a w pracy?
to można sobie wyobrazić
lubię ciepło ale temperatura powyżej 45 stopni w szklarnini jakoś pozytywnie do życia mnie nie nastawia
ale jakoś przeżyjemy
Na działce codzienne podlewanie zajmuje mi ponad dwie godziny
wszystko rozkwita i przekwita w zastraszającym tempie
ale jest dość kolorowo...tylko trawnik miejscami przypomina step





Dalu-mam Sony alfa 230....
dziękuję
Gosia-fajne kolorki...moje kolorki
Joluś-siostrzyczko...mam aż 6 sztuk
w tym jedna z Oleśnicy...jedna z Kościana
kogra-jasne że daje sobie radę z podlewaniem.....
w konewkach rosną roślinki które przetrzymały zeszły rok.....i zimę
więc odporność mają zaliczoną na 6 z +
ja podlewam codziennie....szkoda mi jakoś......
chodzę jak debil z wężem i podlewam ze dwie godziny...albo włączę zraszacz
Miłka-mam ale dopiero od jesieni....jak się rozrośnie to jesteś pierwsza w kolejce
Ola-mnie to miska by chyba nie pomogła.....
wanna to owszem
urlop mam jeszcze we wrześniu
Geniu-ja też mojego obciachałem i przesadziłem.....bo coś mu to miejsce chyba nie odpowiadało...
a Ty swojego masz w słońcu pełnym?






















