
Cebulla walczy z ugorem
- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7253
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: Cebulla walczy z ugorem
Ja też jestem przeciwniczką pryskania na chwasty raczej biorę rękawicę i do roboty, bo można zaszkodzić nie tylko chwastom 
			
			
									
						
							
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
			
						MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
- 
				Ann-ka72
- 1000p 
- Posty: 1012
- Od: 1 paź 2009, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Cebulla walczy z ugorem
Współczuje Ci sąsiadów, bo jeśli nie mają rozumu, to ciężko Ci będzie żyć  z nimi przez lata. Ja sama też mam niewesoło i nie raz miałam zniszczone rośliny,więc wiem co czujesz  
 
Każdy ogród wymaga wiele wysiłku, Ty wiele pracy wkładasz,żeby go zagospodarować- co udaje Ci się z powodzeniem A może on tak z zazdrości Ci "niechcący" podlał maliny?
  A może on tak z zazdrości Ci "niechcący" podlał maliny?
Trzymaj się jakoś i moze odgrodź sie od nich jakimś płotem panelowym? W nomi czy innych marketach są takie szerokość chyba 2 m, wysokość 1,8 - i kosztują ok.30-40 zł szt? Sama chętnie bym coś takiego sobie kupiła,ale nie stać mnie na razie na takie wydatki.Chociaż sąsiadów mam ok, tylko ogrodzenie ze starej zardzewiałej siatki mi sie nie podoba, z takim płotem drewnianym jest bardziej przytulniej, i jakoś dla mnie ładniej.
Pozdrawiam.
			
			
									
						
							 
 Każdy ogród wymaga wiele wysiłku, Ty wiele pracy wkładasz,żeby go zagospodarować- co udaje Ci się z powodzeniem
 A może on tak z zazdrości Ci "niechcący" podlał maliny?
  A może on tak z zazdrości Ci "niechcący" podlał maliny?Trzymaj się jakoś i moze odgrodź sie od nich jakimś płotem panelowym? W nomi czy innych marketach są takie szerokość chyba 2 m, wysokość 1,8 - i kosztują ok.30-40 zł szt? Sama chętnie bym coś takiego sobie kupiła,ale nie stać mnie na razie na takie wydatki.Chociaż sąsiadów mam ok, tylko ogrodzenie ze starej zardzewiałej siatki mi sie nie podoba, z takim płotem drewnianym jest bardziej przytulniej, i jakoś dla mnie ładniej.
Pozdrawiam.
Anna
Mój ogród...
			
						Mój ogród...
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Cebulla walczy z ugorem
Daguś, a gdziż to się podziewasz od tygodnia  czyżby zasłużony urlop
 czyżby zasłużony urlop 
			
			
									
						
										
						 czyżby zasłużony urlop
 czyżby zasłużony urlop 
Re: Cebulla walczy z ugorem
Witam Kochani  
 
Niestety nie urlop tylko wyjazd na ciężkie roboty:( Do 30.07.10 siedzę przykuta do kompa po 12 godz na dobę i kończę projekt. Dzieci u dziadków, kotem zajęli się sąsiedzi. Na forum staram się nie wchodzić, żeby mi serce z żalu nie pękło... Moje roślinki pozbawione opieki muszą sobie jakoś radzić same. Dzisiaj podobno we WRO pada, więc chociaż trochę picia dostaną 
 
Odgradzanie się czymś dodatkowym od sąsiadów nie wchodzi na razie w grę. Jesienią wybuliłam 4500PLN za dzielący nas płot i nie myślę inwestować w to dalej. Myślę, że oni coś postawią, bo ich wielgaaaachne salonowe okna wychodzą prosto na mój kompostownik . Już mi jedna z sąsiadek doniosła, że nie są zadowoleni z warzywnika za płotem. Psuje ten mój warzywnik rezydencjonalny podobno charakter okolicy
. Już mi jedna z sąsiadek doniosła, że nie są zadowoleni z warzywnika za płotem. Psuje ten mój warzywnik rezydencjonalny podobno charakter okolicy  Nic to, damy jakoś radę.
  Nic to, damy jakoś radę.
Jedyną pociechą dla mnie jest mój niedaleki wyjazd służbowy do Drezna. Już namierzyłam parę opgrodów różanych, może jakaś fajna szkółka się trafi 
 
Dobra, popodglądam was jeszcze trochę szczęściarze i wracam do roboty
			
			
									
						
										
						 
 Niestety nie urlop tylko wyjazd na ciężkie roboty:( Do 30.07.10 siedzę przykuta do kompa po 12 godz na dobę i kończę projekt. Dzieci u dziadków, kotem zajęli się sąsiedzi. Na forum staram się nie wchodzić, żeby mi serce z żalu nie pękło... Moje roślinki pozbawione opieki muszą sobie jakoś radzić same. Dzisiaj podobno we WRO pada, więc chociaż trochę picia dostaną
 
