Witam.
Tajko każdy pomysł dobry ,jesienią przesadzam ,a jak nie pomoże to oddziele tą dziwną część .od kępy
Grażko niestety wtedy nie zmobilizowałem się .Następnego dnia rano dostały pic , nie żałowałem ,to i rosną sobie zadowolone.
Dzisiaj znowu upał ,ale byłem w ogrodzie.
Siedzę sobie w cieniu ,wiatrak dmucha ,32 celsjusze i nagle słyszę cienia,cienia .a to moja nowa lobelia
Ruszyłem na sygnale ratować ją i po2 godz
Spojrzałem w bok i mnie zatkało .Najodważniejszy ślimak świata
chyba całe swoje dotychczasowe życie spędził na pełzaniu do tego liścia.Za zasługi został ocalony.
Mimo upału moje róże trzymają się dzielnie {trochę cienia od orzecha}
Dobrze trzyma się tojad bikolor
Zajrzałem do środka
Jak zwykle nie do zdarcia iglaki i wrzosy ,po podcięciu nieźle rozkrzewione
Może jutro trochę chłodniej pozdrawiam.