Ogród Gosi cz. 2

[Kasia_Tomek]

Gosiu dziwna ta Twoja trawa, trudno ją zidentyfikować, ale jak z perzem sobie poradziłaś to i z tym paskudztwem sobie poradzisz.

[Józef]

Małgoś ....moje trawniki przed koszeniem (w tle)..

[mariasen]

Gosiu, pięknie wygląda Twoja Banica. chyba się na taką skuszę.

[Fabi 12]

Niezłe zielsko!

[Margo2]

Kasiu, dzisiaj popryskałam fragment trawnika starane, tak jak mi radziła Tess. Popryskałabym więcej ale niestety mój opryskiwacz odmówił mi już całkowicie posłuszeństwa. Zobaczymy jak na tym fragmencie to trawsko będzie się zachowywało.


Józefie, ja jak na razie nie mogę liczyć na taka trawkę. Lilie cudne.


Maju bardzo polecam Bonicę. Nie myślałam nawet, że tak pięknie kwitnie. I tak obficie. To jest krzaczek posadzony w tym roku chyba najlepiej kwitnie ze wszystkich. I cały czas wypuszcza nowe pędy. Już sobie wyobrażam, jak będzie kwitła za rok.




Fabi, dlatego na razie odpuściłam sobie trawnik. Dopiero po radach dziewczyn postanowiłam go regenerować. Jeżeli nie pomoże starane, będę musiała wszystko zorać, albo jeszcze lepiej pewnie potraktować wszystko randapem.

[Margo2]

Moja ulubiona różyczka NN. Kolor ma taki łososiowo różowy. W dodatku nieprzerwanie kwitnie.













Moja ostatnia lilia

[Soczewka]

Gosiu fajne fotki, piekna ta łososiowa rózą

[Tosia1]

No , wróciłam do chaty i mojego ogródeczka. Gosiu ja też mam ta trawe . Walczę z nią już 4 rok. Ma wielkie rozłogi i wlazła mi już na grządki. Jak wykopię na drugi rok tulipany, to sie z nią rozprawię. A punktowo randapem jakby ją potraktować?? Straszne to jest! Gosia wrzesień będzie nasz!! Odbijemy sobie. Ale ja wypoczęłam ! Teraz zawożę Mamę do Jej koleżanek, więc będę wolna i czasowa!

[Margo2]

Monia, nie nauczyłam się robić zdjęć tym aparatem. Boję się, że coś uszkodzę. Nic nie przestawiam.
Cieszę się że Isia mi go pożyczyła. I tak jest dobrze.
Róża naprawdę jest genialna. Od niej zaczęłam swoją przygodę z różami. A miała być tylko ta jedna

Tosiu, czyli masz ten sam problem co ja. Punktowo, to chyba pędzelkiem
Tylko, że w ten sposób do zimy bym nie zrobiła. Zobaczymy to starane, może pomoże.

[Soczewka]

To trzeba udać się w odwiedziny do Isi i poprosić o szybkie szkolenie. Jeśli to jest automat to raczej nic się tam nie da popsuć. Chyba żebyś nim rzucałą.

[AGNESS]

Gosiu łososiowa róża przepiękna , prawdziwy bukiet i piszesz, że wciąż kwitnie trafiła Ci prawdziwa perełka

[Tamaryszek]

Witaj Gosiu! Twoja ulubiona róża bardzo ładna. I ma takie zdrowe liście, nie to co u mnie. Taka róża rzeczywiście zdobi ogród.
Na rabatach dostrzegłam kamienie, takie z żyłkowaniem (?), jakby plastry...Fajnie wygladają. Co to za gatunek kamienia ?
Jakie zmiany planujesz w ogrodzie, zdradź tajemnicę .
(A odętkę wkleiła u Ciebie Bożena Babopielka, a ja nie doczytałam ,że to z jej ogrodu)

[Margo2]

Monia już nie warto. We wrześniu oddam aparat.

Aguś, strasznie żałuję, że nie znam nazwy. Jak kupowałam t pan nawet podawał, ale ja byłam wtedy na etapie róża marki róża. Nie obchodziło mnie to. Myślałam, że ona będzie jedyna.

Izuniu, ja planuję niewielkie, kosmetyczne zmiany. Cały czas coś przesadzam, dokupuję. Dzisiaj np. sąsiadka wyciągnęła mnie do pobliskiej szkółki. Myślałam, że jestem twarda i nic nie kupię, ale jednak uległam. zakupy pokażę jutro.

Boję się aż wyjazdu do Szmita, bo tam można dostać różne różności, a tanio nie jest.

Jakie to kamienie to nie wiem. Jadę do składu gdzie je kupiłam, bo muszę się umówić z nimi na zrobienie schodków, to zapytam.

Róża rzeczywiście jest bardzo zdrowa. Także ma same zalety.

[vita]

Boję się aż wyjazdu do Szmita, bo tam można dostać różne różności, a tanio nie jest.

Czuję, że się zacznie A narzekałaś na brak szkółek...

[Margo2]

Vituś, właśnie, że brak szkółek. Ta jest położona jekieś 50-70 km od nas. Także nie można sobie wpaść ot, tak sobie i kupić jkąś perełkę. Trzeba już całej wyprawy. W dodatku drogo
A ja pilnuję każdej złotówki, bo trzeba jeszcze odwiedzić Skierniewice. Tam też można rarytaski dostać. I chciałabym zamówić róże może powojniki. I czeka mnie zrobienie rabatki pod płotem, gdy mi już rurę położą do gazu. Troche tego jest, a kasy niestety nie przybywa tylko ubywa.