Dzisiaj zrobiłam dwa pierwsze słoiki ze swoimi ogórami
Cebulla walczy z ugorem
Re: Cebulla walczy z ugorem
Jak ktoś ma własną studnię, to może czasem zaszaleć
U mnie licznik by tak szalał, że na pewno nie dawałby spać. Zwłaszcza, że nie ma możliwości zamontowania osobnego podlicznika do wody ogrodowej
Więc płacę za wodę raz, a potem podwójnie za ścieki, których nie odprowadzam
Dzisiaj zrobiłam dwa pierwsze słoiki ze swoimi ogórami
I swoim koprem, czosnkiem i chrzanem. Ekstra relaksik takie robienie ogórów:)
Dzisiaj zrobiłam dwa pierwsze słoiki ze swoimi ogórami
- Agatra
- 500p

- Posty: 678
- Od: 23 lis 2009, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/Płock
Re: Cebulla walczy z ugorem
NO witaj Dagmaro. Dawno u ciebie nie byłam, a tu takie zmiany.
Nie dawaj się sąsiadom. Rezydencja może mieć wiejski charakter. Ja też jestem za warzywnikiem. Też kiszę własne ogóraski.
A wiesz, uczennica mi opowiadała, że parę lat temu pewni państwo przeprowadzili się na wieś bo spokoju i atmosfery wsi pragnęli. Wybudowali piękny dom, zamieszkali w nim, a następnie zaskarżyli sąsiadów o paskudne wiejskie wonie. Bo wsiowe sąsiady świnki , krowy i kury hodowali! Oczywiście przegrali w sądzie. Ale ludzie to są po prostu różni. Mnie sąsiad rolnik opryskujący swoje zboże opryskał przeciwchwastowo róże. Bardzo się zmartwiłam, ale odżyły. Kwitną. A sąsiad nie chciał.
Pozdrawiam serdecznie. Kasia
Nie dawaj się sąsiadom. Rezydencja może mieć wiejski charakter. Ja też jestem za warzywnikiem. Też kiszę własne ogóraski.
A wiesz, uczennica mi opowiadała, że parę lat temu pewni państwo przeprowadzili się na wieś bo spokoju i atmosfery wsi pragnęli. Wybudowali piękny dom, zamieszkali w nim, a następnie zaskarżyli sąsiadów o paskudne wiejskie wonie. Bo wsiowe sąsiady świnki , krowy i kury hodowali! Oczywiście przegrali w sądzie. Ale ludzie to są po prostu różni. Mnie sąsiad rolnik opryskujący swoje zboże opryskał przeciwchwastowo róże. Bardzo się zmartwiłam, ale odżyły. Kwitną. A sąsiad nie chciał.
Pozdrawiam serdecznie. Kasia
-
loeb
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Cebulla walczy z ugorem
Te stokroty to chyba złocienie sa, mam takie samo cuś, się wzięło i nasiało.
Osły nazbyt wiejskie, ale pawie.. sama rozumiesz;))
Tez mi malinki padły, po upałach, było z nimi ok, ok a później nagle zdech:/ I chyba wyrwe całą paprykę bo to nie ma sensu, albo dla niej za gorąco albo za zimno..
Czy z szarej elewacji jesteś zadowolona? Mi się bardzo podobaja szare ściany, ale muszę przekonać mojego TŻ ;)
Osły nazbyt wiejskie, ale pawie.. sama rozumiesz;))
Tez mi malinki padły, po upałach, było z nimi ok, ok a później nagle zdech:/ I chyba wyrwe całą paprykę bo to nie ma sensu, albo dla niej za gorąco albo za zimno..
Czy z szarej elewacji jesteś zadowolona? Mi się bardzo podobaja szare ściany, ale muszę przekonać mojego TŻ ;)
Re: Cebulla walczy z ugorem
Kasiu- aż coś mi z zazdrości w środku piknęło na widok tego cuda z Twojego awataru! U mnie dzieje się, dzieje, ale niestety nie w kierunku uszczelniania ogrodzenia przed kupnem psa
Loeb- z szarej elewacji jestem bardzo zadowolona. Mam czarny dach i super to współgra moim zdaniem. Mogłam nawet w mocniejszą szarość pójść (lepiej by rośliny na jej tle wyglądały
), ale stchórzyłam. Wewnątrz też wszystkie ściany mam szare plus oliwkowe akcenty i bardzo zadowolona jestem. Uspokaja ten kolor.
Poprzesadzałam dziś w ramach porządków na przedniej rabacie serduszki okazałe
Właściwie same korzenie, bo tyle z nich zostało... Niech mnie ktoś pocieszy, że odbiją i nic im nie będzie
Straszne kruche mają korzenie, zero listków... Czy mogę teraz przenieść orliki, czy lepiej jednak poczekać do jesieni?
Loeb- z szarej elewacji jestem bardzo zadowolona. Mam czarny dach i super to współgra moim zdaniem. Mogłam nawet w mocniejszą szarość pójść (lepiej by rośliny na jej tle wyglądały
Poprzesadzałam dziś w ramach porządków na przedniej rabacie serduszki okazałe
- Agatra
- 500p

