Zaczęłam porządki ogródkowe, musicie wpaść, może się coś przyda?
Moja familokowa oaza spokoju cz.5
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5
Już się trochę bałam, ale Iwonka mnie uspokoiła. Można powiedzieć, że brak internetu odpowiednio wykorzystałaś
chociaż pewnie trochę do nas tęskniłaś?
Zaczęłam porządki ogródkowe, musicie wpaść, może się coś przyda?

Zaczęłam porządki ogródkowe, musicie wpaść, może się coś przyda?
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5
Jadziu , ja już 3 opakowania środka na ślimaki zużyłam , sypnęłam nawet trochę między dalie choć nie było tam widać
efektów żerowania a teraz leżą tam truposze.
Co jakiś czas trzeba pomóc sobie radykalnym środkiem.
efektów żerowania a teraz leżą tam truposze.
Co jakiś czas trzeba pomóc sobie radykalnym środkiem.
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5
Jadziu-czyli pożytecznie i wypoczynkowo spędziłaś czas podczas braku netu.Czy do ogórków curry dajesz łodygę selera z liśćmi?Jadłam takie zeszłego roku,smakowały mi i chcę jutro zrobić.
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5
O ślimakach to ja już w ogóle nie chcę myśleć. W niedzielę całe wiaderko. Wczoraj pół wiaderka. Ciekawe ile dzisiaj.....
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5
WITAJ JADZIU!
U mnie też codziennie pod wieczór burza. W dzień niemiłosierny upał a ja dalej w domu.
U Ciebie jak zwykle róże kwitną zjawiskowo.
U mnie też codziennie pod wieczór burza. W dzień niemiłosierny upał a ja dalej w domu.
U Ciebie jak zwykle róże kwitną zjawiskowo.
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5
JADZIU!
Nie pracuj tyle zdążysz wszystko poprzesadzać.
Nie pracuj tyle zdążysz wszystko poprzesadzać.
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5
Witaj Jadziu
oj dawno mnie u Ciebie nie było
pomalutku będę nadrabiała stracony czas na forum .
Ciekawa jestem jak Twój Lincoln , mój bardzo ładnie przezimował , i ładnie się rozrósł , nie mam niestety żadnego zdjęcia aby Ci pokazać .
Ciekawa jestem jak Twój Lincoln , mój bardzo ładnie przezimował , i ładnie się rozrósł , nie mam niestety żadnego zdjęcia aby Ci pokazać .
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5
Przetworów to narobiłaś dla kompani.Wyleczyłam się z zaprawiania ogórków bo co kupiłam (przez 3 sezony) były do wyrzucenia,cuchnęły zamiast pachnieć.Tylko jak przywoziłam od teściów z działki to te były przepyszne.Też zrobiłam 5l słoik małosolnych ale ogóreczki od babci Neli.Palce lizać.
Jadziu co to za sernik bez sera?
Jadziu co to za sernik bez sera?
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5
Jadziu. Jak wytrzymałaś cztery dni bez kompa. Mnie by było bardzo ciężko. To jednak nałóg
. Też dziś robiłam przetwory, gdyż wczoraj nawiozłam ogórków z działki. Nie byłam od piątku i porosły wielgachne. Część dałam do sałatki wielowarzywnej, a większość dziś zawiozłam siostrze - niech też się pomęczy 
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5
Witam serdecznie wszystkich odwiedzających
Po tej krótkiej przerwie nie umiem nadążyć z odpisywaniem gdyż trochę spraw się nawarstwiło . Wczoraj porobiłam zdjęcia lecz już ne zdążyłam ich wkleić
KRYSIU wzajemnie
zaraz wkleję zdjęcie tego hipka . Mam nadzieję ,że będzie pięknie rósł . Ztym przesadzaniem na razie skończyłam gdyż reszta roślinek jeszcze kwitnie
TOSIU sorki chciałam ,ale wyszło inaczej a ulica jeszcze nie skończona
KRYSIU masz rację to już nałóg . Ja moje zbieram tak co drugi dzień i starcza tego na 2 słoiczki oczywiście wersja konserwowa . Nie udaje mi się dopuścić ,żeby urosły większe .
ANIU no widzisz sernik bez sera też można zrobić jak będziesz chciała przepis to Ci przeslę . Do kiszenia wolę mieć swoje własne ogórki ich nic nie zastąpi . Na konserwowe w tym roku kupuje na bazarze i na sałatki również . Moje ubiegłoroczne z piwnicy smakują jak świezo zakiszone .
JADZIU miło Cię znowu widzieć
. Myślałam ,że już o nas zapomniałaś a fotki na pewno zrobisz i jeszcze będę podziwiać Twojego Lincolna
AGNIESZKO wolę również o nch nie myśleć ,że nie ma takiej zwierzyny ,która by je polubiła . Podobno super smakują a jedna żabka tego nie rozwiąże
EWUNIU nie daję liści selera do tych ogórków czyżby lepiej smakowały
OLU szkoda mi żabek im to podobno szkodzi a widzę ,że sobie u mnie skaczą . na razie wystarcza mi sól i rozmowa z nimi . Jak na razie żadne ostrzeżenia nie dochodzą do nich
więc zostaje zbiór i solenie
BASIU trzeba wykorzystać umiejętnie każda minutę bez neta .
OK na pewno się zjawimy
teraz zapowiadane fotki

KRYSIU wzajemnie
TOSIU sorki chciałam ,ale wyszło inaczej a ulica jeszcze nie skończona
KRYSIU masz rację to już nałóg . Ja moje zbieram tak co drugi dzień i starcza tego na 2 słoiczki oczywiście wersja konserwowa . Nie udaje mi się dopuścić ,żeby urosły większe .
ANIU no widzisz sernik bez sera też można zrobić jak będziesz chciała przepis to Ci przeslę . Do kiszenia wolę mieć swoje własne ogórki ich nic nie zastąpi . Na konserwowe w tym roku kupuje na bazarze i na sałatki również . Moje ubiegłoroczne z piwnicy smakują jak świezo zakiszone .
JADZIU miło Cię znowu widzieć
AGNIESZKO wolę również o nch nie myśleć ,że nie ma takiej zwierzyny ,która by je polubiła . Podobno super smakują a jedna żabka tego nie rozwiąże
EWUNIU nie daję liści selera do tych ogórków czyżby lepiej smakowały
OLU szkoda mi żabek im to podobno szkodzi a widzę ,że sobie u mnie skaczą . na razie wystarcza mi sól i rozmowa z nimi . Jak na razie żadne ostrzeżenia nie dochodzą do nich
BASIU trzeba wykorzystać umiejętnie każda minutę bez neta .
teraz zapowiadane fotki

- ewkapaw
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3610
- Od: 10 sty 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5
Jadziu altanka bardzo ładnie się prezentuje
.
Pozdrawiam EWA
Spis linków
Spis linków
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5
A to dojście do altanki-szpaler zapachów i kolorów.
Jadzulko zapodaj na pw ten przepis.
Jadzulko zapodaj na pw ten przepis.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5
Jadziu słonecznik dorodny,będzie co skubać jesienią...
Chce się patrzeć na ogród gdy słońce przebije się przez chmury...A jest co podziwiać u Ciebie...
róża Gloria Dei ...przepiękna
Kiszenie ogórków tez już mam za sobą ...
Kompotów już nie robię ,owoce... z reguły od sąsiadów ,mrożę ...tylko coraz mniej miejsca w zamrażalniku... 
Kiszenie ogórków tez już mam za sobą ...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości

