Ogród Agnieszki

[aage]

Dziękuje za odwiedzinki Grapesz. Igor żyje ogorodem i ma wiele czasu dla niego. Chciałabym mieć tyle czasu dla swojego ogrodu.

[kogra]

Powojnik montana rośnie bardzo szybko i jest odporny na uwiąd.
Robi rocznie nawet do 3 m długie pędy.
Myślę, że byłby doskonałym sposobem na pozbycie się z widoku tego słupa.
Pędy mogłabyś podwiązywać lub przy słupie postawić kratkę, po której będzie się piął.
Możesz też po prostu słup otoczyć siatką powlekaną plastikiem - wytrzyma przez wiele lat.

[aage]

Grażynko dziękuje za rady Muszę wkleić zdjęcie mojego jednego powojnika i powiesz mi co mu jest dobrze?

[oliwka]

Witaj Agnieszko
Wpadłam z rewizytą.
Przejrzałam wątek i faktycznie widać, ile pracy juz włozyliscie w swój ogród i to, że go kochasz, i jesteś ogrodniczo zakręcona (to komplement).
Dobrze Ci radzą z tym krzewem albo powojnikiem na słup.

A jeśli tak lubisz trawy, to co stoi na przeszkodzie, żeby załozyć specjalnie dla nich rabatkę? (trawnika masz sporo )
Anrzej podrzucił Ci zdjęcie i obiecał wpaść osobiście. Widać, że zna się na tym, więc pewnie Ci coś wykombinuje.
Gdybym miała warunki, to też bym zrobiła taką specjalną miskantowaą rabatę: w tle giganteus (bo największy), przed nim z 3 niższe - do wyboru masz sporo sprawdzonych odmian: Kleine Fonteine, Malepartus, Zebrinus i inne; a całkiem z przodu jakś niewielka ostnica.

[Ignis05]

Agnieszko , widzę, że idziesz jak burza w tworzeniu swojego ogrodu.
A jeśli chodzi o Twoje odczucia, że wiele rzeczy już teraz zrobiłabyś inaczej, to pamiętaj, że wielcy artyści nigdy tak do końca nie są zadowoleni ze swoich dzieł i zawsze myślą, że mogliby zrobić to lepiej.

[kogra]

Oczywiście, jeśli tylko będę wiedziała........

[gorzata76]

A fotki wierzby dalej nie ma

[aage]

Oliwko dziękuję za wizytę. Rabata z wysokich traw mi się marzy, ale sama nie wiem gdzie ładnmie by wyglądała. Mam nadzieję, że Andrzej pomorze Jego ogród to dzieło sztuki

Ignis05tak masz rację. Artysta zawsze czuje niedosyt. Dlatego jego twórczość z dzieła na dzieło staje się lepsza

Grażynko, Gosiu wybaczcie za braki zdjęć. Bije się w pierś. Dzisiaj muszę je zrobić .

Wczorajszy dzień był bardzo zakręcony. Przyjechałam z pracy i miałam zamiar trochę poplewić na ogrodzie. Przygotowałam obiadek i poszłam do moich kochanych roślinek. Poobcinałam przekwitnięte kwiaty i niestety na tym się skończyło. Wpadł z pracy mój przyszły M i mówi jedziemy na basen. Początko miałam takiego lenia, że mi się nie chciało ale później byłam zadowolona że mnie wyrwał. Pomyślałam, że zapytam sąsiadów czy pojadą z nami. I pojechaliśmy w czwórkę. Park Wodny w Tarnowskich Górach- niezła frajda. Bawiliśmy się jak małe dzieci a co tam. Wykończeni po basenia pojechaliśmy na pizzę (to co zrzuciliśmy na basenie trzeba było nadrobić). Wróciłam do domu o 23. Moje roślinki znowu muszą na mnie poczekać Dzisiaj będę z nimi rozmawiać mam nadzieję, że nie będą mi miały tego za złe

[Lucilla]

Agusiu,dobrze,czasami poszaleć,wszak dziecko tkwi w każdym z nas:)
Czekam z utęsknieniem na zdjęcia .

[aage]

Lucynko masz rację dziecko jest w każdym z Nas Zdjęcia będę dzisiaj obicuję

[Lucilla]

Trzymam za słowo
Ale gdybyś miała jakąś ciekawą propozycję wypadu to nie rezygnuj,poczekamy dzień czy dwa

[aage]

Lycynko dzisiaj nie ruszam się z domu Mam trochę obowiązków gosposi (pranie i takie tam).

[Lucilla]

Ano tak ,gosposiowanie,nasza domena kobieca

[aage]

Hmm nio tak

[Zabeczka101059]

Miłego dnia Agnieszko
prosze o fotki