Chyba 'Spartan' ?renia7 pisze:Dzięki MirekL
Zmartwiłeś mnie tym wyrokiem![]()
![]()
, ale dziś go wykopię i napiszę co tam widać przy korzeniach.
A czy mogę znać diagnozę ? Czy inne drzewka też są zagrożone ?
I jeszcze jedno pytanie - czy może mi ktoś podać nazwę tego biedaczka ? Pasuje mi coś posadzić w jego miejsce aby nie było dziury w kompozycji, a najchętniej takiego samego.
Kolory usychania iglaków Cz.1
Re: Kolory usychania iglaków
Re: Kolory usychania iglaków
No nie choroba, ino szkodnik. Coś źre obficie defekując. Weź i zwal to g.... zobacz co w środku, a jeśli tego wiele opryskaj bądź czym.rispetto pisze:Ja też mam pytanie o chorobę mojej sosenki
Re: Kolory usychania iglaków
Dziękuję Mirku - prysnąłem to Calypso i zobaczymy. Przy okazji obejrzałem inne sosenki i kilka też miało podobne ślady, choć nie w takim stopniu.
Re: Kolory usychania iglaków
MirekL
Czy możesz podać mi diagnozę mojego iglaczka - albinoska ?
Wczoraj został wykopany
ale szczerze przyznam jak dla mnie przy korzeniach nie było nic ciekawego (zdjęcie dopiero dziś wieczorkiem). A może nie wiem na co patrzeć, bo była to jak na razie pierwsza sztuka drzewka do wywalenia. Jedyne co znalazłam w ziemi między korzeniami to małe, białe kuleczki jakby styropianowe. Ale to chyba jaja mrówek, czy się mylę?
Ziemię na działce mam ciężką gliniastą z mnóstwem mrówek, ale drzewka sadziłam w uniwersalnej z małym dodatkiem tej do iglaków we wrześniu prawie rok temu.
Czy inne drzewka są zagrożone ? Czy je czymś spryskać zapobiegawczo ?
Drzewek mam prawie 200 więc zaczynam się martwić czy i im coś nie zagraża.
Czy możesz podać mi diagnozę mojego iglaczka - albinoska ?
Wczoraj został wykopany


Ziemię na działce mam ciężką gliniastą z mnóstwem mrówek, ale drzewka sadziłam w uniwersalnej z małym dodatkiem tej do iglaków we wrześniu prawie rok temu.
Czy inne drzewka są zagrożone ? Czy je czymś spryskać zapobiegawczo ?
Drzewek mam prawie 200 więc zaczynam się martwić czy i im coś nie zagraża.
Re: Kolory usychania iglaków
On zwyczajnie był wziął usechł. A obejrzenie korzeni mogłoby wyjaśnić, czemu.
Grzyb w tkankach przewodzących, opieńka, zalanie, letalna dawka nawozów, pędraki- a efekt identyczny.
Na odleglość nie będę wyrokował
Grzyb w tkankach przewodzących, opieńka, zalanie, letalna dawka nawozów, pędraki- a efekt identyczny.
Na odleglość nie będę wyrokował
Re: Kolory usychania iglaków
Było choć wytrzepać....
To chyba niedawno posadzone. Nawóz był jakowyś sypany? A podlewane toto było?
Korzenie wyglądają nieźle... a zdechło. Wot, zagwozdka...

To chyba niedawno posadzone. Nawóz był jakowyś sypany? A podlewane toto było?
Korzenie wyglądają nieźle... a zdechło. Wot, zagwozdka...
Re: Kolory usychania iglaków
Witam.
Szukając odpowiedzi na problem moich iglaków znalazłam to forum, żywe i aktywne
Pozwolę więc sobie przywitać wszystkich i zadać jedno pytanko:
Jestem początkującym "ogrodnikiem", od roku posiadam mały ogródek i próbuję go ożywić, bo po zakupie nawet trawa nie chciała rosnąć (okazało się, że pod pięciomilimetrową warstwą ziemi był gruz i piasek. Ziemię wymieniłam, i na wiosnę ubieglego roku posadziłam kilka iglaków. Tuje przyjęły się, miały w zeszłym roku bardzo ładne przyrosty, które końcem tegoż ubiegłego roku zupełnie zbrązowiały - wszystkie igły łącznie z łodygą(ale tylko nowe przyrosty). Na wiosnę poprzycinałam, podlałam trochę nawozem i tuje odżyły, znowu ładnie rosły. Teraz znowu zaczęły brązowieć, jednak w tym roku inaczej - igły i końcówki są ładne, brązowieją i żółkną łodygi (hmm, chyba inaczej to się nazywa) od pnia. Tujek jest 7, te posadzone najbliżej domu (mają najwięcej cienia) jeszcze dobrze się trzymają. Reszta - jak na zdjęciach. Coraz bardziej brązowo - żółta. Czy mogę prosić o jakąś diagnozę? Czy po prostu za mało je podlewałam (w okresie największych opadów i powodzi było OK, potem się zaczęło), czy też jest to jakaś choroba? Grzyb? Załączam fotki.

