Emilko bardzo ci dziękuję za wizytę i miłe słowa

. Ale ja nie bardzo mam co pokazywać, moje pierwsze krzaczki mają po 3 lata. Do tej pory do dyspozycji miałam tylko ok 30m2 terenu do "szaleństw"

i dopiero teraz dostałam od mojego M. zielone światło na zagospodarowanie większego kawałka

(do tej pory była to po prostu łąka użytkowana przez sąsiada).
Sen z powiek spędza mi teren za domem gdzie rosną 2m 'piękne' pokrzywy, ale to teren pod oczyszczalnię której instalację znowu przełożono o rok

(miała już być w tamtym roku). na razie tylko koszę żeby się nie rozsiewały.
Oprócz tego mam mini sad odgrodzony od części "rekreacyjnej" żywopłotem z ałyczy (chodzi za mną wymiana na trzmielinę oskrzydloną), a za nim część warzywna odgrodzona szpalerem z porzeczki.
Zapał jest, może przydałoby się więcej kasy, ale remont domu ma pierwszeństwo.
Bardzo się cieszę, że jest takie forum gdzie tacy laicy ogrodowi jak ja mogą poszerzać wiedzę. Muszę się przyznać

, że jeszcze 3-4 lata temu dziwiłam się jak można się zachwycać jakimś "zielskiem" aż dopadła mnie ogrodomania.
Ale mi się zebrało na zwierzenia. Na koniec mój jaśmin
