Ogródek AGNESS cz. 5

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Olusia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11020
Od: 23 gru 2007, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kościan

Re: Ogródek AGNESS cz. 5

Post »

Jestem ciekawa jaką lilię zostawiłaś na koniec :!:
Od dziś w Kauflandzie mają mieć kwitnące lilie w doniczkach , rodem z Holandii.
maryla73ab
1000p
1000p
Posty: 3139
Od: 26 sie 2008, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Ogródek AGNESS cz. 5

Post »

Kończą nam się piękne lilie,u mnie jeszcze cztery odmiany się spóźnia,wytwarzają dopiero pąki...a liliowce piękne jeszcze chwile po kwitną ...
pozdrawiam Maryla...

Moje wątki
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Ogródek AGNESS cz. 5

Post »

Aga czekasz na kwiaty języczki a ja zapomniałam że mam .. bo ślimaki wszystko zjadły :(
stoją badylki.. zatsanwiam się czy nie usunąć całkowicie..
po co mi.. dla ślimaków???
To samo hosty ..

tam gdzie same róże ślimaków nie ma..
wiem powinnam wyrzucić wszystko i wszędzie posadzić róże... dużo róż..

tylko że.. byłoby chyba nudno :)
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ogródek AGNESS cz. 5

Post »

Agnieszko pięknie zakwitły Ci liliowce i lilijki....kolory cudne. Ja w tym roku też się cieszyłam po raz pierwszy liliami dzięki Hani1. Są niesamowite ...szkoda tylko, że już przekwitły.
Podziwiam też Twoje pomidorki. Ja moje posadziłam za gęsto i nie wiem czy w ogóle coś z nich będzie.
Niespodziewanie ogromnie się rozkrzewiły może dlatego, że posadziłam je w ziemi po kompoście.
Mam piaszczystą glebę.....
;:167
minismok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3035
Od: 25 wrz 2008, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Czarni Górale
Kontakt:

Re: Ogródek AGNESS cz. 5

Post »

:wit Agnisiu

Te żebrowane pycha! :D A jakie zdrowe.........U mnie cała okolica w zarazie ziemniaczanej :( ,przecież nie mogę ciągle pryskać :?

Liliowców wypatruję z zainteresowaniem..........wszędzie rosną tylko nie w smoczej :(
Muszę się poprawić :D Ten strzępiasty mnie przekonał :lol:

cmok
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24802
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogródek AGNESS cz. 5

Post »

Isiu niestety nie znam nazwy liliowca, to kupiony z cebule.pl, niestety żaden nie zgadza się z tym co zamówiłam :roll: ale nie narzekam, ponieważ wszystkie co przyszły są piękne, a że ja zaczynam dopiero z nimi moją przygodę, to nie było okazji, żeby się zdublowały :roll: :lol:
A co do pomidorków, to faktycznie są pyszne , słodziutkie :D

_oleander_ jak tylko zakwitnie to od razu pokażę :wink: :D Jeszcze to chwilkę potrwa, bo ma nieduże pączki, cieszę, się, bo to troszkę przedłuży kwitnienie lilii :D

Marylu moje liliowce to jeszcze maluszki, zakwitły na 2-3 łodygach, tak, że już pomalutku kończą kwitnienie. Mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie ich więcej :D
To świetna sprawa, że kwitnienie Twoich lilijek jest tak bardzo rozciągnięte w czasie :D będziesz się nimi długo cieszyła :D

Izuniu ja mam kilka kęp języczki pomarańczowej, porozsadzałam je sobie, bo bardzo ją lubię, a mam tylko tę jedną odmianę. Jedna najstarsza urosła jak szalona, jest przeogromna, takiej jeszcze nie widziałam, a ślimaki na szczęście nie poczyniły spustoszenia, wprawdzie jest troszkę dziurek, ale nawet jakoś to nie rzuca się w oczy :D
Izuś jak znam życie to faktycznie same róże szybko by Ci się znudziły, mimo, że są przepiękne, ale jakoś różnorodność jest ciekawsza 8-) :lol:

Smoczynko ja liliowcami jestem zauroczona i namiętnie je gromadzę, mam ich jeszcze maleńko, bo to nowa pasja, ale pomalutku, pomalutku i w końcu coś tam w ogródku się znajdzie :D Najfajniejsze dla mnie jest to, że nie tylko piękne, ale kwitną wtedy, kiedy u mnie mało barw, bo u mnie jakoś najwięcej wiosennych roślin. Lato jest takie bardziej zielone :roll:
Co do pomidorków, to współczuję zarazy, u mnie na szczęście jeszcze nie ma, ale w zeszłym roku bardzo wcześnie zaatakowała mi ogórki, momentalnie się skończyły. O przetworach nawet nie mogło być mowy :roll:
Awatar użytkownika
artam
1000p
1000p
Posty: 3759
Od: 26 paź 2008, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogródek AGNESS cz. 5

Post »

Życzę Ci jak najszybciej wielkich kęp liliowców, ale oczywiście jest tak, że im nowsza i piękniejsza odmiana, tym wolniej przyrasta :evil: Oni chyba coś tam do tego genomu dodają, jakiegoś spowalniacza wzrostu...
A pomidorki żebrowane bardzo intrygujące, już coś słyszałam o tych nieziemskich smakach odmian pomidorów własnego wychówku... :) Potwierdzasz?
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24802
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogródek AGNESS cz. 5

Post »