p.s. ucięłam jeden pęd w miejscu żółknięcia. Jest biały w środku.
Szukając odpowiedzi na problem moich iglaków znalazłam to forum, żywe i aktywne

Jestem początkującym "ogrodnikiem", od roku posiadam mały ogródek i próbuję go ożywić, bo po zakupie nawet trawa nie chciała rosnąć (okazało się, że pod pięciomilimetrową warstwą ziemi był gruz i piasek. Ziemię wymieniłam, i na wiosnę ubieglego roku posadziłam kilka iglaków. Tuje przyjęły się, miały w zeszłym roku bardzo ładne przyrosty, które końcem tegoż ubiegłego roku zupełnie zbrązowiały - wszystkie igły łącznie z łodygą(ale tylko nowe przyrosty). Na wiosnę poprzycinałam, podlałam trochę nawozem i tuje odżyły, znowu ładnie rosły. Teraz znowu zaczęły brązowieć, jednak w tym roku inaczej - igły i końcówki są ładne, brązowieją i żółkną łodygi (hmm, chyba inaczej to się nazywa) od pnia. Tujek jest 7, te posadzone najbliżej domu (mają najwięcej cienia) jeszcze dobrze się trzymają. Reszta - jak na zdjęciach. Coraz bardziej brązowo - żółta. Czy mogę prosić o jakąś diagnozę? Czy po prostu za mało je podlewałam (w okresie największych opadów i powodzi było OK, potem się zaczęło), czy też jest to jakaś choroba? Grzyb? Załączam fotki.



p.s. ucięłam jeden pęd w miejscu żółknięcia. Jest biały w środku.
pozdrawiam
Re: Kolory usychania iglaków
No lato, drewnieją to i brązowieją... co tu niepokojącego? 
A podlewać jak sucho należy.

A podlewać jak sucho należy.
Re: Kolory usychania iglaków
No jak ktoś jest bardziej zielony niż pędy tych iglaków, to woli zapytać
Oglądałam iglaki u sąsiadów i w sklepach, nigdzie takiej ilość tego brązowego nie widziałam, więc się zaniepokoiłam. A ponieważ w zeszłym roku zbrązowiały całe nowe pędy łącznie z igłami, wolałam zapytać.
A tak przy okazji: czy w całorocznej pielęgnacji iglaków potrzeba czegoś więcej niż nawożenia? Przeglądając wątek, a potem sprawdzając różne polecane preparaty na allegro, często czytałam o zastosowaniach profilaktycznych. Czy powinnam się zaopatrzyć w jakieś środki inne niż nawóz do iglaków?

A tak przy okazji: czy w całorocznej pielęgnacji iglaków potrzeba czegoś więcej niż nawożenia? Przeglądając wątek, a potem sprawdzając różne polecane preparaty na allegro, często czytałam o zastosowaniach profilaktycznych. Czy powinnam się zaopatrzyć w jakieś środki inne niż nawóz do iglaków?
pozdrawiam
Re: Kolory usychania iglaków
Potrzeba podlewania.
Nawożenia niekoniecznie. Ja nie nawożę.
A troszkę ich mam
Nawożenia niekoniecznie. Ja nie nawożę.
A troszkę ich mam

-
- 50p
- Posty: 82
- Od: 25 wrz 2008, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnoslaskie
Re: Kolory usychania iglaków
Czy rzeczywiście to fytoftoriozaewka0207 pisze:Witami ja poproszę o pomoc.Dwa lata temu kupiłam cyprysiki lawsona w doniczkach,nawożone,podlewane,nawet mikoryzę w zeszłym roku daliśmy.Przezimowały dwie zimy,a w tym roku,najpierw jeden zaczął marnieć,popryskałam aliette nic,wykopaliśmy dwa miesiące temu i posadziliśmy nowy.Miesiąc temu następny,choć nie do końca,bo jedna odnoga żyję.Za parę dni następny,pryskane topsinem.I wczoraj zauważyłam,że kolejny również zaczyna chorować.Co to może być?
![]()
![]()
![]()
![]()
Czy mogą chorować przez chore grusze sąsiada,które rosną nad nimi?

Ewka
Re: Kolory usychania iglaków
Ta pierwsza fota- zdechła część- na to wskazuje. Susza, przenawożenie i inne przyczyny fizjologiczne- padło by równo całe.
-
- 50p
- Posty: 82
- Od: 25 wrz 2008, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnoslaskie
Re: Kolory usychania iglaków
Poleciałam na działkę zrobić nacięcie i iglak,który cały był uschnięty wygląda tak
natomiast ten,zaczyna dopiero marnieć 


Ewka