 masz rasowego Chopina
 masz rasowego Chopina  Tą odmianę z zamkniętymi oczami rozpoznam, nawet po zapachu :P
 Tą odmianę z zamkniętymi oczami rozpoznam, nawet po zapachu :P masz rasowego Chopina
 masz rasowego Chopina  Tą odmianę z zamkniętymi oczami rozpoznam, nawet po zapachu :P
 Tą odmianę z zamkniętymi oczami rozpoznam, nawet po zapachu :P
 ).
 ).



 . Efekt- parę postów wyżej. Bardzo polecam! Ja na pewno wracam na zakupy do niego, jak tylko zacznie wystawiać krzaczki!
 . Efekt- parę postów wyżej. Bardzo polecam! Ja na pewno wracam na zakupy do niego, jak tylko zacznie wystawiać krzaczki!

 . Kupiłam jako Chopin, znawcy potwierdzili, że to Chopin i to jest dla mnie najważniejsze! Jestem tą różą zafascynowana, a jeszcze rok temu nie byłam zwolenniczką białych róż. Jak to człowiekowi gust się zmienia....
 . Kupiłam jako Chopin, znawcy potwierdzili, że to Chopin i to jest dla mnie najważniejsze! Jestem tą różą zafascynowana, a jeszcze rok temu nie byłam zwolenniczką białych róż. Jak to człowiekowi gust się zmienia....
 . nie będzie chyba łatwo
 . nie będzie chyba łatwo  ...
  ...
 i myślałam, że szukasz Chopina ( stąd małe zamieszanie).
  i myślałam, że szukasz Chopina ( stąd małe zamieszanie).
 
 Ja tę historię słyszałem osobiście od p. Staszka Żyły.2spanielki pisze: [...] Czytałam również o tym że róża Fryderyk Chopin miała nazywać się na samym początku różą Jana Pawła II. Jednak czasy były wtedy inne i znalazły się osoby (oczywiście wysoko ustawione) którym to bardzo nie odpowiadało, dlatego przyjęto jednak nazwę Fryderyk Chopin.
Non sequitur. Z faktu, że hodowca pierwotnie chciał nazwać swoją różę inaczej nie wynika, że tak nazwana późniejsza róża innego hodowcy ma być tożsama z tą pierwszą.Ankos7 pisze:Reasumując - jest to jedna i ta sama róża??????