 Odgradzanie się czymś dodatkowym od sąsiadów nie wchodzi na razie w grę. Jesienią wybuliłam 4500PLN za dzielący nas płot i nie myślę inwestować w to dalej. Myślę, że oni coś postawią, bo ich wielgaaaachne salonowe okna wychodzą prosto na mój kompostownik
 . Już mi jedna z sąsiadek doniosła, że nie są zadowoleni z warzywnika za płotem. Psuje ten mój warzywnik rezydencjonalny podobno charakter okolicy
. Już mi jedna z sąsiadek doniosła, że nie są zadowoleni z warzywnika za płotem. Psuje ten mój warzywnik rezydencjonalny podobno charakter okolicy  Nic to, damy jakoś radę.
  Nic to, damy jakoś radę.Jedyną pociechą dla mnie jest mój niedaleki wyjazd służbowy do Drezna. Już namierzyłam parę opgrodów różanych, może jakaś fajna szkółka się trafi
 
 Dobra, popodglądam was jeszcze trochę szczęściarze i wracam do roboty
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Cebulla walczy z ugorem
Dagusiu  kończ ten projekt szybciutko i wracaj na łono natury
 kończ ten projekt szybciutko i wracaj na łono natury  
 
Wiem co to praca, jak większość na urlopach, ale na każdego przjdzie kolej, pamiętaj i trzymaj sie dzielnie.
Życzę udanego wyjazdu
			
			
									
						
										
						 kończ ten projekt szybciutko i wracaj na łono natury
 kończ ten projekt szybciutko i wracaj na łono natury  
 Wiem co to praca, jak większość na urlopach, ale na każdego przjdzie kolej, pamiętaj i trzymaj sie dzielnie.
Życzę udanego wyjazdu

- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7024
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Cebulla walczy z ugorem
Nie załamuj się rośliny  można wymienić a złych sąsiadów utłuc cichaczem ,poczytaj A.Christi .Udanych zakupów na obczyźnie .Powodzenia .
			
			
									
						
										
						- harwi
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1478
- Od: 5 mar 2008, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Cebulla walczy z ugorem
o jejku jak to dobrze, że ja nie mam sąsiadów. Na tych "obcych z lasu" wystarczyło siatką się ogrodzić i jest spokój a mam nadzieje, że jak się te 2-nożne wprowadzą to będę ich szkolić od maleńkości co jest be ihih by nie mieć takich przebojów z sąsiadami.
Współczucia.
A teraz udanych zakupów i powodzenia.
			
			
									
						
										
						Współczucia.
A teraz udanych zakupów i powodzenia.
- 
				Soczewka
- 1000p 
- Posty: 2982
- Od: 9 mar 2010, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Cebulla walczy z ugorem
Ale Ci się trafiło hrabiostwo, Co by powiedzieli jakbyś sprawiła sobie kozę i parę kurek? 
			
			
									
						
							
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
			
						Zapraszam do mojego ogrodu
- 
				loeb
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Cebulla walczy z ugorem
Pozwaliby ją za zakłócanie ciszy rannej, nocnej, i stwarzanie zagrożenia dla środowiska poprzez zatrucie amoniakiem;) Hej cebula te kurki to nie jest zła myśl  Ja sobie właśnie sprawiłam.
 Ja sobie właśnie sprawiłam.  ))
))
			
			
									
						
										
						 Ja sobie właśnie sprawiłam.
 Ja sobie właśnie sprawiłam.  ))
))Re: Cebulla walczy z ugorem
Znajomi mają kurki-liliputki w ogrodzie(kogut i trzy kurki). Kurki maja kurnik na stopce i łażą luzem po ogrodzie. Fajnie to wygląda, takie kolorowe punkciki. Niestety kupy są już mniej fajne, zwłaszcza jak dzieciaki boso biegają.
Dwa lata temu owi znajomi zostali pozwani do sądu z powodu owego kogucika przez sąsiadów. Jakoby przelatywał do ich zagrody, gwałcił ich kury nioski i przez to znosiły małe jajka, co powodowało straty finansowe sąsiadki Do rozprawy nie doszło- polubownie znajomi zobowiązali się podciąć kogucikowi skrzydła, żeby już nie gwałcił po okolicy...
 Do rozprawy nie doszło- polubownie znajomi zobowiązali się podciąć kogucikowi skrzydła, żeby już nie gwałcił po okolicy...
Wróciłam, większość roślin żyje Susza straszna, róże najbardziej dostały po kwiatach. Nawet nie ma czasu zdjęć porobić...
 Susza straszna, róże najbardziej dostały po kwiatach. Nawet nie ma czasu zdjęć porobić...
			
