Chińska róża(Hibiskus rosa-sinensis) cz.1

[emelcia]

I przyszedł czas na "mojego" hibiskusa:

25. czerwca:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a9e ... ed3c4.html

Stan na 15. lipca:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cd4 ... a63bc.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/93f ... 6c677.html

Tą "przepiękną" przemianę zawdzięczam przędziorkowi
Drzewko już jest przesadzone, po porządnym prysznicu i spryskany płynem do mycia szyb.
Liście dalej żółkną...

[Agunia]

Tak jak ci pisałam to co zaczęło żółknąć opaść musi ale zobaczysz, że jak tylko zlikwidujesz przędziorka zaczną się pojawiać pąki

[lampart111]

To też jest ta chińska róża??? bo jak tam to mam dużą

[emelcia]

Tak jak ci pisałam to co zaczęło żółknąć opaść musi ale zobaczysz, że jak tylko zlikwidujesz przędziorka zaczną się pojawiać pąki

Ale co mam jeszcze zrobić, żeby wykurzyć to brzydactwo?
Magus 200 SC?


Dziękuję za wsparcie! ;)

[raflezja]

Ja stosuję Magus. Polecam.

[lampart111]

To też jest ta chińska róża??? bo jak tam to mam dużą

[raflezja]

Moje nowe kwitnienia:

Variegatka1. :






Variegatka 2:




'Apollo':




El Capitolo:




NN, ale ładny :

[katrina26]

Jasiu (lampart) Tak, to też hibiscus, na wiosnę przytnij go porządnie, odwdzięczy się mnóstwem kwiatów

[Agunia]

Iwona co ty zrobiłaś tej czerwonej variegatce, że już kwitnie? Na pewno ją czymś naszprycowałaś

[raflezja]

Nie, nic jej nie dałam. Ona sama tak zdecydowała. Ma jeszcze jeden pąk (trzeci), który wkrótce rozkwitnie .

[Agunia]

Iwonko, a jak ją prowadzisz? Na pieniek czy tniesz na krzaczek? Bo moja była raz cięta i teraz ma trzy gałęzie po pół metra i na wszystkich kwitnie i nie wiem co robić bo już by jej pasowało cięcie formujące ale żal mi kwiatów Już rozważałam splecenie tych trzech gałęzi w warkoczyki.

[krufka]

Po ilu dniach ukorzeniania tegorocznego pędu można bezpiecznie usunąć osłonkę?Czy trzeba czekać do pierwszych przyrostów,czy nie?

[Agunia]

Niema reguły , jak zacznie rosnąć to można bezpiecznie zdjąć

[raflezja]

Kasiu, rzeczywiście, tak jak pisze Aga, tej o całkowicie czerwonych kwiatach jeszcze nie pokroiłam. . Tę, którą ode mnie dostałaś mam już od lat, ma różowawe kwiaty i ona nadaje się na sadzonki.

Agnieszko, pewnie zrobię z niej małe drzewko. Jak wiesz, bardzo lubię tę formę prowadzenia roślin. Na razie nie ucinam wierzchołka, ale ona i tak wypuszcza młode pędy u podstawy pędu. Przyznam, że zrobiłam już dwie małe sadzonki .
pozdrawiam

[Agunia]

Też zauważyłam że te variegatki strasznie idą na boki Z oczka właściwie każdego liścia wyrasta kolejna gałązka
A ja dziś odkryłam, że różowej variegatce od ciebie już pęka pączek pierwszy raz zobaczę jej kwiat na żywo .