Posiadam Mammillarie ( niestety nie wiem jaką odmianę ) która wypuściła 3 odnóżki. Lepiej zostawić szczepki tak jak są, czy lepiej jest uciąć ? Jeśli uciąć to jaką powinny mieć długość?
Chciałabym się dowiedzieć jak się ukorzenia kaktusy.
Jeśli chcesz ukorzenić te odrosty to po prostu je oderwij/odetnij. Następnie przez 1-2 dni potrzymaj w zacienionym ciepłym miejscu (w przypadku odnóżek to niekonieczne). Następnie wsadź do standardowej ziemi do kaktusów - wiele wskazówek odnośnie przygotowania tej ziemi znajdziesz na forum. Czekaj, aż odnóżka wypuści korzenie i zostanie samodzielną rośliną (podlewając od czasu do czasu). Oczywiście możesz pozostawić kępę do rozrośnięcia, ale to Twój wybór.
Ja ukorzeniam w docelowym podłożu i jak do tej pory to nie przyjęła mi się tylko Euphorbia enopla, na którą choruję. Wszystkie kaktusy i sukulenty dobrze mi się ukorzeniają.
"KAKTUSY" Z. Fleischer B. Schutz: KAKTUSY"Oddzielone odnóżki pozostawiamy przez jeden lub dwa dni w ciepłym, suchym i cienistym miejscu, aby ranka, powstała przy oddzieleniu, mogła się zagoić.(...)Potem roślinę sadzimy do normalnej ziemi, gdzie szybko się ukorzeni i zacznie rosnąć."
Wiem, że to nie najnowsza publikacja, ale ja traktuję ją jako wyrocznię jeżeli chodzi o uprawę, rozmnażanie etc.
To jest najlepsza dostępna książka traktująca o uprawie kaktusów. Jest jeszcze książka Hinza i Abramowicza. Reszta do nich się nie umywa. Jedyna moja uwaga to jeśli roślinka ma większą ranę to czasem należy wydłużyć okres jej zasuszania do tygodnia albo nawet dwóch. Zazwyczaj po miesiącu powinny pojawić się korzenie. Jednak czasem trwa to dłużej. Są też kaktusy, których nie można ukorzenić. One wymagają rozmnażania wyłącznie z nasion. Dotyczy to głownie cereusów, np. Trichocereus pasacana.
To Twoja decyzja. Im mniejszy odrost tym większa szansa niepowodzenia całej operacji, bo roślinki mogą nie zdążyć wytworzyć korzeni tylko wyschnąć z braku wody w czasie ukorzeniania.
Ja bym się najpierw zastanowił jaki jest sens rozmnażania rośliny. Jeśli mamilaria ma tendencje do krzewienia się to i tak będzie ciągle produkować odrosty. A czy jest jakaś konkretna potrzeba posiadania więcej niż jednego jej egzemplarza?
Witam .Czytałem właśnie ten post i Blabla piszesz że cereusy są trudne w ukorzenieniu ,zmartwiłeś mnie tym bardzo ponieważ mam Pilosocereus Azureus ,kilka dni temu zauwazyłem że dopadła go jakaś choroba od dołu był bardzo miękki więc wybiłem go z doniczki i decyzja była jedna ,obcinam do zdrowej tkanki ,zasypałem ukorzeniaczem i tak miał czekac 2 tygodnie aby potem wsadzic go do podłoża aby sie ukorzenił i teraz zastanawiam sie czy to ma sens czy jest szansa żeby się ukorzenił??