Martuś potwierdzam, potwierdzam :wink: :lol: Pomidorki to pasja mojej mamy, uprawia je z prawdziwą miłością i uwielbia eksperymentować z różnymi odmianami. Te żebrowane sadziła pierwszy raz ,nasionka dostała z Włoch, są pyszne, takie słodziutkie :D A jej bycze serca osiągają wagę dobrze ponad killogram :D
Co do liliowców, ja mam przeważnie takie raczej starsze odmiany, nie mam żadnych nowinek, ani rarytasików, tak więc mam nadzieję, że dosyć szybko porozrastają się w duże kępy :D Mi się strasznie podobają wszystkie, i stare i nowe odmiany. Oczywiście uroda kwiatów tych nowych jest nieprawdopodobna, ale jak dla mnie urocze są wszystkie :D Na razie kupuję te starsze, duże znaczenie ma cena, ponieważ na początku potrzebuję sporo kupić, bo chciałabym wprowadzić trochę koloru do mojego letniego ogrodu, a miałam tylko 2 odmiany, a kupić na raz dużo nowinek, to troszkę przekracza mój budżet na ten rok :(
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25228
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogródek AGNESS cz. 5

Post »

Aguś, i Ty mówisz, że masz same stare odmiany Liliowców :roll:
Ten ostatni jest cudny. Szukam właśnie takich kolorów.
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 31991
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogródek AGNESS cz. 5

Post »

Witaj Agnieszko piękne lilie u mnie jeszcze też kwitną nawet jakieś późne są jeszcze w pąkach .
Ale widzę śliczne liliowce czerwone w prawdzie inne niż moje bo Twoje mają wąskie płatki a moje okrągłe szerokie , ale też czerwone .To nie wiem czy chcesz jeszcze ten czerwony liliowiec ?
Genia
Awatar użytkownika
maakita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2377
Od: 17 maja 2007, o 08:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś pod Krakowem

Re: Ogródek AGNESS cz. 5

Post »

Agnieszko, czy znasz imię tej pierwszej białej lilii?
pozdrawiam Magda

Na wsi u maakity
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24802
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogródek AGNESS cz. 5

Post »

Gosiu takie nowsze to tylko 3-4 odmiany, reszta starsze, ale nie narzekam, bo też są śliczne :D
Ten mój ciemny- fioletowy to jeszcze maluszek, ale mam nadzieję, ze do wiosny się troszkę rozrośnie i jak już da się coś uszczknąć, to bardzo chętnie się podzielę :D

Igorku dziękuję :D A pomidorki naprawdę pychotka :P

Geniu ten liliowiec jest taki bardziej ceglasty niż czerwony :D Tak więc nadal bardzo mam ochotę na Twojego bo jest inny :D Jeśli Ty nie masz takiego jak mój i znajdziesz miejsce, to bardzo chętnie podzielę się :D

Magduś ta lilia to Casa Blanca, ma piękne wielkie kwiaty i wspaniały zapach :D
Awatar użytkownika
Tulipan998
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4604
Od: 31 paź 2008, o 09:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie - Sokołów Małopolski ok. 25 km. od Rzeszowa , Strefa klimatyczna 6a
Kontakt:

Re: Ogródek AGNESS cz. 5

Post »

Witaj Agnieszko :wit

Dotarłem wkońcu i ja do Ciebie po długiej nieobecności :oops: . Teraz moja mama pojechała do Włoch i to co najważniejsze już porobliśmy na działce i w domu więc będę zaglądał .

Oglądam fotki i napratrzeć się nie mogę na pieknie skomponowane rozrośnięte rabaty.. ;:224 .

Cuda... , cuda..., cudeńka... . Lilie , liliowce , clematisy jak marzenie :roll: :P .
Masz piekne kolekcje i wiele odmian lilii i liliowców moich wymarzonych :P .
Byle jeszcze 2 lata i też zacznę kolekcjonowac je w wiekszej ilości na działce mam nadzieję :roll: :wink: .

Pozdrawiam :wit i wrócę tu jeszcze , powąchać lilie... ;:138
|| Mój spis linków || Zagłosuj na nasze forum || Pozdrawiam , Artur ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24802
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogródek AGNESS cz. 5

Post »

Arturku dziękuję Ci za tak pozytywną opinię o moim ogrodzie :D Nie jest on niestety tak rozrośnięty jak bym chciała, bo nie daję roślinkom spokoju i ciągle je przesadzam :roll: :lol: wiecznie zmienia mi się koncepcja :lol: muszę w końcu troche przystopować :lol: Moje liliowce to jeszcze straszne maluchy, większość sadzona w tym roku, mam nadzieję, że w przyszłym roku już zakwitną :D

Odrobina kolorku :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Tulipan998
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4604
Od: 31 paź 2008, o 09:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie - Sokołów Małopolski ok. 25 km. od Rzeszowa , Strefa klimatyczna 6a
Kontakt:

Re: Ogródek AGNESS cz. 5

Post »

Nie martw się ja tez ciagle wydzieram i przesadzam bo bym się zanudził w tym moim kawałku :wink: . Tak to już jest , że prawdziwy ogrodnik dąży do ideału :) .

A za liliowce trzymam kciuki i życzę aby zakwitły Ci wszystkie w przyszłym roku :) .

Cudne kolorki :P . Miałem swego czasu rozwar ale mi zginął , sam nie wiem dlaczego :roll: .
A tą lobelię bylinową raz kupiłem w Rzeszowie w 35 stopniowy upał... , a później poszliśmy do galerii i sie ugotowała... ;:14 . Ale u mnie na rynku teraz są to sobie musze przytaszczyć ;:224 . One pieknie wyglądają z różami tylko moje róże zgnietły dalie , i nawet nie wiedziałem kiedy tak je czarna plamistość co niektóre dopadła , że są prawie łyse.. , nie mam już do tej czarnej plamistości sił :( .
|| Mój spis linków || Zagłosuj na nasze forum || Pozdrawiam , Artur ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”