			
									
						
										
						Dwa lata temu owi znajomi zostali pozwani do sądu z powodu owego kogucika przez sąsiadów. Jakoby przelatywał do ich zagrody, gwałcił ich kury nioski i przez to znosiły małe jajka, co powodowało straty finansowe sąsiadki
 Do rozprawy nie doszło- polubownie znajomi zobowiązali się podciąć kogucikowi skrzydła, żeby już nie gwałcił po okolicy...
 Do rozprawy nie doszło- polubownie znajomi zobowiązali się podciąć kogucikowi skrzydła, żeby już nie gwałcił po okolicy...Wróciłam, większość roślin żyje
 Susza straszna, róże najbardziej dostały po kwiatach. Nawet nie ma czasu zdjęć porobić...
 Susza straszna, róże najbardziej dostały po kwiatach. Nawet nie ma czasu zdjęć porobić...- Mama Ani
- 1000p 
- Posty: 1197
- Od: 17 cze 2009, o 14:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Cebulla walczy z ugorem
Totalna DZDURA JA MAM LILIPUTKI 4 SZT, I 4 SZT, KURY NIOSKI I KOGUTA LILIPUTA I KURY NIOSKI NIOSA DUŻE JAJKA A SA RAZEM W ZAGRODZIE .  Ci sasiedzi Twojej znajomej maja coś z  głowa nie tak.  
			
			
									
						
										
						
Re: Cebulla walczy z ugorem
No pewnie, że bzdura. Nie był to jednak pierwszy bzdurny występ sąsiadów i w tym wypadku znajomi poszli im na rękę. Bali się po prostu, że sąsiedzi zrobią krzywde kogucikowi. A kogucik zachowuje się jak pies- przekomiczny jest. Razem z psami lata do furtki i "szczeka" na obcych, razem z psami żebraczy o jedzenie przy ogrodowym stole 
			
			
									
						
										
						
- 
				Ann-ka72
- 1000p 
- Posty: 1012
- Od: 1 paź 2009, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Cebulla walczy z ugorem
"Myślę, że oni coś postawią, bo ich wielgaaaachne salonowe okna wychodzą prosto na mój kompostownik  . Już mi jedna z sąsiadek doniosła, że nie są zadowoleni z warzywnika za płotem. Psuje ten mój warzywnik rezydencjonalny podobno charakter okolicy
. Już mi jedna z sąsiadek doniosła, że nie są zadowoleni z warzywnika za płotem. Psuje ten mój warzywnik rezydencjonalny podobno charakter okolicy  "
"
Wiesz, oni są chyba zdrowo rąbnięci.... Współczuję, ale żeby im trochę widok sielski uprzyjemnić, to moze obok kompostownika poustawiaj trochę na jakiś czas jakieś kartony, wiadra po farbie, drabina, co tam jeszcze masz...tak,żeby było kolorowo, to może przyspieszy ich decyzję o zasłonięciu tych widoków 
   
   Ja wiem,że taki widok nie jest szczególnie ładny,ale jeśli sąsiedzi nie lubią warzywnika....
  Ja wiem,że taki widok nie jest szczególnie ładny,ale jeśli sąsiedzi nie lubią warzywnika....
Pozdrawiam.Anna
			
			
									
						
							 . Już mi jedna z sąsiadek doniosła, że nie są zadowoleni z warzywnika za płotem. Psuje ten mój warzywnik rezydencjonalny podobno charakter okolicy
. Już mi jedna z sąsiadek doniosła, że nie są zadowoleni z warzywnika za płotem. Psuje ten mój warzywnik rezydencjonalny podobno charakter okolicy  "
"Wiesz, oni są chyba zdrowo rąbnięci.... Współczuję, ale żeby im trochę widok sielski uprzyjemnić, to moze obok kompostownika poustawiaj trochę na jakiś czas jakieś kartony, wiadra po farbie, drabina, co tam jeszcze masz...tak,żeby było kolorowo, to może przyspieszy ich decyzję o zasłonięciu tych widoków
 
   
   Ja wiem,że taki widok nie jest szczególnie ładny,ale jeśli sąsiedzi nie lubią warzywnika....
  Ja wiem,że taki widok nie jest szczególnie ładny,ale jeśli sąsiedzi nie lubią warzywnika....Pozdrawiam.Anna
Anna
Mój ogród...
			
						Mój ogród...
- 
				loeb
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Cebulla walczy z ugorem
No jakby mi sie tacy sąsiedzi trafili to tylko jeden wybór - rejestruję hodowlę pawia ;) Bardzo rezydencjonalne. A jak się wydrzec potrafi.. Kogut przy tym wysiada;)
			
			
									
						
										
						- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7253
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: Cebulla walczy z ugorem
Nie ma nic gorszego jak sąsiedzi do kitu i często nie można nic zrobić.Ale nie łam się jak pojedziesz do Drezna wkurz ich jakimiś pięknymi nasadzeniami aż im oko zbieleje, a przy okazji na forum pooglądamy co przywiozłaś z podróży.  
			
			
									
						
							
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
			
						MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA







 
 
		
