Asiu - dziękuję

W trejażu same pachnące ślicznotki

Są też piwonie i w maju jest tam ślicznie. Zamierzam tez dosadzić lilie, ale tylko w jednym kolorze, prawdopodobnie białe, aby dodatkowo dawały zapach. Jak wyłożymy kamień, to nareszcie będzie można tam stabilnie posiedzieć. W ubiegłym roku jeden z naszych gości wylądował na trawie, bo mu się krzesło wbiło w ziemię (było mokro, po deszczu, gość odpowiednich gabarytów, a nogi krzeseł cienkie)
Aguś -

Niezmiernie mi miło słyszeć takie słowa

A propos róż - masz rację, wszystkie piękne

Ja zaraziłam się liliowcami rok temu i nakupowałam trochę odmian. Część (te najładniejsze) kupiłam od forumowej Izabelli - polecam, bo pewne odmiany i ładne sadzonki
A teraz coś dla
Izulki/ Liski (i nie tylko)
Dlaczego identyfikacja poprzez forum nie jest łatwa i czasami błędna?
Zobacz jak inaczej wygląda ten sam kwiat Augusty Luise zrobiony tym samym aparatem, ale w różnym świetle - w południe w pełnym słońcu i popołudniu , gdy słońce było za chmurką.
Wydawałoby się, ze zupełnie inne kwiaty, prawda?
A teraz trzeba wziąć jeszcze pod uwagę, że każda z nas ma inaczej ustawione kolory w monitorze, każda inny aparat (zwykły cyfrowy zrobi inne zdjęcia - zwłaszcza odcienie fioletu, purpury i czerwieni, a lustrzanka inne), który również nieco zmienia barwy, a jeszcze jest coś - niektórzy forumowicze 'podrasowują' zdjęcia poprzez dodawanie kontrastu, bilansu, czy światłocieni i to daje jeszcze inne efekty. Stąd właśnie później błędne identyfikacje lub trudności z identyfikacją. Są róże, które od razu można zidentyfikować, bo ich cechy są tak oczywiste, ale są takie, które mają podobnych sobie co najmniej kilka. Wystarczy obejrzeć róże w HMF i od razu doznaje się szoku na widok tylu wspaniałych, nieznanych nam jeszcze odmian, które z samych zdjeć mogłyby się wydawać znajome .