No właśnie, tak jak w temacie. Posiadam ogród, około 150m2, mieszkam w tym domu od 12lat, ale niedawno to ja przejąłem obowiązki "pana na włościach". Dzisiaj po raz pierwszy w życiu skosiłem trawo-chwasty i chciałbym teraz iść na przód. Za punkt honoru wyznaczyłem sobie doprowadzenie ogrodu do perfekcji, za parę miesięcy powinno wyglądać jak pole golfowe.

Ale na sam przód, nurtuje mnie pytanie - najpierw powinienem napowietrzyć glebę, czy pozbyć się rozlicznych chwastów (mniszki lekarskie, koniczyna, stokrotki, ~5-10osetów.)
I jak już będę odchwaszczał, to czym najlepiej jak i kiedy(w sensie czy deszcz ma znaczenie)? :/
P.S. Przeczytałem jakiś inny temat i tak się zastanawiam - chwasty z trawnika się eliminuje chwastobójcami do roślin 2-liściennych, czy to sie wyrywa roślinka po roślince? :/