- Posty: 678
- Od: 23 lis 2009, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/Płock
Re: Cebulla walczy z ugorem
A to moja sunia ukochana- labradorka Reina. Czarna, łagodna przytulanka. Ale masz rację płot potrzebny. Moja od razu wywęszyła gdzie jest wychodek sąsiada. Wracaliśmy z naszego pola z otwartymi oknami w samochodzie, bo smrodek był wspaniały
. Stąd mąż zaczął właśnie od płotu. Ja od sadzenia.
Na mój gust serduszka ci wyrośnie. Ja też kiedyś przenosiłam i nie wierzyłam, że mi się udało, a teraz wiecheć wielki rośnie.
Kasia
Na mój gust serduszka ci wyrośnie. Ja też kiedyś przenosiłam i nie wierzyłam, że mi się udało, a teraz wiecheć wielki rośnie.
- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7253
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: Cebulla walczy z ugorem
Dagmaro wszystko Ci rośnie jak na drożdżach a jednak stare poczciwe nagietki są śliczne.

Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
Re: Cebulla walczy z ugorem
Dagmaro, fajnie "zarósł" Ci ogród
Ale sałaty przebojowe 
Moje królestwo
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
-
loeb
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Cebulla walczy z ugorem
No właśnie też uważam że na tle ciemno szarej bosko by się odcinała zieleń i inne kolory, w środku chciałabym nieco jaśniejszy odcień ale materia truuudna jest oj trudna.. Ech.
Serduszki u mnie sa niemal niezniszczalne, także raczej bym się o nie nie martwiła.
Serduszki u mnie sa niemal niezniszczalne, także raczej bym się o nie nie martwiła.
Re: Cebulla walczy z ugorem
Obłowiłam się dzisiaj co niemiara: serduszka okazała biała, 2 serduszki zwykłe, szałwia muszkatułowa, rodgesia, brunnera, dwa irysy, podobno żółte, aronia, pęcherznica i bluszcz... A tylko na kawę miałam wpaść do koleżanki
Leje i wieje cały dzień. Mój Małż w tą pogodę umyślił sobie zamontować na rynnie odprowadzacz wody do beczki
Udało mu się i owszem, ale ile błota narobił w domu ...
Wiatrzycho wywaliło mi mój głóg Paul's Scarlet
Był przy paliku oczywiście- palik też się wywrócił. Ziemia jest tak miekka, że nie mogliśmy wbić "na sztywno" nowego palika
Muszę nabyć jakiś porządny kołek.
Leje i wieje cały dzień. Mój Małż w tą pogodę umyślił sobie zamontować na rynnie odprowadzacz wody do beczki
Wiatrzycho wywaliło mi mój głóg Paul's Scarlet
Re: Cebulla walczy z ugorem
Dagmaro, gratuluję nowych nabytków

Moje królestwo
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
- mirdem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3033
- Od: 26 sty 2010, o 11:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Re: Cebulla walczy z ugorem
Och jakie zakupy wypasione a wydawałoby się , ze w szkółkach sezon ogórkowy

Pozdrawiam Mirka
Ogródkowy galimatias - aktualny
Ogródkowy galimatias - aktualny
Re: Cebulla walczy z ugorem
Poprzednia lista była raczej listą łupów zbójeckich w ogrodzie koleżanki. Ale za to dzisiaj w ramach ucieczki od obowiązków służbowych zaszyłam się w 3 szkółkach i oto efekty (niestety bez fotek, bo córa aparat zabrała)
- sosna gęstokwiatowa Glauca
Cudna jest- jakieś 60 cm i 7 szyszek
Nie wkopuję jej jeszcze. Niech postoi trochę na tarasie, żebym mogła nią oczy napaść
- Jałowiec skalny Meyer
- Ostróżka Dark Blue/ White Bee
- Krzewuszka Bristol ruby
- 3 niskie, niebieskie bylinki podobne do dzwonków karpackich z łatwą do zapamiętania nazwą, którą oczywiście już zapomniałam
- żórawka NN
No i cała kasa na nowy strój służbowy pooooszła
- sosna gęstokwiatowa Glauca
- Jałowiec skalny Meyer
- Ostróżka Dark Blue/ White Bee
- Krzewuszka Bristol ruby
- 3 niskie, niebieskie bylinki podobne do dzwonków karpackich z łatwą do zapamiętania nazwą, którą oczywiście już zapomniałam
- żórawka NN
No i cała kasa na nowy strój służbowy pooooszła
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Cebulla walczy z ugorem
Co tam strój, upierze się, odprasuje i będzie jak nowyCebulla pisze: No i cała kasa na nowy strój służbowy pooooszła
Re: Cebulla walczy z ugorem
Uh, to chyba, że ją telefonią cyknę. Młoda z aparatem wraca dopiero koło 15.08
Sosenka stała się miłością od pierwszego wejrzenia... Niestety synuś poobrywał szyszki
A miały się tak długo trzymać 
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Cebulla walczy z ugorem
Daguś - cykaj telefonią bylebyś pokazała zdjęcia nabytków. Wszyscy tak mamy - szkółki ogrodnicze po drodze - i tylko po jedną roślinkę wejdę. Ja w tej chwili spasowałam, ale w ubiegłym roku jechałam po jedne nasionka, wychodziłam z pełną torbą roślin i nasionek najczęściej zapominałam kupić.
Jesteś w dodatku zmotoryzowana to i sklepów "pokusowych" więcej.
Jesteś w dodatku zmotoryzowana to i sklepów "pokusowych" więcej.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki


