Izuniu clematis faktycznie w rzeczywistości ciemniejszy, kolor strasznie mi się podoba, ale nie mogę go uchwycić na zdjęciach, wychodzi jaśniejszy i jaskrawszy , a jest taki ciemny biskupi, jak dla mnie piękny
Izuniu różyczek troszkę mam , tak liczę to jest ich teraz 31 + 14 maleńkich jeszcze ,rabatowych The Fairy, które sadziłam w tym roku, ale to jeszcze prawie nie widoczne na rabatach drobinki

Po zimie wypadły mi wszystkie pienne i prawie wszystkie sadzone jesienią, przetrwały z nich tylko 2 Westerlandy i Nostalgia
Róże u mnie wszystkie już po kwitnieniu, były wspaniałe w czerwcu i na początku lipca, teraz odpoczywaja i zawiązują pąki, niektóre już lada chwila zakwitną, ale nie będzie to tak piękne i obfite kwitnienie jak pierwsze. U mnie jeszcze ten ból, że róż sporo, ale tylko kilka odmian, bo ja zawsze kupowałam po 4-5 krzaczków takich samych

Tej jesieni jesienią chcę dokupić jeszcze kilkanaście krzaczków, koniecznie 2 Chopiny które strasznie mi się podobają, a niestety nie przetrwały mrozów
Aneczko floksiki mam 2 kolorki, ale przesadzane z pąkami, bo przecież musiałam już teraz natychmiast ( ja tak niestety mam

jak sobie coś ubzduram to musze już zaraz, nie mogę poczekać, bo mnie podpieka

) dlatego też kępki marne, kwitną słabiutka, ale na przyszły rok mam nadzieję, będzie już lepiej, bo teraz mają dużo lepsze miejsce
Co do pomidorkw to faktycznie z tych co mam to malinowe mają cieniuteńką skórkę, chociaż z malinowych pewnie też są różne odmiany . Aniu, a blanszujesz pomidorki przed obraniem, później obieranie pikuś
