale jak tylko wytworzy pierwsze liście właściwe (te listki, które widzisz od razu po wykiełkowaniu to przylistki), musi mieć odpowiednią ilość światła do fotosyntezy. Jeśli na oknie masz zimno i boisz się o resztę niewykiełkowanych nasion, po prostu zacznij roślinkę doświetlać w ciepłym miejscu pod zwykłą lampką (najlepiej jarzeniową, bo się nie nagrzewa), która początkowo wystarczy zamiast specjalnych lamp ogrodniczych. Na szczęście już niedługo się ociepli i bez problemu będzie można trzymać rośliny na parapecie.
pozdrawiam, Agata
moje parapetowce
MacGyver
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 12 mar 2010, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mimoza przycinanie

Post »

Witam. Po 4 miesiącach moja Mimoza wygląda tak:
1) http://img695.imageshack.us/img695/8752/97417678.jpg
2) http://img268.imageshack.us/img268/5854/64797823.jpg
3) http://img193.imageshack.us/img193/2571/76147549.jpg

1 i 2 trzeba obrócić w lewo, automatycznie strona przekręciła :/

Z 3 sztuk dwie mają po ok 52 cm a jedna 22 cm (wszystkie były wysiane w tym samym czasie) :)

Na przykładzie zdjęć chciałem zapytać w którym miejscu można by było ją przyciąć ? (prosze o zaznaczenie np. w Paint'cie kreską to miejsce) :)
Czy zbyt obfite podlewanie mogło spowodować, że listki mogły zacząć usychać ?
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
agathos3
100p
100p
Posty: 172
Od: 2 maja 2009, o 23:30
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mimoza przycinanie

Post »

Przy przycinaniu należy pamiętać o tym, że pozbawiając roślinę części nadziemnej (zielonej), pozbawiamy korzeni produktów fotosyntezy, mogą one więc po prostu zginąć z powodu niedożywienia jeśli za dużo ciachniemy zielonego. Zbyt silne przycięcie powoduje u rośliny szok. Jeśli jest silna (dobrze rozrośnięta z silnym system korzeniowym) i "lubi" się rozkrzewiać, poradzi sobie doskonale, a przycięcie zastymuluje u niej zagęszczenie. Niektórzy na tym forum mają mimozy, które "lubią" przycinanie. Ja MIAŁAM (bo już nie mam) mimozę, która żyła u mnie wiele lat delikatnie przycinana (pod trzecim węzłem od góry) na wiosnę tylko, i miała się dobrze, póki jej nie przycięłam bardziej radykalnie (bo mi wyłysiała od dołu i chciałam ją zagęścić), czym ją zabiłam. Zatem ja nie jestem zwolenniczką silnego przycinania mimozy, bo moje doświadczenia są negatywne. Generalnie - uszczykiwanie wierzchołków nie zaszkodzi nigdy. Ale gdzie przyciąć tę młódkę - nie odpowiem.
pozdrawiam, Agata
moje parapetowce
MacGyver
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 12 mar 2010, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mimoza przycinanie

Post »

Przyciąłem czubek ( pod 1 węzłem od góry ) mam nadzieje, że trochę się rozkrzewi, bo od dołu i ogólnie cała nie jest zbytnio gęsta.
MacGyver
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 12 mar 2010, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mimoza przycinanie

Post »

Widać już od dołu powoli będzie się rozkrzewiać, ale najbardziej widoczne jest to w miejscu, w którym przyciąłem.



Natomiast moja największa Mimoza aktualnie mierzy 105 cm :)
Nareszcie jedna z moich mimoz będzie kwitła :) Nie przycinałem jej wcale.
Awatar użytkownika
agathos3
100p
100p
Posty: 172
Od: 2 maja 2009, o 23:30
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mimoza przycinanie

Post »

Gratulacje, one chętnie kwitną i nawet zawiązują nasiona, jeśli się pomerda po pylnikach pędzelkiem, ale nasiona mogą jednak nie dojrzeć, bo zbliża się jesień.
pozdrawiam, Agata
moje parapetowce
MacGyver
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 12 mar 2010, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mimoza przycinanie

Post »

Już zakwitła :) Fajnie by było gdy by miała nasionka, zobaczymy :)
http://img442.imageshack.us/img442/6165/dsc02713pk.jpg
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”