Monia, ja też się cieszę z Acropilisa. Zdjęcia nie oddaja jego urody. W dodatku jak wyjełam go z doniczki to nie miał prawie korzeni. Myślałam, że wtym roku w ogóle nie zakwitnie. A tu proszę.
Adrianno, ja go wertykulowałam, nawoziłam Nie wiem co jeszcze powinnam zrobić innego z tym co było, żeby tak nie wyglądał.
Asiu, która NN? Ja uwiel;biam tę różową. Naprawdę jest bardzo zdrowa, i ma bardzo obfite kwitnienie. W tym roku była opóźniona przez bruzdnicę, a teraz jest po pierwszym kwitnieniu. Nie mogłam wtedy zrobić zdjęcia, ale była obsypana. Teraz też ma masę pąków. Praktycznie kwitnie cały czas, ale już nie tak jednocześnie jak wcześniej.
Maju
Asiu, zadam to samo pytanie co Asi

, Która?
Tess, o rany, czyżbyś znalazła lekarstwo na te cholerę. Naprawdę bierzę ją?
Ale to by było jakbym się tego świństwa pozbyła, bo opanowało już prawie cały trawnik